Były mistrz wagi ciężkiej Bermane Stiverne (24-2-1, 21 KO) przedłużył kontrakt ze słynnym promotorem Donem Kingiem. Panowie związali się umową, która będzie obowiązywać przez trzy lata.
Prolongata jest dość zaskakująca, bo bokser nie zawsze był zadowolony ze współpracy z kontrowersyjnym 83-latkiem. King zaoferował mu jednak bardzo dobre warunki. - Na mocy tego kontraktu Bermane będzie każdego roku otrzymywać gwarantowaną sumę pieniężną. Nie zdradzę szczegółów, ale to bardzo interesująca kwota - powiedział Camille Estephan, menedżer pięściarza.
Dodał, że dla 36-letniego Stiverne'a będzie to ostatni kontrakt w zawodowej karierze. Gdy wygaśnie, pięściarz prawdopodobnie odejdzie na emeryturę.
Pochodzący z Haiti zawodnik szykuje się obecnie do powrotu na ring po styczniowej porażce z Deontayem Wilderem, która kosztowała go utratę pasa WBC. Stiverne ma się pojawić między linami pod koniec lipca. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem.