WARD O GOŁOWKINIE: NIE BAWIĘ SIĘ W INTERNETOWE GIERKI

Redakcja, boxingnewsonline.net

2015-06-18

Andre Ward (27-0, 14 KO) nie zamierza się wdawać w medialne utarczki z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO). Kazach w ostrych słowach zaatakował ostatnio Amerykanina, jednak ten nie odpowiada ogniem i apeluje tylko, aby "GGG" i jego współpracownicy przestali kłamać.

- Jedyne, czego chcę, to aby ci ludzi byli szczerzy. Nie bawię się w internetowe gierki. To bardzo łatwa gra - ktoś mówi, że chce z kimś walczyć, a tak naprawdę nie chce, ludzie to podłapują i robi się dużo szumu. To naprawdę łatwe. Po walce Mayweathera spotkałem się twarzą w twarz z Tomem Loefflerem i powiedziałem, żeby przestał kłamać. Udawał, że nie wie, o co chodzi. Mówiłem: "Jeżeli chcecie w ten sposób promować swojego zawodnika, to po prostu to powiedzcie. Jeżeli nie, to przestańcie kłamać". Niech nie opowiadają, że się boję. A Loeffler zwalił wszystko na trenera, mówił, że on lubi dużo gadać - relacjonuje "S.O.G.".

GOŁOWKIN: MIELIŚMY SPOTKANIE Z HBO, WARD ODMÓWIŁ WALKI

- Nie zrozumcie mnie źle. Boksowaliśmy z Gołowkinem na tych samych igrzyskach, on chyba zdobył wtedy srebro. Facet bez wątpienia potrafi walczyć, gdyby było inaczej, nie zaszedłby tak daleko. Nie wiem, czy rzeczywiście tak mocno bije, nigdy z nim nie walczyłem. Wiem za to tyle - kiedy masz reputację potwora, musisz to udowodnić. Musisz wejść do ringu z kimś z topu i pokazać, że wszystko, co o tobie mówią, to prawda. No i druga sprawa, powtarzam - nie kłamcie. Możecie kłamać mi w twarz, nie ma problemu, ale nie oszukujcie kibiców. To mnie denerwuje, bo ludzie nie mają czasu zagłębiać się w temat, czytają tylko nagłówek i w to wierzą. Myślę więc, że obóz Gołowkina musi popracować nad szczerością - dodaje.

Ward w weekend wróci na ring po półtorarocznej przerwie. Jego rywalem na ringu w rodzinnym Oakland będzie Paul Smith (35-5, 20 KO).