MASTERNAK I MULLER ZMOTYWOWANI PRZED WALKĄ

Redakcja, Informacja prasowa

2015-05-13

- To nie będzie łatwa walka. Mam dla rywala sporo szacunku i z pewnością będę musiał być dobrze przygotowany. Jestem jednak pewny siebie, bo gdybym nie wierzył w swoje umiejętności, to już dawno skończyłbym z boksem - przekonuje Mateusz Masternak (35-2, 25 KO), który 6 czerwca w RPA zmierzy się z miejscowym Johnnym Mullerem (18-4-2, 13 KO). O walce informowaliśmy Was już blisko dwa tygodnie temu.

- Tylko tytuł mistrzowski w pełni mnie zadowoli. Chcę więc polecieć do RPA, zabrać co moje i wrócić do domu - dodał wrocławianin.

- Mateusz to duży, silny i dobrze wyszkolony pięściarz, więc z pewnością czeka mnie najtrudniejsza przeprawa w karierze. Muszę jednak być od niego szybszy i sprytniejszy. Pokonując kogoś takiego jak on udowodnię tym samym, iż jestem gotów na rywalizację z wielkimi w tym limicie - ripostuje zawodnik gospodarzy.

- Mateusz jeszcze nigdy dotąd nie był w takiej formie i tak głodny sukcesów - wtrąca współpromotor Polaka, Nisse Sauerland.