DIRRELL GOTÓW POJECHAĆ NA REWANŻ Z DeGALE'EM DO ANGLII

Andre Dirrell (24-2, 16 KO) jeszcze kilka miesięcy temu zapewniał, że nie zaboksuje już nigdy więcej w Anglii. W sobotę narzekał za to na werdykt przyznający zwycięstwo Jamesowi DeGale'owi (21-1, 14 KO) w starciu o wakujący tytuł mistrza świata wagi super średniej federacji IBF. Ale teraz, z perspektywy tych kilku dni, wszystko przedstawia już inaczej.

- To była trudna walka i muszę pogodzić się z tą porażką. Bardzo zależy mi jednak na rewanżu. Oczywiście DeGale będzie chciał teraz walczyć u siebie w Anglii, lecz jestem na to gotowy. Byłem gotowy znów z nim się spotkać choćby wczoraj. W ciągu trzech tygodni będę znów na sali, trenując do swojego powrotu. Chciałbym by doszło do niego w ciągu czterech miesięcy - nie ukrywa Amerykanin.

- Zaraz po walce byłem przekonany, że od czwartej rundy do końca, może poza jedenastą, wygrałem wszystkie pozostałe. Cały mój zespół był podobnie jak ja przekonany o moim zwycięstwie. Obawiałem się w najgorszym wypadku wypunktowania remisu. Dla rewanżu mogę jechać do Anglii - dodał Dirrell.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 27-05-2015 21:43:18 
Byłoby to samo.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 27-05-2015 21:45:30 
Albo nawet inaczej.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 27-05-2015 22:59:30 
Jak juz wspominalem, bylemn w ostania sobote na terenie mojej dawnej uczelni w Agganis Arena i widzialem walke na zywo. Niestety, ze smutkiem, przyznaje racje tym wszystkim, ktorzy nie widza dla mojego imiennika szansy na sukces w rewanzu. Byloby to samo. Dirrell ma problem z blednikiem i kazdy powazniejsdzy cios zmusz go do olbrzymiego wrecz wysilku. Gosciu powinien zakonczyc kariere.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 27-05-2015 23:02:21 
"lRollinsl Data: 27-05-2015 21:43:18

Byłoby to samo. "

Byloby niestety gorzej dla Dirrell. Andre dzisiaj a pare lat temu, tyo calkowicie inni piesciarze. Dzisiejszy Dirrell, to gosciu usilnie starajacy sie udowodnic sobie samemu, ze moze przyjac cios. Niestety, nie moze.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 27-05-2015 23:04:58 
Dirrell z walki z Frochem wciąga DeGale'a nosem. Miałem wrażenie, jakbym oglądał innego boksera w ringu. Nie było tego błysku, precyzji, szybkości, refleksu, inteligencji, no i ten koślawy, wolny jab.. Naprawdę kiedyś bardzo ceniłem Dirrella i strasznie przykro mi się go oglądało. Bardzo możliwe, jak podkreślił Andrzej, że są to jakieś problemy neurologiczne.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 27-05-2015 23:06:39 
Właśnie oglądam powtórkę walki. DeGale przy talencie, jakim był Dirrell, to zwykły cepiarz spod remizy, zarzucający weselniakami.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 27-05-2015 23:14:00 
"arpxp Data: 27-05-2015 23:06:39

Właśnie oglądam powtórkę walki. DeGale przy talencie, jakim był Dirrell, to zwykły cepiarz spod remizy, zarzucający weselniakami. "

Niewatpliwie Andre Dirrell byl piesciarzem o znacznie wiekszym potencjale niz tacy jak DeGale, Khan, Brook czy paru innych biezaco w czolowkach. problemem jest jednak jego zdrowie i brak kogos dookola Andre, ktory zatrzymalby go przed ponownym wejsciem do ringu. Tym, ktorzy nie rozumieja zjawiska, proponuje zobaczyc dwie ostatnie walki Dirrell i wowczas zrozumiecie o czym pisze.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 27-05-2015 23:16:32 
Siedzialem a Agganis Arena w ostatnia sobote blisko ringu i widzialem doskonale, ze Andre walczyl reszte walki po drugiej rundzie tylko sercem a nie by wygrac pojedynek ze swoim przeciwnikeim. szkoda mi goscia, gdyz to byl zajebisty talent.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 27-05-2015 23:27:08 
Lol, weź gościu nie podszywaj się pod copa xD
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 27-05-2015 23:51:58 
lRollinsl Data: 24-05-2015 10:47:33
Dirrell to taki ringowy cham. Zawsze to mówiłem. Pokazał to z Frochem, pokazał wczoraj z DeGalem.
W dodatku brak mu samokrytyki.

Zawsze dziwiły mnie te pozytywne opinie i zachwyty nad nim.
Mam nadzieję, że teraz ustaną, kiedy Anglik pokazał mu w końcu miejsce w szeregu.

Wczoraj przegrał wyraźnie. Trochę nadrobił w końcowych rundach, ale to tylko dlatego, że DeGale zwolnił, a wręcz stanął. Był gorszy, dużo.
Był gorszy na dystans, w półdystansie nie istniał - w swoim stylu łapał panicznie rywala. O wduszaniu w liny (bez ciosu oczywiście) celem... nie wiem... chyba próby przekabacenia punktowych o wyższości w rundzie ;-) nawet szkoda wspominać.
http://www.bokser.org/content/2015/05/24/044353/index.jsp
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-05-2015 16:51:22 
nie wiem czy cieszyć się czy narzekać po tym co czytam tu w komentarzach. Od dawna stanowisko kibiców w sprawach walk Jamesa DeGale jest takie samo: DeGale to cepiarz, nic szczególnego, przeciętniak, Froch pokazałby mu jego miejsce, itp. Jeżeli DeGale wygrywa to już znawcy na forach mają gotową odpowiedź: przeciwnik nie był dobrze przygotowany, miał zły dzień, to nie jest ten sam przeciwnik jak w poprzednich walkach. Nawiasem mówiąc przed tą walką można było trafić na komentarze w stylu: Dirrell pozamiata DeGalem ring.
Czy większość tutaj forumowiczów to niedzielni kibice? Od niektórych wymagałbym trochę więcej wiedzy w tym zakresie. Mam pytanie. Kogo musiałby pokonać DeGale, żeby udowodnić że ten gość to ścisła czołówka w super średniej? Dlaczego Froch mając okazję do zarobienia dobrych pieniędzy zrezygnował z obowiązkowej obrony pasa przeciwko Jamesowi i szuka innych przeciwników? Przecież walki między rodakami na wyspach cieszą się dużą popularnością, więc pieniądze by się zgadzały.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 28-05-2015 18:11:36 
Dirrell jak nie zaliczy nokdaunów, to wygra. DeGale nie ma kondycji na 12 rund z kimś takim jak Dirrell. Z Frochem też go nie widzę. Walka by była jak Froch-Groves - Froch by zbierał przez kilka rund, po czym zdemolował zmęczonego rywala.
DeGale nie jest żadnym cepiarzem, ale kondycja uniemożliwi mu osiągnięcie najwyższych sukcesów. Tak to widzę.
 Autor komentarza: Majnus
Data: 28-05-2015 18:17:52 
Wy rewanżu szanse ma Degale z Dirrellem tak 55%-45%
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.