MACKLIN DOCENIA MURRAYA, ALE NIE DAJE MU SZANS Z GOŁOWKINEM

Matthew Macklin na własnej skórze przekonał się o brutalnej i zwierzęcej wręcz sile Giennadija Gołowkina (31-0, 28 KO). Dlatego pytany o szansę swojego rodaka - Martina Murraya (29-1-1, 12 KO), nie daje swojemu krajanowi zbyt dużych szans.

Anglik zaatakuje championa federacji WBA wagi średniej 21 lutego podczas gali w pięknym Monte Carlo.

- Martin to solidny facet z dobrą defensywą. Nie jest może typem punchera, ale wygląda na silnego fizycznie i odpowiednio wyszkolonego technicznie. Dodatkowo wydaje się, że ma odporną na ciosy szczękę. Nigdy jednak dużo nie zbierał, nawet przy okazji remisu ze Sturmem i nieznacznej porażki z Martinezem. Mimo wszystko nie daję mu szans na pokonanie Gołowkina. Szczerze mówiąc będę bardzo zaskoczony, jeśli w ogóle dotrwa do ostatniego gongu - nie ukrywa Macklin.

- Według mnie Gołowkin wygra przed czasem, lecz z drugiej strony jeśli ktoś ma wyciągnąć od niego więcej rund, albo nawet całą walkę, to na myśl przychodzi właśnie ktoś taki jak Murray. Kazach boksuje bardzo agresywnie, uderza niezwykle mocno i potrafi rozbić najszczelniejszą defensywę. A jego opanowanie i zimna krew będą dla Martina szokiem. Facet jest tak zrelaksowany, tak świetnie pracuje na nogach i fantastycznie czuje dystans. Nikt nie potrafi tak skracać miejsce i dystans jak on - dodał Macklin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: holy
Data: 06-02-2015 21:04:40 
Alez Macklin na tym zdjęciu podobny do Jamesa Jeffriesa!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.