DeGALE I DIRRELL PO WALCE PLUS FOTORELACJA

Redakcja, Informacja prasowa

2015-05-24

Jak można było przewidzieć, Andre Dirrell (24-2, 16 KO) zanegował na pomeczowej konferencji prasowej decyzję sędziów przyznającą wygraną Jamesowi DeGale'owi (21-1, 14 KO), ten zaś uznał ją za jak najbardziej sprawiedliwą.

- Całą karierę podporządkowałem zdobyciu tytułu mistrza świata i w końcu się udało. To niesamowite uczucie. Przeszedłem do historii jako pierwszy brytyjski mistrz olimpijski, który potem sięgnął po tytuł w gronie zawodowców. Jestem wolny od kontuzji i gotów do konfrontacji z każdym w moim limicie. Nie ma na świecie zawodnika wagi super średniej, który mnie pokona. Kiedy jestem w formie, bardzo trudno mnie zwyciężyć. A przecież nie zapominajmy o tym, że Dirrell to bardzo dobry, utalentowany i groźny rywal - stwierdził DeGale, mistrz olimpijski z Pekinu, a od teraz również mistrz świata według federacji IBF.

DeGALE POKONAŁ DIRRELLA

- Kiedyś mówili, że uciekałem w walce z Carlem Frochem i dlatego przegrałem. Dziś to DeGale uciekał przede mną, a oni znów przyznali wygraną rywalowi. On tylko biegał po tym ringu i uciekał. Nie ma mowy bym to przegrał - stwierdził rozżalony Amerykanin. Poniżej kilka fotek z pojedynku.