STIVERNE WRÓCI W POŁOWIE LISTOPADA

Bermane Stiverne (24-2-1, 21 KO), a w zasadzie promujący go Don King, odrzucił już kilka ofert powrotu Haitańczyka po utracie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Wygląda jednak na to, że w końcu zobaczymy go w akcji.

Camille Estephan - menadżer zawodnika, poinformował iż jego zawodnik ma zaklepany występ na wieczorze Gary Russell Jr vs Oscar Escandon. Gala odbędzie się 14 listopada, choć dokładna lokalizacja zostanie dopiero podana. Na chwilę obecną nie wiadomo też, kto będzie rywalem dawnego championa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: canuck
Data: 14-10-2015 06:17:09 
Mysle, ze King jako promoter to teraz tragedia. Nikt nie chce miec z nim do czynienia.
Bware obudz sie w koncu! Be aware!
 Autor komentarza: odyniec
Data: 14-10-2015 09:00:38 
ze tez ktos chce jeszcze z Kingiem pracowac
 Autor komentarza: Sajnal07
Data: 14-10-2015 09:15:40 
Stiverne wie doskonale z kim ma do czynienia,przecież nie jest głupi i wie że King to oszust.Ale należy zwrócić uwage na to że Stiverne przedłuzyl kontrakt z Kingiem z własnej woli mimo że wcześniejszy wygasł i pomimo tego że wcześniej chciał zerwać ze staruszkiem wspólprace.Przyczyna jest prosta.King zapewnił Stivernowi gwarantowaną kase w wysokości kilkuset tysięcy dolarów za każdy rok konraktu,dostaje pensje coś jak u nas dostają bokserzy od Wasilewskiego,nie ważne czy walczą czy nie.Zatem Bware dostaje kase od promotora i dodatkowo bedzie jeszcze zgarnaial kase za walki,dlatego przy jego rzadkich występach taki układ mu jak najbardziej odpowiada.
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 14-10-2015 22:36:12 
ze stiverne już nic nie będzie ciekawego... lubię go, ale stary już jest, otyły i powolny. Owszem, ma szybkie ręce i świetny jab, ale jego jedynym sukcesem jest pokonanie Arreoli, którego czas minął mniej więcej po walce z Adamkiem...

PS to on był na sparingach Moneya przed walką z Pacmanem? Chyba w czerwonej koszulce. Chyba że to jakiś anonimowy grubas z długimi kudłami...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.