DeGALE-DIRRELL: LOKALIZACJA PROBLEMEM

Wciąż trwają negocjacje w sprawie walki o tytuł IBF w kategorii super średniej pomiędzy Jamesem DeGale'em (20-1, 14 KO) a Andre Dirrellem (24-1, 16 KO). Wyznaczono już datę - 25 kwietnia - ale dużym problemem okazuje się lokalizacja.

Żaden z pięściarzy nie chce walczyć na terenie wroga. DeGale ma nadzieję, że pojedynek odbędzie się w Londynie, ale Amerykanin - który ma złe wspomnienia z Wielkiej Brytanii, gdzie niesłusznie, jak twierdzi, przegrał z Carlem Frochem - woli pozostać w Stanach Zjednoczonych.

- Cały czas rozmawiamy. Żaden nie chce podróżować. Bardzo chcemy, aby pojedynek odbył się 25 kwietnia w Londynie, ale zobaczymy - powiedział promotr Brytyjczyka Eddie Hearn.

Pas, o który będą rywalizować pięściarze, został niedawno zwakowany przez Frocha.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 17-02-2015 11:12:53 
Więcej kasy byłoby, gdyby walka odbyła się w Anglii.
I jeden, i drugi obawia się wałka.

Jak dla mnie, DeGale pokona Amerykanina na tyle wyraźnie (bardzo możliwe, że przed czasem), że lokalizacja nie będzie mieć znaczenia.
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 17-02-2015 11:31:26 
Jak DeGaele pokona Dirrela, to idę na kolanach do Czestochowy...
Jak dla mnie Andre wygrywa to w cuglach...
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 17-02-2015 11:34:09 
Dirrell wygra, jest duzo lepszy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.