GAMBOA CHCE ŁOMACZENKĘ I WALTERSA

Yuriorkis Gamboa (24-1, 17 KO) ma nadzieję, że wróci niebawem do rywalizacji na najwyższym poziomie. Kubańczyk myśli o walkach z Wasylem Łomaczenką (4-1, 2 KO) i Nicholasem Waltersem (26-0, 21 KO).

Starcie z którymkolwiek z tych zawodników oznaczałoby powrót do wagi piórkowej. To właśnie w tej kategorii "Cyklon z Guantanamo" święcił największe triumfy. Później przeniósł się do dywizji super piórkowej i w końcu lekkiej, gdzie został zastopowany przez Terence'a Crawforda. 33-latek pracuje ponoć ciężko, aby zbić wagę i wrócić do swojego koronnego limitu.

Za kulisami tymczasem rozstrzyga się jego biznesowa przyszłość. Promotor Kubańczyka 50 Cent ogłosił niedawno upadłość. Dla boksera oznacza to prawdopodobnie konieczność znalezienia sobie nowego promotora, jednak konkretów w tej sprawie na razie brak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: slayer85
Data: 31-07-2015 13:12:17 
Łomaczenko go ośmieszy, a Walters znokautuje. Dobranoc
 Autor komentarza: MLJ
Data: 31-07-2015 13:15:29 
Gomboa był za mały na wage lekką, może i masa miał przyzwoitą, ale krotkie raczki go dyskwalifikowały..
Z Waltersem mogłaby byc fajna walka..
 Autor komentarza: werus
Data: 31-07-2015 13:38:17 
O właśnie to jest to. już wczesniej o tym myślałem. Gamboa popełnił błąd walcząc z Crawfordem w lekkiej. W piórkowej Kubańczyk był postrachem. Wiadomo ma swoje wady, bo nie dba specjalnie o obrone, ale jego widowiskowy ofensywny styl zawsze budzi wielkie emocje
 Autor komentarza: BlancNort
Data: 31-07-2015 14:43:03 
Ja bym zobaczył walkę Robert Guerreiro vs. Nonito Donaire i Rigo vs. Gamboa.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 31-07-2015 16:43:08 
Gamboa nie poradzi sobie ani z Walteresem, ani Łomaczenką. Tak myślę. Walka z Crawfordem pokazała jego raki, ale Crawford to prawdziwy mistrz, raz, że cieższy dwa, że silneijszy, trzy technika na innym poziomie, a i tak jakoś Gamboa próbował. No cóż ciekawie mogą wyglądac te walki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.