LEMIEUX ZASTOPOWAŁ ROSADO, TERAZ GOŁWKIN?

David Lemieux (33-2, 31 KO) udanie zadebiutował na amerykańskim ringu. W pojedynku wieczoru na gali na Brooklynie kanadyjski król nokautu zastopował twardego Gabriela Rosado (21-9, 13 KO) w dziesiątej rundzie.

Lemieux już w trzecim starciu posłał rywala na matę potężnym podbródkowym. Amerykanin zdołał się pozbierać i w kolejnej rundzie przyjął wymian ognia, podczas której obaj bokserzy byli zranieni. Później zaczęła się zarysowywać coraz większa przewaga Lemieux. W szóstej rundzie opuchnięte lewe oko Rosado było już całkowicie zamknięte, co ułatwiło Kanadyjczykowi zadanie. Lekarz ringowy kilka razy przyglądał się kontuzji Amerykanina, aż w końcu w trakcie dziesiątego starcia przy ringu pojawił się szef medyczny Komisji Sportowej Stanu Nowy Jork, który w obawie o zdrowie Rosado nakazał przerwanie efektownego pojedynku.

Niewykluczone, że Lemieux w przyszłym roku zaboksuje o mistrzostwo świata. Telewizja HBO, na antenie której zadebiutował na Brooklynie, chciałaby go skonfrontować z Giennadijem Gołowkinem (31-0, 28 KO).

- Chcę być mistrzem. Jestem gotowy na każdego – Gołowkina, Miguela Cotto, Petera Quillina. Chcę wszystkich najlepszych – stwierdził zwycięzca.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: wojt986
Data: 07-12-2014 11:29:26 
lemieux nie dał ciała jak to robił wcześniej gdy przeskakiwał poziom wyżej Może bedą z niego ludzie ale póki co boże chroń go przed golovkinem bo okalaczą chłopaka
 Autor komentarza: Clevland
Data: 07-12-2014 11:33:41 
Jak chce kończyć karierę to niech idzie do GGG.

Lemieux nie ma szczęki ani ciosu aby do niego wychodzić.
Gdyby jeszcze umiejętności np. Hopkinsa pozwalały mu zneutralizować GGG.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 07-12-2014 11:41:19 
GGG i koniec marzen...
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 07-12-2014 11:45:25 
Juz kilka razy pisalem ze ktos kto jest stylowo bijokiem :) nie ma szans z GGG, z kazachem tylko jakis antybokser i mega defensor ma cien szansy. Jak Lemieux ma wygrac z GGG jak on umie tyko cios za cios? Fajnie sie go oglada ale bedzie unikal Golovkina jak cala reszta tych pipek co sie smia nazywac czolowka.
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 07-12-2014 12:05:32 
Byłem przekonany, że Rosado sprawi niespodziankę i nawet zastopuje Lemiuex - jak widać pomyliłem się i to bardzo. Walki nie widziałem, ale gratuluję Davidowi wygranej.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 07-12-2014 12:38:26 
Szkoda mi strasznie Gabe'a. Niestety walkę ustawiła kontuzja oka, powstała mimo wszystko jak najbardziej w ferworze walki, a nie przypadkowego zderzenia głowami itp. Rosado pomimo tego miał czasami swoje momenty, szczególnie w czwartej rundzie, którą wygrał w mojej ocenie, podobnie zresztą jak i pierwszą. Również w jednej z ostatnich rund skutecznie odgryzał się Kanadyjczykowi, ale było to stanowczo za mało. Powtórzę się jednak raz jeszcze, kontuzja oka wpłynęła na losy tej walki i odegrała kluczową rolę.

Rosado to jednak twardziel. Walczył z wielkimi puncherami jak choćby z Golowkinem, Quillinem czy teraz z Lemieux i żaden z nich nie był w stanie skończyć walki klasycznym KO. Gabe to wielki wojownik i ciągle robi postępy. Zebrał w końcu profesjonalny Team, ale nie można walczyć stale na tym najwyższym poziomie, tj. ze ścisłym topem i tym bardziej z samymi puncherami, bo jego kariera długo nie potrwa.

Powinien stoczyć w przyszłym roku ze dwie, trzy walki ze średniakami jak choćby z Ishe Smithem, którego zresztą swego czasu wyzywał do walki, ale ten obsrał zbroję i wolał zawalczyć z kelnerem. Również rewanż z Love byłby dobrą opcją, bo w pierwszej walce przekręcili Gabe'a. Choć Love został ostatnio ciężko znokautowany i wątpię by podjął takie wyzwanie.

Mimo wszystko będę nadal śledził karierę i kibicował Gabrielowi Rosado, bo to prawdziwy wojownik i kawał twardziela, który przed nikim nie pęka!

#TeamKGR
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 07-12-2014 13:09:06 
Szanse z Gienkiem ma małe, ale z przyjemnością obejrzałbym tę walkę. Na pewno lepszy Lemieux niż ten bum Murray.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 07-12-2014 13:12:29 
Jesli Lemieux wejdzie w wymiane z GGG, to bedzie dla niego mordercza podroz po ciezki nokaut. Lepiej niech sie od Golowkina trzyma daleka.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 07-12-2014 13:51:54 
"Głowa do góry rzekł kat zarzucają stryczek" w roli kata Gołowkin, a na stryczku zawiśnie Lemieux, może lepiej na razie niech poszuka jakiejś alternatywy, większość pięściarzy po starciu z Kazachem nadaje się do muzeum pięściarstwa, a nie do kontynuowania kariery.
 Autor komentarza: otke
Data: 07-12-2014 15:28:51 
teraz każdy sobie wyciera dupę nazwiskiem Gołowkina, a jak przychodzi co do czego to szukają najgłupszych wyjaśnień żeby nie walczyć..
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 07-12-2014 16:48:23 
Otke
Moze nie dupe ale geby sobie wycieraja ale do walki sie nikt nie pali tak naprawde.... Golovkin konczy ludziom kariery, boks to biznes teraz bardziej niz kiedykolwiek wszyscy szukaja kasy i latwych walk, facebook i twitter promuje pseudosportowcow. Kazdy wie kto jest prawdziwym mistrzem MW.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-12-2014 17:23:57 
A spierałem się kiedyś chyba NT z Tobą na innym forum, jeśli czytasz - że Rosado ma szczękę (w kontekście ciosu Gołowkina), a walka z Angulo nie jest wymierna. Kolejny raz to potwierdził :P

Polecam wszystkim fanom Rosado i dobrego boksu tę jego walkę w BKB z Verą, Gabe wyglądał tam zajebiście.
 Autor komentarza: canuck
Data: 07-12-2014 17:53:07 
Lemieux strasznie obij Rosado. Pokazal duze umiejetnosci bokserskie,bardzo szybkie rece, dojrzalosc w rinngu oraz odpornosc na ciosy. Dobrze tez rozlozyl sily, takze nie "wystrzelal sie" za szybko, tak jak w walce z Rubio.

Rosado pokazal tylko ogromne serce oraz twardosc, ale dostal duzo ilosc silnych ciosow. A ciosy nie tylko duzo waza, Lemieux sa "schyszalne."

Na ta chwile, to Lemieux moglby cyknac kazdego w MW poza GGG. Gienek jest poza zasiegem pozostalych bokserow, cos takiego jak Wladek w HW.

Walka miedzy nimi bylaby dosc ciekawa, bo obaj maja taki sam styl walki super puncherow polaczony z duzymi umiejetnosciami bokserskimi. Konstruktywna agresja, skracanie ringu, potezne ciosy w czule punkty oraz wola zwyciestwa. Ale Lemieux nie wytrzymal by pewnie sily ciosu Gienka w pozniejszych rundach.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 07-12-2014 18:15:55 
Dobrze, że Lemieux zauważył jak sędzia obejmuje w pasie Rosado i przestał uderzać, bo tamten nie miałby się jak bronić. Co to za zastopowanie walki od tyłu, pierwszy raz widzę. Szacunek dla Lemieux, że nie chciał za wszelką cenę skrzywdzić rywala, nie to co np Lebediev poprawił znokautowanemu na stojąco Jonesowi.
 Autor komentarza: bleef
Data: 07-12-2014 18:18:28 
Ludzie, którzy tutaj wychwalaja pod niebiosa główki na, nazywając go takim władkiem swojej wagi, zapomnieli ze jest taki bokser jak Andre Ward.
 Autor komentarza: bleef
Data: 07-12-2014 18:20:34 
Golovkina miało być
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 07-12-2014 19:56:33 
beef
A ty zapominasz ze Ward nie jest z jego wagi, choc GGG wielokrotnie podkresla ze i tak do niego wyjdzie! Wszystko to jesli Ward jeszcze kiedys zawalczy...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.