RAFAŁ JACKIEWICZ: CHCIAŁBYM JESZCZE ZAWALCZYĆ O PAS

- Czas biegnie nieubłaganie. Ale mimo tych trzydziestu ośmiu lat na karku, naprawdę chce mi się dalej boksować - przyznaje były mistrz Europy oraz pretendent do mistrzowskiego pasa federacji IBF, Rafał Jackiewicz (46-13-2, 21 KO), któremu marzą się jeszcze pojedynki o wysoką stawkę.

- Cały czas jestem aktywny. Nie potrafię usiedzieć w domu i nic nie robić. Prowadzę aktualnie 25 treningów tygodniowo, z czego na pięciu może sześciu czynnie uczestniczę. Nawet gdy nie mam formy, to i jak ją mam. Od początku tego miesiąca intensywnie pracuję nad techniką parteru. Zacząłem nawet kopać. Przyzwyczajam nogi to treningów bez butów. Aktualnie trenuję w Gravitanie, gdzie zresztą sam prowadzę zajęcia bokserskie. Będę jeździł również do Otwocka. Na dzień dzisiejszy nie wiem kiedy stoczę kolejną walkę pięściarską, czy też w mieszanych sztukach walki. Chcę natomiast być cały czas w dobrej dyspozycji. Wtedy jeden telefon, wchodzę na wyższe obroty i walczę - kontynuował popularny "Wojownik".

Ostatnią  potyczkę były mistrz Europy sprzed kilku lat zaliczył w kwietniu podczas gali w Legionowie, przegrywając wtedy na punkty z dużo młodszym i niepokonanym Kamilem Szeremetą (10-0, 1 KO). Jackiewicz nie może pogodzić się z tamtą przegraną i wyraża dużą chęć wzięcia rewanżu.

- Nie walczyłem od kwietnia. To zdecydowanie za długo. Nie lubię być tyle czasu nieaktywny. Siedzi mi gdzieś w głowie tamta porażka z Kamilem. Jestem gotów wziąć rewanż i nie zainkasować ze ten pojedynek ani złotówki. Nie ukrywam, że ta walka to dla mnie sprawa honoru - stwierdził Rafał.

- Nie wiem czy uda się doprowadzić do naszej drugiej potyczki, ale jestem dobrej myśli. Powoli do mnie dochodzi, że moja kariera zbliża się ku końcowi i jest mi z tym źle. Na pewno stoczę jeszcze przynajmniej cztery walki w boksie. Nie skończę wcześniej niż z pięćdziesięcioma zwycięstwami na koncie. Z takich ciekawostek mogę zdradzić, że intensywnie piszę książkę. To oczywiście będzie moja biografia. Napisałem już streszczenie oraz pierwszy rozdział o moim porwaniu. Myślę, że do końca roku będzie napisana. Mogę zdradzić jedynie tyle, że dowiecie się wiele ciekawych, jak dotąd nieznanych sytuacji z mojego krótkiego, ale jakże barwnego życia - dodał Jackiewicz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 16-08-2015 13:04:27 
Taaaaa.... zamknij mordę i idź z kumplami gitami dyskoteki reperować, patolski złamasie.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 16-08-2015 13:11:48 
Ból dupy masz kolego ?

Pochwal się więc swoimi osiągnięciami, skoro Jacek jest dla Ciebie "Patolskim złamasem"

Ale najpierw wytłumacz proszę co w Języku polskim oznacza słowo "Patolski" ?
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 16-08-2015 13:15:16 
Beyroot
Jackiewicz to osoba publiczna, w mojej opini to patol, reklamujący razem ze Szpilką jakieś dziwne zasady itp.
Nie lubię go bo nie muszę. Z bokserskiego punktu widzenia wybitny nie był, a ostatnia walka z Szeremetą udowadnia, ze jeśli by miał wrócić to nie z głodu boksu tylko na kasę. Gadka o pasach.... proszę Cię.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 16-08-2015 13:22:29 
jackiewcz ma powalone pod sufitem - o co on chce walczyc?

zeby zrobic glupie pseudo-show na najnizszym poziomie a potem nie pokazac nic? :D
 Autor komentarza: malyboyy
Data: 16-08-2015 13:31:26 
Chce znowu zgarnąć kasę za truchtanie w ringu przez 30 min.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 16-08-2015 13:37:57 
Brunon

Luz, wiadomo że chce chłopak zarobić. Był jaki był za małolata. Przynajmniej zarobioną kasę inwestuje między innymi w przedszkola. Widzisz Szpilkę, który inwestuje w przedszkola? Bo ja nie. Robił co robił, teraz ma okazję zadośćuczynić. Dzieci publicznie nie chce robić facetom, więc nie jest taki zly jak Szpila :D

Klasa bokserska fakt niska. Osiągnąć też już nic nie osiągnie.
 Autor komentarza: cut
Data: 16-08-2015 13:43:41 
jak macie problemy z utrzymaniem swoich zygowin mentalnych w tych waszych bezustannie wödka podtapianych zakamarkach ptasiego mözdzku, to proponuje wejscie na pierwszy wierzowiec i zakonczenie tego bezowocnego bytu. Jak mozna wytworzyc az taka ilosc smierdzacego jadu, ludzie opamietajcie sie, chlopak tylko odpowiada na pytania, ze dalej chce boksowac, i dalej ma marzenia, obsrywacie kazdego, chcielibiscie aby tak o was möwiono? Watpie. Gdzie wasza godnosc, ludzkosc, braterstwo, co sie z wami wszystkimi dzieje?
 Autor komentarza: MadButcher
Data: 16-08-2015 15:24:29 
Z całą pewnością Jackiewicz jest coraz bardziej żałosny.
 Autor komentarza: xionc
Data: 16-08-2015 16:07:57 
Jackiewicz byl bardzo blisko tytulu mistrzowskiego w 2010, ale przegral MD z Zaveckiem, ktory byl z pewnoscia w zasiegu i ma z tego powodu kaca.
 Autor komentarza: rufus433
Data: 17-08-2015 00:58:32 
Jackiewicz to nawet dobry bokser ale facet miał tak pokręcone życie, że nie ma się co dziwić. Ja tam go lubię, ma to coś.
 Autor komentarza: Yeahsure
Data: 17-08-2015 02:20:40 
a to taki temat z dupu byle by o ksiazce ktos napisal czy jak to czytac ??????????
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.