MARIUSZ WACH: JEST WE MNIE JESZCZE SPORO REZERWY

Po czterech sparingach z Tomkiem Adamkiem w Łomnicy Mariusz Wach (31-1, 17 KO) powrócił do Dzierżoniowa z Piotrem Wilczewskim. Obu panów czeka teraz kilka dni treningów na miejscu, po czym udadzą się na obóz do Zakopanego. Tam właśnie będzie hartować się stal przed zaplanowanym na 4 listopada pojedynkiem z Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO).

- Najpierw w Warszawie ciągnęliśmy siłę dynamiczną i robiliśmy dużo techniki. Dotąd koncentrowaliśmy się głównie na tej sile, bo robiliśmy ją trzy razy w tygodniu. Potem trochę odpuściliśmy, gdy przyjechałem do Tomka na sparingi. Do tego przeplataliśmy wszystko biegami. Budowaliśmy siłę i kondycję z wytrzymałością. Pracujemy cały czas nad redukcją tkanki tłuszczowej, jednak nawet się nie ważę, bo te cyferki nie mają większego znaczenia. Ile mi pokaże waga w dniu walki, tyle będzie, nie przywiązujemy do tego specjalnie uwagi. Teraz powoli będziemy schodzić z siłą w dół, a więcej czasu zaczniemy poświęcać technice - zdradza polski olbrzym, w przeszłości pretendent do trzech pasów mistrzowskich wagi ciężkiej.

- Pierwsze sparingi ukierunkowane już pod kątem rywala rozpoczynamy 30 września. Jedziemy na obóz do Zakopanego i tam przejdziemy najtrudniejszy okres przygotowawczy. Od wczoraj czeka nas półtora tygodnia takiego złapania oddechu w Dzierżoniowie. Zajęcia będą co prawda ciężkie, ale jeszcze nie na tym najwyższym pułapie. Najgorsza i najtrudniejsza praca czeka nas w Zakopanem. Nie będę oszczędzał pieniędzy i w te przygotowania włożę naprawdę sporo. Będą za to mocni sparingpartnerzy, którzy z pewnością pomogą mi dobrze się przygotować na Powietkina - kontynuował wysoko notowany w światowych rankingach (WBC #12, IBF #13) pięściarz spod Krakowa.

Mariusz doskonale zna swojego najbliższego przeciwnika. Kiedyś był jego sparingpartnerem. I choć wspomina go bardzo dobrze, zdaje sobie sprawę, że w ringu Powietkin zmienia się bestię, która za wszelką cenę będzie dążyć do nokautu.

MARIUSZ WACH: SERWIS SPECJALNY

- Potrzebuję mocnego rywala, by wykrzesać z siebie trochę więcej. A potrafię być sk...lem jeśli trzeba, tylko nie w walce z kimś, o kim wiem, że go łatwo pokonam. Poprzednie cztery walki po powrocie na ring na pewno nie wyciągnęły ze mnie wszystkiego. Jest we mnie sporo rezerwy, ale nie potrafię tego wykrzesać, jeśli naprzeciw mnie nie stanie taki kozak jak Powietkin. By pokonać kogoś takiego jak on, muszę być w szczytowej formie. Zdaję sobie sprawę z faktu, że ten pojedynek zabierze mi sporo zdrowia, jednak jestem na to przygotowany i nie zawiodę polskich kibiców. Ja stracę sporo zdrowia, ale zabiorę Powietkinowi jeszcze więcej. Bo wiem, że w Rosji nie mam co liczyć na wygraną na punkty. Jadę tam po nokaut - zakończył Wach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ttrroonnkk
Data: 22-09-2015 12:46:41 
"Kiedyś był jego sparingpartnerem" :D dobre. Kliczko, Adamek, Povietkin, Haye no i jeszcze Wilder ktory byl na sparigach Davida i Kliczki (chyba) wtedy jak byl Wach xD. Niezle, i jeszcze nie koniec, duzy popyt bedzie na niego, jak Kliczko bedzie wygrywal.

Jak by Mariusz mial lepiej prowadzona kariere kto wie, wedlug mnie juz nic nie osiagnie. TO jest jego ostatnia szanse. War Mairusz.
 Autor komentarza: GrzegorzF
Data: 22-09-2015 13:08:30 
Szykuje się wpier*** dla Powietkina.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 22-09-2015 13:14:46 
Wach może wygrać z każdym, bo to duży chłop, ale on musi walczyć, a nie stać za podwójną gardą.
 Autor komentarza: Lennox25
Data: 22-09-2015 13:30:39 
maniekz - duży chłop ale bez ciosu i techniki i wooollllnnnnyyy.

heh po wpisach widzę że użytkownicy zapomnieli o ostatniej walce Wacha w której walczył jak pokraka, o tym że Wilczewski wciąż jest jego trenerem. Nie wiem ile koksu od Chemka by musiał zjeść żeby mieć szanse w tej walce. Ja zaryzykuje stwierdzenie że zapozna się z deskami.
 Autor komentarza: pankracy
Data: 22-09-2015 13:42:25 
Mariusz tą walkę prawdopodobnie przegra ale jestem niemal pewien, że Powietkin też swoje zbierze i łatwo z Wachem miał nie będzie.Pewne jest tylko to, że Wach nie przyniesie nam wstydu jak Cycu czy Robin Hood.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 22-09-2015 13:49:05 
jest we mnie sporo rezerwy- z 10 kg się jeszcze znajdzie
 Autor komentarza: JohnClon
Data: 22-09-2015 14:14:36 
Atuty Wacha: gabaryty, wytrzymałość, kondycja.
Atuty Powietkina: kombinacje, duży repertuar uderzeń, nokautujący cios (ostatnio).
Słabe strony Wacha: brak szybkości, nieumiejętność zmiany tempa, brak przyspieszenia w ważnych momentach, dziurawa obrona.
Słabe strony Powietkina: mały zasięg, nie umie walczyć z kolosami?

Pytania:
Czy Powietkin odrobił lekcje i nie będzie na siłę chciał bić na szczękę/czoło?
Czy Wacha można powalić ciosem na tułów?
Ile wniesie do ringu Wachu i jak wolny będzie?
Czy Wach zakończy po tym wp...olu karierę?
 Autor komentarza: royler
Data: 22-09-2015 14:22:19 
hmmm.. Povietkin nie znokautuje Waszki to pewne jest, ale czy Waszka znokautuje ruska, dobre pytanie?
Na punkty-na dzień dzisiejszy wygra rusek bo promotor, bo na ziemi rosyjskiej, bo hala ich itd.

Najlepiej jakby Polak ubił Povietkina przez KO/TKO, ewentualnie wygrywał każdą rundę znacząco, gdzie sędziowie nie mieliby możliwości do przekrętu.

Wach musi wspiąć się na wyżyny, do tej pory nieosiągalne.
 Autor komentarza: tyler
Data: 22-09-2015 17:15:47 
Niema co się bawić w szachy. Z povietkinem trzeba wjechać na ring i zrobić rozpierduche. Huck idealnie to pokazał. Alexander lubi również jak jest ruch w ringu. Jedyna szansa to właśnie bójka i ktoś padnie. Jeden i drugi potrafi dobrze przyjąć więc wóz albo przewóz.
 Autor komentarza: adambw
Data: 22-09-2015 19:18:22 
a ja mowie jeszcze raz ze Povietkin obije mu watrobe dokladnie....
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 22-09-2015 21:13:32 
Najwazniejsze ze zna swoja pozycje w tej walce i wie ze tylko ko daje mu wygrana. Sparowal z powietkinem ale w wersji 1.0 a teraz mamy 2.0
Po pierwszych ciosach poczuje czy jest w stanie isc na wojne.
Ja wierze w chopaka
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 22-09-2015 21:27:00 
Lennox25
chyba się kolego z tobą zgodzę.
 Autor komentarza: RealDolar
Data: 22-09-2015 21:51:15 
tylko nie przetrenujcie się, jeszcze mnóstwo czasu !!!
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 22-09-2015 22:00:35 
Można sie smiać z Wacha że to i tamto nie jest jakimś talentem wielkim ale to twardziel o nie kłapie jadaczką jak Szpilka , fury , Cz Wilder e Wach ma jaja i charkter tylko jest leniem( choć do tej walki będzie niezle przygotowany ma motywację)
Nie spodziewam sie deklsacjii Povietkina na Wachu nawet ja znokatuję Mariusza to po niełatwej walce

ale o pwotórke wyniku Głowacki- Huck cieżko będzie,
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 23-09-2015 00:41:35 
rezerwe wykrzesal przed walka z Kliczko na tym dopingu dal rade zarysowac jakiekolwiek miesnie
ale po tej przerwie nawet ten cien miesni opuscil jego cialo
nie wiem gdzie niby ta rezerwa jest schowana
 Autor komentarza: Darion
Data: 23-09-2015 11:24:18 
@ttrroonnkk
"Jak by Mariusz mial lepiej prowadzona kariere kto wie, wedlug mnie juz nic nie osiagnie"

Bzdura z tą inaczej prowadzoną karierą. Akurat możliwości dobrych walk Wach zawsze miał, walczył o MŚ to znaczy, promotorzy wykonali swoje zadanie idealnie. Problem leży w psychice Wach. to jest leń, leser z mentalnością dziecka zamkniętego w 2 metrowym ciele. Każdy sport na zawodowym mistrzowskim poziomie to przede wszystkim głowa, 90% zależy od głowy, ciężkiej pracy. Reszta to trochę szczęścia, zdrowia a najmniej to talent. Zobacz na Gołotę, gośc miał wszystko by być najlepszy ale zabrakło najważniejszego czyli psychiki. Chociaż i tak przynajmniej raz zdobył MŚ tylko go oszukali, a można i obstawiać że dwa razy. Wach przy Gołocie jest cieniutki jak dupa węża.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.