KOMISJA NIE ZMIENI WYNIKU. PROMOTOR TWIERDZI, ŻE MASTER SIĘ BOI

Redakcja, goldengloves.co.za

2015-06-11

Południowoafrykańska komisja boksu zawodowego nie wyraziła zgody na zmianę skandalicznego wyniku walki pomiędzy Mateuszem Masternakiem (35-3, 25 KO) a Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Oświadczyła, że jeżeli Polak chce mieć w rekordzie zwycięstwo nad zawodnikiem z RPA, musi na nie zapracować w rewanżu.

Zmiany werdyktu domagali się "Master" i jego promotorzy, oburzeni sobotnim sędziowaniem w Kempton Park. Wrocławianin wygrał większość rund, dwukrotnie miał rywala na deskach, a mimo to po dziesięciu starciach niekompetentny skład sędziowski ogłosił zwycięstwo gospodarza.

Rodney Berman, promotor Mullera, który sam był oburzony werdyktem, oświadczył, że wyśle swojego rodaka na rewanż do Niemiec. Masternak nie chce jednak o tym słyszeć. Jak twierdzi, rywala pokonał wyraźnie i nie musi nic nikomu udowadniać, a jedynym wyjściem z sytuacji jest zmiana werdyktu. Ta, jak już wiemy, nie nastąpi. Berman znowu zatem nawołuje do rewanżu - tym razem w nieco ostrzejszych słowach.

- Jeżeli Masternak się nie zgodzi, to będzie oznaczało, że się boi. Byłem w jego szatni po walce, był mocno poobijany. Nie jestem pewien, czy Masternak ma ochotę walczyć ponownie z kimś takim jak Johhny, kto nigdy się nie poddaje - oznajmił.

Dodał, że choć "Master" jest niechętny ponownej konfrontacji, być może nie będzie miał innego wyjścia. Jak powiedział, wynik poszedł w świat i Polak postąpiłby najsensowniej, gdyby znowu podjął rękawicę.