ZBIGNIEW RAUBO: JEDZIEMY PO ZWYCIĘSTWO

We wtorek o 6 rano z warszawskiego lotniska bokserzy Rafako Hussars Poland udadzą się do San Juan. W sobotę czasu miejscowego rozpoczną nowy sezon ligi WSB meczem z Puerto Rico Hurricanes. - Jedziemy po zwycięstwo - mówi trener Zbigniew Raubo.

Do Portoryko wyjeżdżają Dawid Jagodziński (-49 kg), Marek Pietruczuk (-56 kg), Damian Kiwior (-64 kg), Tomasz Jabłoński (-75 kg) i Igor Jakubowski (-91 kg). W ich narożniku staną właśnie Raubo i Jerzy Baraniecki, szkoleniowcy Husarii oraz reprezentacji Polski.

- Oczekuję zwycięstwa w San Juan. Po pracowitych ponad dwóch miesiącach przygotowań nasi pięściarze są w stanie pokonać debiutujący w World Series of Boxing zespół Portoryko. Nie ma znaczenia, że boksujemy na wyjeździe z ekipą, która ma solidnych zawodników. Skończył się czas obijania Polaków - powiedział Zbigniew Raubo.

Główny trener nie chciał mówić o poszczególnych nazwiskach, ale zapewnił: - Mam w składzie dwóch bokserów, którzy powinni być liderami w tym meczu i zapewnić ważne punkty. Pozostałych również stać na zwycięstwa. Jestem przekonany i życzę naszym chłopakom i sobie, abyśmy wygrali co najmniej trzy walki. Po minimalnych porażkach z Niemcami i Ukrainą byłoby wspaniale rozpocząć rok od zwycięstwa. Nawet w Łucku, gdzie przecież silna ekipa Ukraine Otomans była faworytem, kilka naszych zawodników wychodziło na ring jak po swoje i pewnie wygrywało walki.

Portorykańczycy jeszcze nie ogłosili 5-osobowego składu, lecz dla Zbigniewa Raubo nie stanowi to kłopotu. - W przygotowaniach koncentrowaliśmy się głównie na swoich bokserach, nie na szczegółowej analizie kilkunastu zawodników rywali. Jestem zadowolony ze sparingów, na które przyjeżdżali pięściarze tacy jak Jóźwik, Żaboklicki, Kostecki, Adamiec czy Figiel. Pomagali tym, którzy poboksują w Portoryko, a i sami zdobywają doświadczenie. Jak mówiłem, cieszę się z licznej kadry i na wszystkich liczę, bo sezon jest długi i ciężki.

We wtorek kadrowiczów czeka pobudka już o 4 rano, ale jeszcze w poniedziałkowe popołudnie można ich było spotkać na sali treningowej na Torwarze. - Trochę techniki, gimnastyki - to były spokojne zajęcia. Nikt nie narzeka na zdrowie i to jest najważniejsze. Mimo że do meczu jeszcze parę dni niemal wszyscy już są w swoich limitach wagowych. Będzie dobrze. Gdybym nie wierzył w sukces, nie ruszałbym się z domu - dodał Raubo.

Mecz w San Juan odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego. A już tydzień później - 23 stycznia mecz z Argentina Condors w Lubinie w 5 innych wagach: -52 kg, -60 kg, -69 kg, -81 kg, +91 kg.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 12-01-2015 20:15:04 
No jedziesz Zbysiu..Licze na dobry wynik,,Nie oszczedaj tam ich na treningu hehehe
 Autor komentarza: ramzesik
Data: 12-01-2015 22:23:51 
moze niech zbysia wpuszczą do ringu, dac mu stalową skakanke...i mecz wygrany przez walkower dla nas, nikt ze strachu nie wejdzie do ringu :D
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 12-01-2015 22:35:22 
Margines błędu został wyczerpany , teraz muszą być tylko wygrane
 Autor komentarza: Loki
Data: 12-01-2015 22:55:02 
Nie wycieraj sobie buzi trenem Raubo jeden z drugim, kultury i szacunku do starszych akurat trener by was nauczył w 30 sekund. Powodzenia Hussaria.
 Autor komentarza: ramzesik
Data: 13-01-2015 09:22:54 
Loki

odróżniaj wycierania buzi od zwykłych żartów, tak sie sklada ze jak ja zapierdalałęm z nim na obozach to ty oglądałes teletubisie. Trener Raubo jest mi bardzo bliski
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 13-01-2015 18:16:39 
Trener Raubo lubi żartować ,,Loki wyluzuj sie człowieku,,,
 Autor komentarza: Loki
Data: 14-01-2015 08:09:25 
nie wiem co to teletubisie...... wiem , że trener lubi żarty, pozdro, może mnie poniosło :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.