CLEVERLY CHĘTNY NA REWANŻ Z FONFARĄ

Nathan Cleverly (29-3, 15 KO) pomimo porażki z Andrzejem Fonfarą (28-3, 16 KO) na pewno zyskał wielu nowych zwolenników i fanów. Obaj panowie pobili aż trzy rekordy wszech czasów jeśli chodzi o ilość zadanych ciosów, nic więc dziwnego, że kibice chętnie obejrzeliby ich rewanż. A takiej walki domaga się również sam Walijczyk.

TRZY REKORDY WEDŁUG COMPUBOX!

Były mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBO z klasą przyjął porażkę. Nie miał zastrzeżeń co do werdyktu, a jedynie wspominał o swojej kontuzji nosa. - Pierwsza połowa walki należała do mnie. Potem złamany nos mocno mi przeszkadzał. Gdyby nie to, wynik mógłby być inny - przekonywał potem. Teraz mówi wprost o chęci drugiego spotkania z "Polskim Księciem".

ZACHWYTY W USA. 'FONFARA MA COŚ Z ARTURO GATTIEGO'

- Od siódmej rundy boksowałem ze złamanym nosem, miałem kłopoty z oddychaniem, ale taki jest boks. Szacunek dla Fonfary, ale chętnie bym się z nim znów zmierzył - dodał Cleverly, który kilka lat wcześniej odprawił już w walce mistrzowskiej innego Polaka, Aleksa Kuziemskiego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: czorny86
Data: 18-10-2015 07:18:47 
gościa trzeba szanować za postawę w walce jak i po niej. rewanż zasłużony ale czy coś przeciwstawi mocnym ciosom polaka... ciężko powiedzieć, jedynie może być jeszcze bardziej ruchliwy o ile można być bardziej.
 Autor komentarza: polkolor
Data: 18-10-2015 10:52:57 
Jestem za. Rewanż się nalezy
 Autor komentarza: odyniec
Data: 18-10-2015 12:25:58 
w rewanżu Fonfara powinien zmienić taktykę i pokona Cleva gladko
 Autor komentarza: CELko
Data: 18-10-2015 22:23:24 
Rewanz nie ma sensu trzeba atakowac Stevensona poki ma pas.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.