FLOYD MAYWEATHER JR ZAKOŃCZYŁ (?) KARIERĘ WYGRANĄ NAD BERTO

Redakcja, Informacja własna

2015-09-13

Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) zachował miano niepokonanego i być może... najwybitniejszego. Pewnie pokonał Andre Berto (30-4, 23 KO) i odchodzi na emeryturę w glorii zwycięstwa! Zachował pasy WBC i WBA wagi półśredniej, ale one były tu tylko tłem.

Wszystko wyglądało tak, jak można było zakładać. Pretendent nacierał, jednak jego ciosy pruły powietrze. Król rankingu P4P kąsał go natomiast lewym prostym na tułów bądź górę. Pierwsze trzy rundy wyglądały trochę jak sparing w wykonaniu wielkiego mistrza i dopiero w czwartej Berto zdołał zagonić Mayweathera na moment do lin. Dodajmy jednak, iż pozostawał nadal nienaruszony. Berto robił co mógł, lecz mógł niewiele. Z drugiej strony już w końcówce piątej odsłony niektórzy kibice zgromadzeni w MGM Grand zaczynali buczeć.

W szóstej Berto spróbował podkręcić tempo, lecz to otworzyło tylko drogę Mayweatherowi do większej ilości kontr. W końcówce siódmej challenger w końcu trafił lewym sierpowym, lecz to tylko rozzłościło Floyda i jeszcze przed przerwą zripostował z nawiązką. Mijały kolejne minuty i rundy, a obraz pojedynku się nie zmieniał. Tylko panowie gadali do siebie coraz więcej, za co upominał ich Kenny Bayless. W jedenastym starciu Mayweather trafił lewym hakiem na szczękę oraz prawym krzyżowym. Berto przyjął to jednak bez większych szkód. Czterdzieści sekund przed końcem walki Floyd po lewym na tułów wystrzelił prawym krzyżowym na szczękę. Berto musiał to odczuć, bo natychmiast sklinczował. Potem Mayweather jeszcze trochę potańczył, a gdy zabrzmiał ostatni gong, uklęknął na środku ringu z rękoma uniesionymi do góry.

FLOYD MAYWEATHER JR: SERWIS SPECJALNY

Sędziowie mieli łatwe zadanie, choć pan, który wytypował 117:111 i tak sobie je utrudnił. Dwaj pozostali typowali 118:110 i 120:108.