Tom Loeffler - promotor Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO) poinformował, że jego podopieczny jest gotów na starcie z Andre Wardem (28-0, 15 KO) i stawia konkretne warunki. Wszystko miałoby być dzielone na pół - łącznie z umownym limitem.
Jak wiadomo Kazach jest dominatorem wagi średniej (160 funtów), zaś Amerykanin rządzi w dywizji super średniej (168 funtów). Żeby nie było niepotrzebnych przepychanek, stajnia K2 Promotions oferuje spotkanie w limicie 164 funtów, czyli 74,4 kg. Podział zysków również miałby zostać podzielony po równo.
- Giennadij jest obecnie zawodnikiem samego szczytu, a Ward nadal stawia mu swoje wymagania, co jest trochę bez sensu. "GGG" chce się spotkać po środku, w limicie 164 funtów, dzieląc wszystko na pół. Taka jest nasza propozycja. Wygląda jednak na to, że póki co Ward potrzebuje jeszcze walk na przetarcie po tak długiej przerwie - powiedział Loeffler.
PAVLIK CHCIAŁBY ZOBACZYĆ GOŁOWKINA Z ALVAREZEM
Przypomnijmy, iż po ponad półtorarocznej przerwie Amerykanin udanie powrócił do gry 20 czerwca, gdy zastopował w dziewiątej rundzie Paula Smitha.