Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) wierzy, że znalazł diament. 16-letni Devin Haney za kilka lat ma być największą gwiazdą boksu. - Chcę, żeby ten chłopak pobił moje rekordy - mówi mentor nastolatka.
Haney urodził się 17 listopada 1998 roku. Boksować zaczął w wieku 7 lat, a dzisiaj, z ponad 70 amatorskimi walkami na koncie, uchodzi za jeden z największych talentów w Stanach Zjednoczonych. - On ma talent od Boga. To będzie kolejny wielki zawodnik. Jeżeli ktoś szuka nowego Floyda Mayweathera, to patrzcie tutaj - mówi DeJuan Blake, członek TMT, wieloletni współpracownik "Money" Floyda.
Tak jak Mayweather, Haney, którego idolami oprócz najlepiej zarabiającego sportowca świata są Andre Ward i Adrien Broner, jest bardzo pewny siebie. Pytany przed sparingiem w gymie Mayweathera o to, czego można się spodziewać po jego postawie, odpowiada: - Zobaczycie fajerwerki. Coś, czego nigdy nie widzieliście w wykonaniu 16-latka.
Na sali treningowej w Las Vegas nikt nie ma wątpliwości, że pochodzący z Oakland w Kalifornii, ale mieszkający w światowej stolicy hazardu pięściarz to nietuzinkowy talent. - Chłopak jest kopią mojego syna - chwali go Floyd Mayweather Sr.
Klan Mayweatherów nie jest w tych komplementach odosobniony. Zdaniem słynnego Roya Jonesa Jr Haney już teraz mógłby zostać zawodowym mistrzem świata. Z profesjonalistami zresztą ma od czasu do czasu okazję się sprawdzić - w ubiegłym roku w sieci pojawiło się nagranie z jego sparingu z byłym mistrzem wagi półśredniej Shawnem Porterem (25-1-1, 16 KO). Trening miał charakter zadaniowy, starszy z Amerykanów nie wyprowadzał ciosów, ale praca 15-letniego wówczas zawodnika i tak robi wrażenie.
Mayweather Jr, który zna Haneya od wielu lat, dostrzega w jego poczynaniach podobieństwa do swoich początków. - Kiedy ja miałem 16 lat... to szaleństwo, nigdy nikomu tego nie mówiłem... pomiędzy 1987 rokiem a bodajże 1993 stoczyłem czternaście walk z dzieciakami w moim wieku. W wieku 15 lat walczyłem z gościem w wieku 23 lat, co było nielegalne. I zostałem mistrzem kraju w wieku 16 lat - mówi.
Haney ma już podobne sukcesy i powoli zaczyna myśleć o rozpoczęciu profesjonalnej kariery. - Widząc to, co on robi w naszym gymie, wiem, że to będzie nieprawdopodobny zawodowiec. Chcę, aby ten chłopak pobił moje rekordy. On jest niezwykły - twierdzi "Money" Floyd.