MICHALCZEWSKI: ADAMEK-SALETA TO ZŁA REKLAMA BOKSU

Redakcja, sport.pl

2015-05-13

Dariusz Michalczewski w ostrych słowach komentuje walkę Tomasza Adamka (49-4, 29 KO) z Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO), która ma być główną atrakcją zaplanowanej na 26 września gali Polsat Boxing Night w Łodzi. - To pożegnanie Adamka to jakiś śmiech na sali! - powiedział w rozmowie z portalem sport.pl.

Dla "Górala" występ w Atlas Arenie ma być ostatnim w karierze. 38-latek rozważał przejście na sportową emeryturę już po listopadowej porażce z Arturem Szpilką, ale uznał, że trzeba się pożegnać z kibicami w lepszym stylu, dlatego postanowił wejść do ringu z Saletą.

- Gołota - Saleta, Adamek - Saleta czy Gołota - Adamek to śmieszne rzeczy. Ta ostatnia to już wtedy była śmieszna. Tomek był jeszcze w jako takim gazie, ale Andrzej to się pozwalał obijać jak worek ziemniaków. A później jeszcze powtórka z Saletą... Dla popularyzacji czy reklamy boksu to nie są dobre walki - komentuje Michalczewski.

"Tygrys" przyznał, że Adamek zadziwia go od dłuższego czasu - nie tylko wyborami w ringu, ale i poza nim. Jakiś czas temu były mistrz dwóch kategorii wagowych próbował swoich sił w polityce, narażając się wielu osobom porównywaniem mniejszości seksualnych do pedofilów.

- Ja tego w ogóle nie rozumiem. Nie mam pojęcia, o co Adamkowi chodziło - czy ktoś mu to doradzał, czy on sam robi takie rzeczy? Przecież to nie jest głupi chłopak, tylko może doradców dobrał takich sobie? Szkoda gadać - podsumował Michalczewski.