PROMOTOR: RUBIO SIĘ SKOMPROMITOWAŁ, ZAKOŃCZYLIŚMY WSPÓŁPRACĘ

Promotor Reginaldo Kuchle, który do tej pory opiekował się karierą Marco Antonio Rubio (59-7-1, 51 KO), oznajmił, że po porażce z Giennadijem Gołowkinem (31-0, 28 KO) w jego stajni nie ma już miejsca dla meksykańskiego pięściarza.

Rubio boksował z Kazachem 18 października w Carson. Kontrowersje wywołał już przed walką, kiedy podczas oficjalnego ważenia przekroczył limit wagi średniej. Już w ringu natomiast wielu obserwatorów odniosło wrażenie, że 34-latek nie ma najmniejszej ochoty na walkę – kiedy w drugiej rundzie padł po lewym overhandzie, wyglądało na to, że celowo pozwolił się wyliczyć sędziemu. Zdanie to podziela Kuchle.

- Rubio się skompromitował. Co za haniebna porażka. Został znokautowany ciosem, który nie był wystarczająco mocny, aby to zrobić. To było naprawdę żałosne, spodziewaliśmy się po nim znacznie więcej. Po tej walce nie wiedzieliśmy, co ze sobą zrobić. Rubio zawiódł nas i fanów. Nie ma już z nami nic wspólnego. Nie ma w naszej grupie miejsca dla takich ludzi – powiedział promotor.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: R031
Data: 03-11-2014 11:19:31 
Proponuje temu promotorowi samemu wyjśc do ringu i przeboksować chociaż rundę z Gołowkinem.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 03-11-2014 11:23:16 
Debil i kłamca z tego promotora. Rubio z wagą już od jakiegoś czasu miał problemy. W pojedynku ze Spadą (w Meksyku) ten się skarżył, że z wagą było coś nie tak. Ważył się w hotelu i wyszło minimalnie mniej, niż limit, na oficjalnym ważeniu sporo mu brakowało do limitu górnego.

Promotor na pewno wiedział o tym wszystkim.

Że Rubio nie miał ochoty kontynuować pojedynku...
A kto by chciał po takich bombach? On nie walczy w ringu na śmierć i życie. Walczy dotąd, dopóki jest szansa na zwycięstwo.
Ma rodzinę, dzieci.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 03-11-2014 13:59:48 
Czy od Rubio naprawdę oczekiwno, że rozbije GGG? To jakis zart.
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 03-11-2014 14:42:07 
biznes...
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 03-11-2014 14:52:42 
dlaczego sie skompromitowal?
wiekszosc tak konczy z GGG
 Autor komentarza: jassin
Data: 03-11-2014 15:35:09 
niech ten promotor sam wyjdzie do GGG..padlby nawet po pierwszym ciosie nawet na garde. Rubio zrobil co mogl. nie bylo zadnej kompromitacji. poprostu przegral i tyle. kompromitowal to sie Golota z Bowie jak bil po jajach albo jak uciekal z ringu.
 Autor komentarza: starycap
Data: 03-11-2014 18:37:28 
Gdyby Gołotę spytano zapewne by zaprzeczył iż kompromitował się w ringu bijąc po dzwonach .Gdyby spytano o to samo Kliczkę też by był oburzony ,że Powietkina w deski kilkadziesiąt razy wciskał . Jeden trafił na sędziego detalistę a drugi na ciamajdę.
 Autor komentarza: canuck
Data: 03-11-2014 20:28:34 
Rubio wcale sie NIE skompromitowal, tylko przegral przez nokaut z absolutnym dominatorem wagi MW.

Rubio byl jednym z niewielu bokserow, ktorzy podjeli walke z Gienkiem, zamiast uciekac po ringu jak "zajace".
 Autor komentarza: Rollins
Data: 03-11-2014 21:22:51 
Przede wszystkim, Rubio przyjął taktykę pójścia na wojnę z GGG od początku, kiedy był jeszcze świeży, w pełni sił (ponadto ważył nieco więcej).\Plan był ryzykowany i kompletnie się nie sprawdził.
Dlatego przegrał tak szybko.

Ale szacunek,że spróbował czegoś nowego, tak ryzykownego. Trzeba mieć jaja po prostu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.