LOEFFLER: GOŁOWKIN ZASŁUŻYŁ NA WIĘCEJ NIŻ WARD

Redakcja, LA Times

2015-09-20

Tom Loeffler, promotor Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO), oświadczył, że Andre Ward (28-0, 15 KO) nie ma co liczyć na równy podział zysków przy okazji ewentualnej walki z Kazachem.

Ward poinformował, że promująca go grupa grupa Roc Nation złożyła obozowi Gołowkina ofertę pojedynku w 2016 roku. Na mocy proponowanej umowy obaj zawodnicy zgarnęliby po 50% z puli. Taki kontakt nie interesuje jednak Loefflera.

- Jeżeli walka Giennadija z Lemieux na PPV osiągnie spodziewane wyniki, Giennadij będzie zasługiwać na więcej niż 50% w walce z Wardem, zwłaszcza że Andre właściwie nie walczy poza Kalifornią. Byłoby nierozsądnie z naszej strony, gdybyśmy teraz się do tego zobowiązali - powiedział.

Promotor zaznaczył, że do walki "GGG" z Wardem może dojść dopiero w 2017 roku. Wcześniej Kazach zamierza zunifikować wszystkie pasy w wadze średniej. Pierwszy krok w tym kierunku postawi 17 października, kiedy zmierzy się z czempionem IBF Davidem Lemieux (34-2, 31 KO). Później zamierza boksować o tytuł WBC ze zwycięzcą potyczki Cotto-Canelo, a jeszcze później z mistrzem WBO Andym Lee.

Przy tak napiętym terminarzu Gołowkina wydaje się, że walka z Wardem nigdy się nie odbędzie. W 2017 roku, kiedy Kazach ma nadzieję mieć już wszystkie pasy w wadze średniej, występujący dzisiaj w kategorii super średniej Ward może być już zawodnikiem dywizji półciężkiej. Wtedy negocjacje będę jeszcze trudniejsze niż obecnie.