ADAMEK I SALETA W DOBRYCH NASTROJACH PODCZAS PRZYGOTOWAŃ

Redakcja, Puncher

2015-08-10

- Nie chciałbym być pamiętany przez kibiców właśnie z ostatniej walki. Oni pamiętają mnie jako wojownika. Tak zaczynałem te wielkie pojedynki i tak chcę zakończyć. Jak zakończyć, to właśnie jako wojownik. Nie jako zawodnik, który nie zadaje ciosów. Fani nie chcę oglądać takich pięściarzy - mówi na siedem tygodni przed starciem z Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO) były mistrz świata dwóch kategorii, Tomasz Adamek (49-4, 29 KO).

Pojutrze odbędzie się pierwsza konferencja prasowa promująca to wydarzenie. Walkę zaplanowano na 26 września w łódzkiej Atlas Arenie.

- W tej chwili dużo jest treningu typowo fizycznego oraz praca nad kondycją. Doszły już jednak również zajęcia typowo bokserskie. Obóz tak naprawdę zacznie się 23 sierpnia w Krynicy Zdrój. Chciałbym dwadzieścia pięć lat temu wiedzieć na temat treningu i własnego organizmu tyle co teraz. Na pewno dziś trenuję mądrzej - ocenił Saleta.

- Mam swój pomysł na tę walkę i niczego nie ukrywam. Tym pomysłem jest wojna, podobnie jak było z Andrzejem Gołotą - dodał były mistrz Europy wagi ciężkiej.

- Ta walka będzie swego rodzaju sprawdzianem, czy jestem jeszcze w stanie coś z siebie wykrzesać, czy nie. Nie powiedziałem ostatniego słowa, a weryfikacja nastąpi 26 września - zakończył Adamek, który nie zamyka przed sobą ewentualności kontynuowania kariery.