WILDER: NAWET JAK POKONAM STIVERNE'A I TAK ZNAJDĄ SIĘ NIEDOWIARKOWIE

Deontay Wilder (32-0, 32 KO) ma tyle samo zwolenników co przeciwników. Za trzy dni nowy król nokautu da odpowiedź wszystkim, na co naprawdę go stać, gdy wyjdzie do ringu w Las Vegas naprzeciw aktualnego mistrza świata wagi ciężkiej według federacji WBC, Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO).

- Każdy ma swoje zdanie. Kiedy już dokonam czegoś niespodziewanego i go znokautuję, mimo wszystko znajdą się tacy, którzy powiedzą "Stiverne to był kelner". Mam już dość zapowiedzi "To będzie prawdziwy test", chcę należytego mi szacunku. Podobna sytuacja miała miejsce przy okazji walki z Malikiem Scottem. Miał być poważnym testem, lecz po nokaucie usłyszałem, że to nie był prawdziwy nokaut i wszystko było ukartowane - denerwuje się "Brązowy Bombardier" z Alabamy.

Transmisja potyczki Wilder vs Stiverne w nocy z soboty na niedzielę na antenie Polsatu Sport.