PROMOTOR CZAGAJEWA: WIEDZIELIŚMY, ŻE TAK TO SIĘ SKOŃCZY

Timur Dugazajew, promotor regularnego mistrza WBA w wadze ciężkiej Rusłana Czagajewa (34-2-1, 21 KO), przyznał, że ani on, ani zawodnik nie byli zaskoczeni tym, jak szybko zakończyła się sobotnia walka z Francesco Pianetą (31-2-1, 17 KO). Uzbek znokautował Niemca włoskiego pochodzenia już w pierwszej rundzie.

- Rusłan to pokorny człowiek, ale mimo to przewidział, że tak to się zakończy. Mówił, że szanuje rywala, ale nie ma on większych szans. Był w naprawdę dobrej formie. Jego progres widać gołym okiem. Do każdego treningu pod okiem Pedro Diaza podchodzi z dużym entuzjazmem. Szkoda, że walka z Pianetą nie potrwała nieco dłużej, wtedy Rusłan pokazałby jeszcze więcej - powiedział Dugazajew.

36-latek zamierza teraz przez dwa tygodnie odpoczywać. Następnie rozpocznie przygotowania do pojedynku rewanżowego z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO). Musi się on odbyć w ciągu stu dni od 12 lipca. Promotor Uzbeka zdradził, że do walki może dojść w Hamburgu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 13-07-2015 12:27:53 
Rusłan (zapewne) wiedział, że jego kondycja nie jest najlepsza. Wiedział też, że Pianeta to zwykły średniak.
Obrał taktykę od początku ostro zaatakować Franka, ciągły pressing, próbować przełamać go już w początkowych rundach.
Taktyka okazała się skuteczna, jak widzieliśmy. Nawet jeśli Pianeta nie był aż tak zamroczony jak symulował (w mojej opinii), to wyraźnie nie miał już chęci na dalszą walkę. Wiedział,że jeśli nie teraz, to w drugiej - trzeciej rundzie silny Czagajew go przełamie.

Mówiąc ogólnie - cienki to był pretendent.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-07-2015 12:36:28 
Sam już nie wiem co myśleć o tej walce. Pianeta rzeczywiście nie wydawał się mocno zraniony. Samo to ile leżał sprawiało wrażenie jakby tylko czekał na to aż sędzia się zlituje i w końcu zakończy starcie. Prosto rzecz ujmując nie śpieszyło mu się do wstawania.
Z drugiej strony dawno nie widziałem Czagajewa a ludzie na forum chyba trochę przesadzili robiąc z niego totalnego dziadka w fatalnej dyspozycji. Może więc spodziewałem się że Rusłan jest tak słaby i dlatego mam takie odczucia co do tego starcia.
W każdym razie sam Rusłan ma teraz idealne warunki. Broni sobie paska od spodni, zarabia kasę. Żyć nie umierać. Ba jeszcze w teorii ma szansę na starcie z Władimirem.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 13-07-2015 12:53:23 
Szczerze to sam sie troche zdziwiłem przebiegiem walki. Stawiałem na Chagaeva, ale myślałem że Pianeta starczy na troszkę dłużej, raczej KO pod koniec. Pianeta definitywnie pojechał po wypłatę.
 Autor komentarza: piotr
Data: 13-07-2015 13:50:32 
Może wziął witaminy od Drozda/Powietkina?
 Autor komentarza: golabek
Data: 13-07-2015 14:21:21 
Ogólnie nic wielkiego Czagajew nie pokazał. Wolny, człapiący, zlany tłuszczem. Po prostu Pianeta był cienki, co zresztą wiaodmo od dawna. W tej chwili rewanż Povietkina z Czagajewem nie ma większego sensu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.