WYNIKI Z SOBOTY: UDANY POWRÓT TAKAMA, HASKINS Z PASEM INTERIM

Deontay Wilder i Nicholas Walters, którzy wystąpili w głównych walkach telewizji Showtime i HBO, byli protagonistami tego weekendu, ale kilku ciekawych aktorów wystąpiło też na innych galach w Stanach Zjednoczonych oraz Europie.

W Bristolu miejscowy Lee Haskins (32-3, 14 KO) pokonał Ryosukę Iwasę (19-2, 12 KO) i zdobył pas tymczasowego mistrza IBF w wadze koguciej. Anglik od początku był stroną przeważającą, a w szóstej rundzie wystrzelił piekielnym lewym krzyżowym, który posłał boksującego po raz pierwszy poza ojczyzną Japończyka na matę. Iwasa jakimś cudem wstał i został dopuszczony do dalszej walki, ale po kolejnym ataku gospodarza sędzia ringowy wkroczył do akcji i przerwał pojedynek. - To był mój najlepszy występ w karierze - powiedział po wszystkim Haskins, którego kolejnym rywalem może być pełnoprawny mistrz IBF Randy Caballero.

W Paryżu po porażce z rąk Aleksandra Powietkina udanie na ring powrócił Carlos Takam (32-2-1, 25 KO). Kameruńczyk znokautował Michaela Sprotta (42-24, 17 KO), który przegrał trzecią kolejną walkę przed czasem. W ubiegłym roku doświadczony Brytyjczyk uległ już w pierwszej rundzie Kaliemu Meehanowi, potem zaś w otwierającym starciu odprawił go Anthony Joshua. Tym razem poboksował dłużej - decydujący cios padł w piątej rundzie.

Na gali w Birmingham w Alabamie, gdzie Wilder obronił pas WBC, doszło do jeszcze jednej mistrzowskiej potyczki. W kategorii super piórkowej o wakujący pas IBF walczyli Jose Pedraza (20-0, 12 KO) i Andriej Klimow (19-2, 9 KO). Górą był pięściarz z Portoryko, który zaliczył kompletny, bardzo wszechstronny występ, obijając rywala zarówno z klasycznej, jak i odwrotnej pozycji. Jego dominację odzwierciedlają statystyki: zadał 272 celnych ciosów, a jego rywal 121. Sędziowie punktowali dwukrotnie 120-108 oraz 119-109.

Podczas tych samych zawodów kolejny triumf zaliczył też Dejan Zlaticanin (21-0, 12 KO). W starciu niepokonanych Europejczyków pięściarz z Czarnogóry wygrał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie z Ukraińcem Iwanem Redkaczem (18-1, 14 KO). Najpierw 31-latek rzucił rywala na deski, a chwilę później wykończył robotę. Teraz, jako że był to eliminator WBC, Zlaticanin może zaboksować o mistrzostwo świata z Jorge Linaresem.

Po drugiej stronie Stanów Zjednoczonych, w Hollywood w Kalifornii, notowany w pierwszej dziesiątce rankingu IBF w wadze lekkiej, tym razem występujący o kategorię wyżej Jose Felix Jr (30-1-1, 24 KO) pokonał po twardej walce Yakubu Amidu (21-7-2, 19 KO). W dziewiątej rundzie obaj zawodnicy byli liczeni. Po dziesięciu sędziowie orzekli wygraną Meksykanina 98-92 oraz dwukrotnie 97-93.

Na tej samej gali triumfował niepokonany Rosjanin Murat Gassiew (22-0, 16 KO), który już w drugiej rundzie zastopował Rodneya Moore'a (17-10-2, 7 KO). Kolejne zwycięstwo do rekordu dopisał też inny bokser ze Starego Kontynentu - Ołeksandr Gwozdyk (6-0, 4 KO). Brązowy medalista olimpijski wypunktował na dystansie sześciu rund Michaela Gbengę (20-21, 20 KO). Wszyscy trzej sędziowie punktowali 60-54.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 14-06-2015 11:43:13 
Zlaticanin vs Redkach runda 4

https://www.youtube.com/watch?v=pmDA9NqaaNo
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.