SANCHEZ: LEMIEUX JEST SILNY, ALE NIKT NIE MOŻE SIĘ RÓWNAĆ Z GGG

Redakcja, thaboxingvoice.com

2014-12-16

David Lemieux (33-2, 31 KO) jest jednym z niewielu zawodników, którzy mogą się pochwalić współczynnikiem nokautów zbliżonym do Giennadija Gołowkina (31-0, 28 KO). Trener Kazacha Abel Sanchez zapewnia jednak, że ani siła ciosu Kanadyjczyka, ani nikogo innego nie może się równać z tą, jaką dysponuje "GGG".

- Zawodnicy, których Lemieux posyła na deski, wstają. Ci natomiast, którzy padają po ciosach Giennadija, już się nie podnoszą, a jeżeli podnoszą, to prostu nie chcą dalej walczyć. Oczywiście nie możemy odmówić Lemieux mocnego uderzenia, ale nikt nie może się pod tym względem równać z Giennadijem – stwierdził szkoleniowiec.

GGG NOMINOWANY DO TYTUŁU BOKSERA ROKU

Sanchez dodaje, że chętnie wystawi swojego podopiecznego do walki z Lemieux. O pojedynku, który miałby się odbyć w przyszłym roku, zaczęto mówić kilkanaście dni temu, po zwycięstwie Kanadyjczyka nad Gabrielem Rosado.

- David jest silny, ale wciąż trochę zielony. Jesteśmy oczywiście gotowi podjąć tę walkę. Mamy tylko nadzieję, że przeciwna stronie nie będzie się trzymać klasycznej formułki "pieniądze muszą się zgadzać". To w naszym przypadku zawsze jest problem. Jeżeli Lemieux rzeczywiście jest tak dobry, powinien walczyć z najlepszymi. My nigdy nikogo nie unikaliśmy, jesteśmy otwarci na każdego rywala w wadze średniej – powiedział.

Gołowkin kolejną walkę stoczy 21 lutego w Monte Carlo. Jego rywalem będzie Martin Murray (29-1-1, 12 KO).