GOŁOWKIN W MAJU ZE ZWYCIĘZCĄ WALKI KOROBOW-LEE?

Giennadij Gołowkin (31-0, 28 KO) żyje nadzieją, że jesienią przyszłego roku zmierzy się na PPV ze zwycięzcą walki pomiędzy Miguelem Cotto a Saulem Alvarazem. W międzyczasie Kazach zamierza pozostać aktywny i zunifikować tytuły w wadze średniej.

Gołowkina interesuje przede wszystkim pas WBO, o który 13 grudnia w Las Vegas powalczą Matt Korobow (24-0, 14 KO) i Andy Lee (33-2, 23 KO). "GGG", który sam posiada tytuły WBA Super i tymczasowy WBC, chciałby się zmierzyć z lepszym z tych pięściarzy na wiosnę.

- Naszym celem na 2015 rok jest mega walka z Cotto, Alvarezem lub Julio Cesarem Chavezem Jr. Jeżeli Cotto i "Canelo" zaboksują w maju, jesienią zwycięzca mógłby się zmierzyć z Giennadijem. Wcześniej Gołowkin ma jeszcze wystąpić 16 maja, taki plan ma względem niego HBO. Chcielibyśmy, aby walczył tego dnia z triumfatorem potyczki Korobow-Lee – mówi menedżer Kazacha Oleg Hermann.

Zanim jednak to wszystko nastąpi, Gołowkin będzie musiał się uporać z Martinem Murrayem (29-1-1, 12 KO). Jego walka z Brytyjczykiem będzie miała miejsce 21 lutego w Monte Carlo.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arpxp
Data: 20-11-2014 14:09:58 
Jestem ciekaw, czy GGG zastopuje Murraya, to jednak jest duży chłop jak na średnią.
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 20-11-2014 15:16:40 
W średniej nie ma boksera, z którym GGG by sobie nie poradził.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 20-11-2014 15:36:02 
Autor komentarza: arpxp Data: 20-11-2014 14:09:58
Jestem ciekaw, czy GGG zastopuje Murraya, to jednak jest duży chłop jak na średnią.

Ja jestem bardziej ciekawy jak to zrobi, bo, że to zrobi nie mam wątpliwości.
 Autor komentarza: jassin
Data: 20-11-2014 15:38:16 
Dobrze powiedziane- zyje nadzieja, bo raczej watpliwe, by Cotto chcial walczyc. Zreszta on jest maly jak na srednia wiec sie mu nie dziwie. Ale Alvarez moglby, ale watpie by uno mexicano sie zgodzil. Jednak GGG to zabojca, a kasa z niego mala, wiec zostaje GGG Korobow o ile ten rowniez nie odmowi.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 20-11-2014 15:40:32 
Nie było trudno przewidzieć, że pójdą taką drogą. I bardzo dobrze. Zwycięzca pojedynku Cotto z Alvarezem nie będzie mógł się tłumaczyć, że walka z posiadaczem trzech z czterech najważniejszych pasów wagi średniej i jednym z liderów P4P nic mu nie daje lub nie jest opłacalna finansowo. Pełna unifikacja a potem przenosiny do super średniej.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 20-11-2014 15:48:18 
Wszystkie pasy wagi średniej powinni należeć do Gołowkina już niedługo - Jermaina Taylora skusi kasa i walka na HBO, Miguel Cotto zejdzie do swojej dawnej wagi.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 20-11-2014 16:12:34 
Prawda jest taka, że Giennady nie musi zdobyć tych pasów by udowodnić, że jest najlepszy w mw, ale posiadanie wszystkich pasów to sprawa honorowa i symboliczna.
 Autor komentarza: Elzet
Data: 20-11-2014 16:23:00 
Najbardziej kasowa byłaby walka z Alvarezem lub Cotto, ale dla mnie najciekawsze byłoby starcie Giennadija z Korobovem. Korobov to świetny technik, bardzo doświadczony pięściarz i w mojej opinii byłby to najbardziej niewygodny i niebezpieczny rywal dla Golovkina.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 20-11-2014 16:28:09 
@Elzet
Słyszałem, Że Cotto stwierdził, że jakby wygrał z Alvarezem to wziąłby walkę z Golovkinem bo nic lepszego nie byłoby na horyzoncie i nie ma co już kalkulować. Nie wiem na ile to prawda, ale to chyba logiczne, że ta walka opłacałaby mu się. Golovkin jest coraz popularniejszy w USA i budzi większe zainteresowanie, a Cotto wychodząc do niego udowodniłby po raz kolejny, że jest wielkim wojownikiem.
 Autor komentarza: Elzet
Data: 20-11-2014 16:42:11 
Cotto nie musi już nie udowadniać i mogę uwierzyć, że wyszedłby do Gołovkina przy odpowiednio dużej gaży,ale niestety myślę, że jest za mały jak na Gołovkina i stanowiłby dla niego dużo mniejsze zagrożenie, również pod względem stylu, od Korobova.
 Autor komentarza: Elzet
Data: 20-11-2014 16:42:41 
*nie musi już nic udowadniać
 Autor komentarza: rocky86
Data: 20-11-2014 17:30:39 
Canelo raczej poradzi sobie z Cotto (gabaryty przesądzą o wyniku) i później moim zdaniem, może nie w kolejnej, ale np drugiej walce wyjdzie do GGG. Cotto po przegranej moglby wyjść do Bradleya
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-11-2014 22:00:29 
Przyznam szczerze, że tak oczami wyobraźni, jeśli Cotto będzie naprawdę dobrze przygotowany (trudno powiedzieć jak mu kategoria MW służy, ale chyba dobrze), to Canelo może mieć spore kłopoty.

Oczywiście wygra Alvarez, nawet jeśli będzie słabszy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.