DUVA: GŁAZKOW ZMIERZY SIĘ Z KLICZKĄ DOPIERO ZA ROK

David P. Greisman, boxingscene.com

2015-03-16

Walka ze Steve'em Cunninghamem, choć wygrana, pokazała, że Wiaczesław Głazkow (20-0-1, 12 KO) nie jest jeszcze gotowy na Władimira Kliczkę (63-3, 53 KO). Na dokonanie odpowiednich korekt i oszlifowanie swojego boksu pięściarz z Ługańska ma jednak sporo czasu. - Walkę z Kliczką dostanie dopiero za mniej więcej rok - powiedziała jego promotorka Kathy Duva.

Prawo do starcia z mistrzem wagi ciężkiej było stawką pojedynku z Cunninghamem, z którym Głazkow zmierzył się w nocy z soboty na niedzielę w Montrealu. Ukrainiec wygrał jednogłośną decyzją sędziów, lecz werdykt wzbudził kontrowersje.

- W takich walkach, kiedy świetnie wyszkolony pięściarz mierzy się z rywalem, który wyprowadza mocne uderzenia, często padają kontrowersyjne decyzje. Jedni wolą oglądać silne ciosy, a inni czysty boks, dlatego zawsze ktoś będzie pokrzywdzony. Głazkow zasłużył w każdym razie na walkę o pas - stwierdziła Duva.

Zanim Kliczko będzie go bronić w konfrontacji z młodszym krajanem, stoczy jeszcze przynajmniej dwa pojedynki. Pierwszy będzie miał miejsce 25 kwietnia w Nowym Jorku, gdzie skrzyżuje rękawice z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Na drugie półrocze planowany jest jego kolejny występ - wśród kandydatów do walki wymienia się m.in. Tysona Fury'ego i Shannona Briggsa.