Federacja IBF opublikowała nowy ranking uwzględniający czerwcowe walki. A w nim spory awans stał się udziałem Artura Szpilki (19-1, 14 KO).
Pięściarz z Wieliczki, który od kilkunastu tygodni mieszka i trenuje pod okiem Ronniego Shieldsa w Houston, po przenosinach do USA zanotował dwa szybkie zwycięstwa. W ostatnim występie zmusił Manuela Quezadę do poddania po trzeciej rundzie, dzięki czemu podskoczył z dziesiątej na siódmą pozycję w zestawieniu wagi ciężkiej.
Pomimo iż Mateusza Masternaka (35-3, 25 KO) okradziono w RPA ze zwycięstwa, władze IBF utrzymały go na ósmym miejscu. "Wygrany" Johnny Muller nie został nawet uwzględniony na tej liście. Dodatkowo warto zaznaczyć, że pierwsze dwie lokaty pozostają nieobsadzone, więc w rzeczywistości wrocławianin jest szósty.
Bez zmian u Andrzeja Fonfary (27-3, 16 KO), który wciąż okupuje szóstą lokatę w dywizji półciężkiej. On też jest naszym ostatnim przedstawicielem w tym rankingu.