DILLIAN WHYTE: MOGĘ ZNÓW POKONAĆ JOSHUĘ, TYLKO TERAZ PRZED CZASEM

Dillian Whyte (13-0, 10 KO) dotąd głównie słynął z tego, że pod koniec 2009 roku pokonał na punkty aktualnego mistrza olimpijskiego w wadze super ciężkiej, Anthony'ego Joshuę (10-0, 10 KO). Ważący ponad 110 kilogramów pięściarz z Londynu zapewnia, że w ewentualnym rewanżu wynik byłby taki sam.

Obaj panowie spotkali się przed laty w pojedynku 3x 2minuty. W drugiej rundzie niespełna 27-latek wystrzelił kombinacją dwóch sierpów i powalił przeciwnika na deski. Anthony jednak szybko powstał i walczył dalej, lecz przegrał jednogłośną decyzją sędziów.

W miniony weekend Whyte, który pod koniec ubiegłego roku zastopował naszego Kamila Sokołowskiego, już w drugim starciu odprawił mocnego przecież Marcelo Luiza Nascimento (17-8, 15 KO). Po tym efektownym zwycięstwie znów powrócił temat ponownego spotkania z Joshuą.

- Nie obchodzi mnie co porabia Joshua. On robi swoje, a ja swoje. Jeśli jednak będzie chciał rewanżu, to proszę bardzo. Wszystko zależy od niego, ale nie będę go ścigać. Natomiast opinia publiczna z pewnością będzie chciała go zobaczyć z kimś, kto wyjdzie do ringu po wygraną - stwierdził Anglik.

- Jest sporo ciekawych możliwości i walk do zorganizowania. Buduję karierę wokół siebie, a nie pod niego. Sytuacja w wadze ciężkiej się rozwija i nie ma już sytuacji, gdy panuje jeden koleś i tylko z nim walka ma jakiś sens. Inna sprawa, że byłoby miło znów się spotkać z Joshuą i znokautować go w boksie zawodowym, bo tylko tego mi zabrakło w boksie amatorskim. Mogę zmierzyć się z nim w każdym momencie - przekonuje Whyte, który powrócił między liny w listopadzie po dwuletniej dyskwalifikacji, spowodowanej wykryciem u niego dopingu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: golabek
Data: 09-02-2015 15:52:38 
Przyznam się szczerze, nie słyszałem o gościu. Czy któryś z użytkowników Boksera mógłby bardziej przybliżyć sylwetkę Dilliana? Kolejny ciekawy prospekt?
 Autor komentarza: hms
Data: 09-02-2015 16:01:51 
No to jak teraz mamy rewanże za amatorke, to nie wyobrażam sobie żeby nie doszło do walki Wilder-Zimnoch
 Autor komentarza: un4given
Data: 09-02-2015 16:05:20 
Malutki coś ten ring xD
 Autor komentarza: Matys90
Data: 09-02-2015 16:05:48 
@golabek

http://forum.bokser.org/thread-2230-post-66136.html#pid66136
 Autor komentarza: golabek
Data: 09-02-2015 16:09:26 
Matys

Dzięki! Nic tylko śledzić kolejne pojedynki. Oby coś z niego było, przydałby się kolejny barwny zawodnik HW
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 09-02-2015 16:43:08 
Boksująca w kategorii super lekkiej Ewa Brodnicka (6-0, 2 KO) będzie gościem Mateusza Borka w dzisiejszym odcinku magazynu sportów walki "Puncher". 30-letnia pięściarka kolejną walkę stoczy 14 marca na gali w Lubinie, jej rywalka nie jest jeszcze znana

REDAKCJA SPI wiec ojciec wam oznajmnia tylko z kultura potem pisac o EWCI :)
 Autor komentarza: teanshin
Data: 09-02-2015 17:14:08 
Niewiem jak sie rozwinol Whyte na zawodostwie, ale wyglada jak by juz wtedy byl na koksie. Z tego co mozna zobaczyc po tej walce to to ze Joshua teraz to juz kompletnie inny zawodnik i taka walka byla by calkiem ciekawa
 Autor komentarza: southpaw
Data: 09-02-2015 18:03:55 
Świetna ciekawostka. Surowy trochę mi przypomina Lucasa Browne'a, jeśli chodzi o styl. Nadrabia braki techniczne siłą fizyczną.
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 09-02-2015 18:26:30 
Kiedy inni zawodnicy głównie szczekają, ten facet dał na prawdę fajną, miłą dla oka wypowiedź. Niedawno oglądałem sobie walki Joshuy tak for fun i natknąłem się na tą wyżej ukazaną, jednak dopiero teraz postanowiłem sobie zapamiętać tego zawodnika.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 09-02-2015 20:00:59 
Dobrze, ze sedzia policzyl do 15tu... czyli nasz wielki mistrz Joshua szczena jak David Price?;)
 Autor komentarza: Rollins
Data: 09-02-2015 21:28:34 
No proszę, czyi jednak Diilian White wraca na poważnie. Myślałem, że jego kariera w zasadzie skończyła się po koniec 2012 roku.
Bardzo twardy, solidny bokser. Warunków trochę nie ma, a Mike Tysonem na pewno nie jest (choć podobny nieco stylowo).

Warto dodać, że Joshuę pokonał wtedy wyraźnie i z łatwością, można powiedzieć.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 09-02-2015 21:29:18 
*pod koniec
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 09-02-2015 22:07:53 
Ring troche maly i sama walka przerodzila sie w bokserska bijatyke (o co nie jest tak latwo w boksie zawodowym), ale z pewnoscia jesli z kims ma Joshua walczyc aby sie sprawdzic, to nie z zadnym zwiędłym Johnsonem ale wlasnie z tym gosciem
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 09-02-2015 22:19:18 
warunków nie ma? no bez przesady. Chłop powyżej 190 cm mocnej budowy i łapy też optycznie wydają się długie.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 09-02-2015 22:20:09 
obok naszego szpilki wyglądałby pewnie jak ojciec z synem :p
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 10-02-2015 00:12:44 
Joshua padł po nokautującym normalnie czystym jeden dwa, brak techniki przesądził , joshua trenował wtedy ok 2 lsta , ten typ ma 12 walk amatorskich , czyli walka naturszczyków , to dobrze , że ring był mniejszy , ladniejsze walki, no i zauważcie ile ludzi na sali , a to przecież jakiś lokalny turniej, nuc dziwnego , że w GB tak dobrze boks stoi
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 10-02-2015 10:49:58 
Panowie, jak oceniacie siłę ciosu Anthony'ego? Widziałem może z 3-4 jego pojedynki i niestety angielskie przerwanie nieraz uniemożliwiało wymierną ocenę.


Porównania na tle Wildera mile widziane.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.