ADAMEK vs SZPILKA: PRAWDY I MITY

Na tydzień przed galą Polsat Boxing Night i walką Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO) postanowiłem trochę pobawić się i zastanowić nad ewentualnymi plusami bądź minusami jednego i drugiego. Co mi wyszło? Zapraszam do lektury i merytorycznej dyskusji.

MŁODOŚĆ KONTRA DOŚWIADCZENIE
To zdanie słychać najczęściej w rozważaniach na temat ich rywalizacji. Sugeruje ono, że Artur z walki na walkę robi postępy, natomiast Adamek traci na swojej jakości. I o ile "Góral" rzeczywiście prezentuje się trochę gorzej, to wciąż należy do ścisłego zaplecza najlepszych w wadze ciężkiej i pomijając nazwiska, które można policzyć na jednej ręce, reszta zawodników przy dobrej dyspozycji wciąż pozostaje w jego zasięgu. Co do postępów rywala, to na pewno czyni je od strony fizycznej. Szpilka przecież wciąż pozostaje w zasadzie juniorem jak na współczesne standardy królewskiej kategorii. Mężnieje, podobno lepiej się teraz prowadzi i dziś już nie miałbym prawa nazywać go jak jeszcze półtora roku temu "dużym cruiserem". Brakuje mi jednak postępów czysto bokserskich, z akcentem na defensywę. Atak jest żywiołem Artura, natomiast przyjmowanie lewego sierpowego na twarz niestety stało się już normą i w konfrontacji z Adamkiem jego młodszy rodak nie może sobie pozwolić na tego typu błędy. Inna sprawa, że lewy sierp to też nie jest jakaś wizytówka "Górala", ale przecież po to ogląda walki przeciwnika, studiuje je i trenuje w Gilowicach, by jego błędy wykorzystać.

SZPILKA JEST SILNIEJSZY
Tego nie mogę pojąć. Każdy powtarza ten slogan bez zająknięcia, ja zaś zastanawiam się, na jakiej podstawie? Sugeruje się, że Artur potrafi skończyć dobrego rywala jednym ciosem, podczas gdy Tomek potrzebuje kumulacji. Tylko przecież kogo mocnego jednym ciosem powalił podopieczny Fiodora Łapina? Mike Mollo jest rzeczywiście niezłym osiłkiem, tylko nie ma szczęki choćby porównywalnej do Adamka, no i był już bardzo zmęczony gdy padał na matę. Obnażył za to swoim lewym sierpowym prawą stronę gardy Szpilki. Adamek typem punchera też nie jest, jednak potrafi w akcji prawy na prawy przewrócić Travis Walkera czy w niższej wadze Johnathona Banksa i Steve'a Cunninghama. Na wadze więcej wniesie "Szpila", może będzie w klinczu przepychał rywala z Gilowic, lecz takich sytuacji będzie mało. Pojedynek rozegra się w dystansie, a siła ciosu obu panów jest dla mnie absolutnie porównywalna.

SZYBKOŚĆ, KTÓRA ZABIJA
Tomek zapewnia, że jego szybkość zabije siłę Szpilki. Problem w tym, że nie wiedziałem tej "zabijającej" szybkości od momentu walki z Chrisem Arreolą. A przecież dopiero po niej zamiast Ronniego Shieldsa w narożniku Polaka stanął Roger Bloodworth. Od tego momentu, czyli od ponad czterech lat, widziałem tylko raz Adamka bijącego kombinacjami kilku, a nawet kilkunastu ciosów na górę i dół. I był to niestety występ przeciwko Vinny'emu Maddalone, który w rzeczywistości na tle boksera takiej klasy jak Tomek był tak naprawdę chodzącym workiem treningowym, zaprogramowanym by 2-3 razy na rundę machnąć jakimś sierpem, tylko bitym tak wolno, że "Góral" zdążyłby chyba odwrócić się do trenera by spytać jak to skontrować... Tomek natomiast wciąż pozostaje mistrzem akcji prawy na prawy. Robi to koncertowo, niczym młody i nie porozbijany jeszcze wtedy Oleg Maskajew. Adamek czeka, potrafi nawet przyjąć cios lub dwa, żeby w końcu wciągnąć przeciwnika na taką kontrę. Tu muszę oddać Adamkowi, że nie stracił nic ze swojej wielkości. To istna wizytówka Adamka. Mam przy tym wrażenie, że nie doceniamy trochę szybkości Artura. On, gdy czuje się pewny, potrafi przy linach ładnie składać ciosy, zaskoczyć jakimś podbródkiem - nawet bitym z defensywy, dlatego na tym polu także widzę podobne umiejętności.

PRZYGOTOWANIA
Dobór sparingpartnerów absolutnie na korzyść obozu "Szpili". Zack Page (21-44-2, 7 KO), Nagy Aguilera (19-9, 13 KO), Marcin Rekowski (15-1, 12 KO) kontra Jason Bergman (23-11-2, 16 KO) i Włodzimierz Letr (3-3, 2 KO) po drugiej stronie. Zapewne każdy sparingpartner Artura pobiłby sparingpartnera Tomka. To oczywiście ma znaczenie, bo Aguilera bił się z Tomkiem, wie o nim sporo, Page jest szybki jak na wagę ciężką i na sali zapewne potrafił bardzo dobrze imitować ruchy Adamka, a do tego był kiedyś sparingpartnerem Adamka, natomiast Rekowski kopie jak koń. Po drugiej stronie Bergman jest stanowczo zbyt ociężały by przygotować odpowiednio pod kątem Szpilki, a Włodek... Bardzo go lubię, zawsze go broniłem przy szyderczych komentarzach i kibicuje mu mocno, tylko jak on się ma do Szpilki? Łączą ich dwie rzeczy - fakt iż obaj boksują i robią to z odwrotnej pozycji. Na tym podobieństwa się kończą. W tym aspekcie "Góral" nawet nie może zbliżyć się do swojego przeciwnika, ale... Kilku dojrzałych zawodników tłumaczyło mi, że z wiekiem również ich przygotowania się zmieniają. Sparingi nie są już tak trudne, a w trakcie nich zamiast wymian często są typowe "zadaniówki". Być może Tomek uznał, że wystarczy mu w miarę dobrze poukładany mańkut na sparingpartnera? Mam nadzieję tylko, że nie jest to wyraz lekceważenia Artura. To mogłoby się źle skończyć...

PSYCHIKA
Skoro w żadnym aspekcie nie wykazałem przewagi jednego bądź drugiego, co w takim razie moim zdaniem przesądzi o wygranej? Chyba właśnie psychika. I dlatego stawiam nieznacznie na Tomka...

Gdy walka miała się odbyć "tu i teraz", z pewnością Artur bez chwili zawahania wstałby i byłby gotów do ostrej bitki. Tacy ludzie jak Adamek czy Szpilka po prostu się nie boją. Mają zbyt twarde jaja, by się kogoś przestraszyć. Owszem, szacunek dla rywala, jak najbardziej, ale o strachu nie ma mowy. Problem Artura jest jednak taki, że gdy obudzi się 8 listopada w hotelu, zacznie się "ładować" i podkręcać. Najchętniej pewnie już zaraz po śniadaniu dopadłby rywala gdzieś w windzie i wymierzył swoje ciosy na jego szczękę. W tym momencie Adamek będzie spokojnie, jak gdyby nigdy nic, leżał na łóżku i prowadził rozmowy jak co dzień. Wyjdzie pewny swego do ringu i zacznie się nakręcać dopiero podczas wiwatów czy gwizdów zapewne podzielonej publiczności. Artur musi opanować emocje, zachować spokój i wyrachowanie, tylko czy to w ogóle leży w jego naturze? Jeśli Artur opanuje emocje, nie nakręci się za bardzo jeszcze w szatni, wówczas walka rzeczywiście może iść 50/50, a o zwycięstwie zadecydują szczegóły bądź dyspozycja dnia. W przeciwnym razie po dobrym początku, z każdą kolejną rundą może wzrastać przewaga Adamka, tak samo jak było w konfrontacji z Bryantem Jenningsem. Szpilka zapewnia, że wyciągnął odpowiednie wnioski. Czy rzeczywiście? Wszystkiego dowiemy się już w następny weekend.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nowy
Data: 02-11-2014 08:39:03 
Pod koniec filmiku znowu widać głupie śmiechy spółki Wasyl & Borek. Panowie zachowują się nie grzecznie w stosunku do drugiej strony. Dzieci w klasach 1-3 podczas apelu w ten sposób zachowują się gdy ich mądrzejszy kolega z klasy mówi wiersz na środku. Jak można w telewizji promować takie zachowania. Mam nadzieję, że Tomek da lekcję pokory gitowi i w ten sposób zamrze uśmiech Wasylowi.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 02-11-2014 09:11:12 
Nie wiem kto wypisuje bzdury ala "Artur potrafi skończyć dobrego rywala jednym ciosem" ale mam nieodparte wrażenie że to tylko robienie "głupków" z drugiej strony.
Ja np owszem uważam że będzie miał przewagę w sile ciosu nad Adamkiem ale nie znaczy to że myślę iż Artur to Punczer a Adamek bije jakby walczył w piórkowej.
Chociażby na przykładzie Mollo widać że cios Artura się kumuluje ale i jest mocny i nieprzyjemny. Potrafi zakończyć sprawę bardzo wyraźnie.
Cios Adamka nie został udowodniony chyba w żadnej walce. Wspomniana z Walkerem oprócz tego że pierwszy nokdaun nie był jakimś straszliwym powaleniem Travisa zakończyła się dość kontrowersyjnie. Napisałbym że wręcz "Angielsko"///
Nie ujmuję nic Adamkowi ale jego cios w ciężkiej nie robi już takiego wrażenia na rywalach. Nie zmienia to faktu że Szpilkę może znokautować.
Nie ma co jednak ukrywać że atut ten ma w rękawie Artur i to z przewagą jakiś 15-20%.
Dowodem na to niech będzie to że już drugi raz pisząc o tym ktoś wspomina nokauty w cruser Tomka. Co to ma do rzeczy do jego pchanego potrójnego lewego itp?
Siła fizyczna mimo oczekiwań raczej aż tak bardzo nie będzie tu widoczna. W tej walce rozegra się to inaczej niż na zasadzie kto tam obecnie więcej w bicepsie ma czy więcej wyciska.
Doświadczenia nie ma co komentować. Szpulka to przy Adamku żółtodziób. To ogromna przewaga Tomka. Ale też nie wolno jej przeceniać. Od Głazkova też był lepiej doświadczony a wyglądał jak nieprzygotowany uczeń na egzaminie...
Kwestia szybkości będzie bardzo ciekawa. Adamek brylował w Hw tym atutem ale tylko na tle niezbyt "ruchliwych" przeciwników. Później było już coraz gorzej. Nie zdziwię się jak ta kwestia będzie wyglądała następująco. Pierwsze rundy Szpulka i jego przewaga by w drugiej fazie pojedynku zacząć zbliżać się tempem do Adamka i w końcu oddać mu pole.
Przygotowania obaj mają dobre. To kit i nigdy nie uwierzę w to że Adamek zaryzykowałby aż tak mocno olewając przygotowania do tak ważnej walki dla swojego dalszego losu.
Co do psychiki pełna zgoda. No może nie pełna. Myślę że może Artura zjeść presja i ranga wydarzenia. Wtedy nie ma nawet co liczyć na wyrównaną walkę. Oby więc tak się nie stało. Z czym się nie zgodzę? Każdy czasem się boi. Adamka przyblokowało w walce z Vitem (już na ważeniu to widać), Szpulka zmiękł w ringu z Amerykaninem.
Strach to rzecz wręcz normalna. U boksera nie może być on jednak paraliżujący i tyle. Dla Adamka od strony mentalnej ta walka będzie normalką. Szpulka może pęknąć.
Jeśli tak się stanie nie ma najmniejszych szans i Adamek go rozpracuje. Jeśli psychika nie zawiedzie stawiam na Adamka na punkty po bardzo wyrównanej i ciężkiej walce w której sporo przyjmie.
Pozdro
 Autor komentarza: Champion20
Data: 02-11-2014 09:16:38 
TUTAJ patrząc na jednego i drugiego ich atuty wady i ostatnie walki scenariusz nasuwa się jeden Wygrana Adamka na punkty po dość wyrównanej walce na taki scenariusz ja postawiłbym najwięcej pieniędzy i wiem ze duzo osob sie ze mna zgodzi. Tutaj nie bedzie deklasacji za powaznie o siebie bierze ta walke Szpilka ale brakuje mu kilku elementów zeby zwyciezyc z kims takim jak adamek bedzie walczyl do konca ale na punkty przegra takie jest moje zdanie ZOBACZYCIE ADAMEK WIN a punktty
 Autor komentarza: Rollins
Data: 02-11-2014 10:23:41 
Dobrze napisane.
Taka jedna uwaga: "SZPILKA JEST SILNIEJSZY", a dalej mowa o sile uderzenia. To trochę różnica między jednym a drugim.
Znowu posłużę się postem już napisanym:
Rollins Data: 01-11-2014 10:45:01
Jeszcze dodam do tej prawdy, że Szpilka od czasu porażki z Jenningsem nie stoczył żadnej walki. Jakim trenerem jest Łapin, to każdy ma już wyrobioną opinię.
Czy jest szansa, że zobaczymy innego, lepszego Szpilkę?
Nie, bo niby czemu?

Pytanie tylko, czy taki Szpilka (jak od Jenningsa) jest w stanie pokonać Adamka.

Wg mnie, z dobrze przygotowanym Adamkiem nie ma szans na zwycięstwo.

PS Wałek oczywiście bardzo prawdopodobny. A remis tym bardziej.
http://www.bokser.org/content/2014/11/01/042224/index.jsp
 Autor komentarza: adambw
Data: 02-11-2014 10:26:36 
moim zdaniem jesli walka bedzie trwala do konca to w gre wejda sedziowie,Adamek boksuje w USA ,ma juz swoj wiek...Szpilka nasz krajowy zawodnik i jesli by przegral to byl by Problem dla wasyla...byc moze powtorzy sie scenariusz niektorych walk Hucka w ktorych pomogli mu sedziowie...mam nadzieje ze w tym wypadku do tego nie dojdzie.....
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-11-2014 10:46:16 
Artur ma piekielnie mocny cios. Przekonali się o tym... Marbra i Hadziaganovic :D
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 02-11-2014 10:53:54 
Gadanie ze Szpilka nie bije mocno, to jakies kompletne bujdy przyglupow. Wiecej obiektywizmu, nie lubic kogos mozna, ale opowiadac bajki o nim to szczyt glupoty. Szpilka bije mocno- nie bardzo mocno, ale mocno. Znokautowanie jednym ciosem Mollo to nie jest jakies byle co, to byl jeden pojedynczy cios, a Mollo przeciez bil sie z takimi mocarzami jak dawny McCline, etc. Szklanki to Mollo na pewno nie mial.

Na maszynie Szpilka uderzyl mocniej niz Wach. Oczywiscie mozna zakladac, ze NA PEWNO ta maszyna nie zmierzyla kto bije mocniej (nie chodzi juz o to jaka wartosc, ale kto mial lepszy wynik), ale po co? Ja mysle ze prawdopodobienstwo ze maszyna zmierzyla poprawnie kto mocniej uderzyl jest wieksze, niz prawdopodobienstwo, ze maszyna zmierzyla niepoprawnie. Tyle.

Jak Szpilka sie napalil i walnal na garde Jenningsa to az zadudnilo. Jennings wtedy pokrecil glowa mowiac Arturowi, ze nie zrobilo to na nim wrazenia. Widac bylo, ze to byla pierwszorzedna bomba, tyle ze poleciala na stalowe łapy Amerykanina.

Szczeka Adamka? jest niezła jak na HW. Tyle i nie wiecej. Ale oprocz szczeki Adamek ma jeszcze kawal serducha, dlatego stal dalej mimo ze przyjmowal straszne bomby Kliczki. Dlatego Adamka przewrocic i znokautowac bedzie mega ciezko i watpie ze Szpilce sie uda.

Szanse? Patrzac czysto LOGICZNIE i OBIEKTYWNIE (gdzie obiektywnym nie da sie nigdy byc, ale obiektywizmem ludzie nazywaja po prostu mniejszy subiektywizm) 60-40% dla Adamka. Taki jest rozum, a nie bajki.
W ringu bajek nie ma, w ringu jest prawda.
Dlatego stawiam na Adamka
 Autor komentarza: rocky86
Data: 02-11-2014 10:55:57 
Ja również dorzucę swoje trzy grosze. W ostatnim czasie odświeżałem sobie 3 poprzednie starcia Adamka (Glazkow, guinn, Cunn) i Szpilki (Jennings, Minto, Mollo II) i na podstawie tych starć i bieżącej wyciągnąłem pewne wnioski. Odniosę się w pkt do artykułu:

1. Siła- To można podzielić na dwa elementy tj. siła ciosu i ogólna siła fizyczna. Siła ciosu Artura to mit, cios ma przyzwoity, ale nie jest to cios, który porażą, Minto przyjmował sporo i nic sobie z tego nie robił, Jennings również przyjął (niewiele, ale jednak) i również nie miał z tym problemu, Mollo padał, ale był totalnie wyczerpany. Adamek ciosu po prostu nie ma, bil mocno w półciężkiej, w CW kładł seriami, w HW zasadniczo poza Walkerem nikogo nie położył, a Walker jest zwyczajnie szklany. Siła fizyczna do tej pory była po stronie Adamka, Szpilkę w ringu przestawiał mały cruiser Minto, Artur był wątły, obecnie widocznie się wzmocnił i będzie miał zapewne w tym elemencie przewagę, ale ta przewaga w kontekście styli obu niewiele będzie znaczyć. Cios Artura nie wystarczy by położyć Adamka, cios Adamka (tu rozwinę niżej dlaczego) moim zdaniem mimo wszystko jest wystarczający by zranić Artura.

2. Szybkość- no cóż, jeszcze kilka lat temu Adamek by w tym elemencie przeważał, mając przed sobą obraz ostatnich walk obu panów, muszę stwierdzić, że Szpilka będzie szybszy (przynajmniej w początkowej fazie). Adamek wypadł słabo w tym elemencie na tle Cara i Cunna, a wcześniej Chambers'a, Szpilka nie odstaje od tych Panów. Pytanie brzmi, czy Szpilka nabierając dodatkowych kilogramów mięśni pozostanie tak szybki jak dotychczas? Zobaczymy jak się Artur zaprezentuje na wadze, wiele się nam może przy tej okazji rozjaśnić.

3. Przygotowania- Artur z pewnością robi to na 110%, wie, ze to jego być albo nie być, wyjdzie bardzo dobrze przygotowany. Adamek, hmm, dziwnie to wygląda, ale Tomek zawsze zachowywał pełen profesjonalizm i nie sądzę by tym razem było inaczej.

4. Psychika- to jest kluczowy element w tej walce. Adamek wyjdzie do tej walki jak zawsze na luzie, nigdy oznak stresu, czy spięcia u niego nie widziałem, to niesamowicie mocny psychicznie facet. Sprawa w przypadku Szpilki wygląda inaczej. Artur to bijok, krew się u niego gotuje na myśl o walce, ciśnienie skaczę, on już na pierwszej konferencji z Adamkiem był tak nabuzowany, że mało mu gałki oczne z oczodołów nie wystrzeliły. To oczywiście nie jest strach, to "gorąca krew", on najchętniej rzuciłby się na przeciwnika przy pierwszym spotkaniu i zasypał cepami, urwał głowę, odgryzł jaja i rozszarpał. To jest duży problem, bo waga wydarzenia dla Szpilki jest ogromna, może wyjść spięty, czym się usztywni, spali tlen i szybko wysiądzie fizycznie, a nie daj Bóg się podpali i poleci bez namysłu na Adamka i po zawodach. Osobiście znałem podobnych zawodników, na sparingach super, w trakcie treningu zero zmęczenia, kondycja wydawała się być bardzo dobra, a wchodzili a ring spięcie, sztywni i po dwóch rundach ledwo chodzili. Psychika będzie kluczowym elementem.
5. Odporność na uderzenia- tego w tym artykule zabrakło, Szpilka nie ma odporności, Jennings położył go 3x, Mollo również, źle to wygląda, gdy zawodnik w ostatnich pięciu walkach leżał 6 razy (w tym raz został znokautowany), a nie walczył z straszliwymi puncher'ami. Adamek w HW leżał raz, po czyściochu od piekielnie mocno bijącego Walkera, po czym podniósł się zupełnie nienaruszony i szedł dalej, przyjmował czyściochy od Arreolo i nic, Grant nim wstrząsnął i zachwiał czystym ciosem, ale doszedł do siebie w ciągu kilku sekund, Vit w niego ładował i nie padał chociaż był widocznie zamroczony, Adamkiem można wstrząsnąć, ale znokautować raczej ciężko, z całą pewnością Szpilka tego nie zrobi. Adamek może nie bije mocno, ale przy slabej odporności Szpilki, ta siła moze wystarczyć, by go położyć.

Reasumując, moim nieznacznym faworytem jest Adamek, który jest już na równi pochyłej i sporo stracił ze swoich atutów, ale wciąż ma kilka po swojej stronie, jednakże Szpilka ma realne szanse na wygraną. Artur powinien walczyć spokojnie, używać prawego prostego (walka z Glazkowem powinna być świetnym materiałem do wzorowania się), nie podpalać się, nie wdawać w wymiany, wykorzystać przewagę szybkości i mobilności. Niewiadomą dla mnie jest, czy Artur wytrzyma psychicznie, czy będzie potrafił się trzymać taktyki i chłodno kalkulować i czy dodatkowe kilogramy nie odbiorą mu tlenu, który przy jego ruchliwym stylu jest niezwykle istotny, jeśli Artur wysiądzie psychicznie lub jeśli zwolni po 3-4 rudach, to przegra.
 Autor komentarza: Milan
Data: 02-11-2014 11:14:12 
rocky
szpila z BJ leżał raz
z Minto przygotowani były do dupy złozyło sie kilka czynnikow na to , tam bardziej leżała wydolnosc , praktycznie jej nie było dlatego Minto tak łatwo go przestawiał
wogole najwikeszym problemem szpilki jest wlasnie wydolnosc
Artur ma mocny cios i to nie jest zaden mit , jak jest sparing 4-6 rd i w glowie nie ma mysli ze a zostawic sily na ostatnie rd jak w walce to jego ciosy rania rywali i to mocnych rywali
Szpilka trafiajacy na punkt nokautuje Adamka z kilku powodów :
- trzeba byc slepcem zeby nie widziec juz rozbicia Tomka
- tomek jest strasznie wolny , szybki szpilka w pierwszych rd bedzie wsadzal az milo
- admek nie robił przygotowan pod mankuta , rodzer nie potrafi ulozyc taktyki na praworecznego a w jednym z wywiadow powiedzial ze z leworecznym wsumei wlaczy sie tak samo ...eh

kibicuje szpilce , nie lubie adamka , nie potrafie byc obiektywny ale jak mysle najbarzdiej chlodno jak umiem to widze ze z Adamka zostalo samo nazwisko
ciosy proste tragedia , praca nog tragedia , obrona nigdy najlepsza nie była , szybkosc słaba
najczesciej wymieniamy atute jest doswiadzcenie i twardy leb Tomka tyle ze samo doswiadczenie walki nie wygra a moim zdaniem twardy leb to byl kiedys teraz juz jest tylko przecietny

stawiam na szpilke
 Autor komentarza: Milan
Data: 02-11-2014 11:15:59 
a artykuł w miare ok ale faktycznie sile trzeba ttraktowac jako sile ciosu i sile fizyczna , moim zdaniem w obydwu aspektach punkt dla szpilki
 Autor komentarza: rocky86
Data: 02-11-2014 11:19:50 
Milan

Nie no chodziło mi o liczenie a później nokaut. Przed zakończeniem walki Szpilka złapał na twarz i pływał, gdyby to potrwało z 5 sekund dłużej to byłoby klasyczne KO.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 02-11-2014 11:21:02 
O czyli Szpilka ma nokautujący cios na sparingach ! Ma siły na jeden mocny cios jak w grach ;) Co to za tłumaczenie, pięściarze nokautują sie w ostatnich rundach i potrafią wykrzesać z siebie resztki siły i znokautować. Szpilka przegra to jest pewne. Pytanie w jakim stylu
 Autor komentarza: rocky86
Data: 02-11-2014 11:25:27 
"ciosy proste tragedia , praca nog tragedia , obrona nigdy najlepsza nie była , szybkosc słaba"

tu tragedii nie ma, jest bardzo widoczny regres, ale nie przesadzałbym. Wczoraj obejrzałem sobie walkę z Arreolą, a później z Guinn'em i Glazkowem i praca nóg Adamka i szybkość, to maks 60% tego co było. Z Glazkowem zabrakło serii, zasadniczo ich nie było(w końcówce się pojawiły), był ten potrójny lewy pchany, to są jedyne szybkie ruchy jakie wykonuje Adamek obecnie. Rozbicia wielkiego nie widzę, może jestem ślepy i zgadzam się, ze w pierwszych rundach Szpilka wsadzi bardzo dużo czystych ciosów.
 Autor komentarza: Milan
Data: 02-11-2014 11:31:37 
mradam
jestes tu od czasów dinozaurów ale boksu nie czujesz i juz chyba nie poczujesz
tak wydolnosc bardzo wpływa na nokauty bo w pierwszych rd jak zawodnicy sa świeżi i uwazni cieżko o czysty cios , wraz z uplywem rd jak pojawiaja sie szanse to spzila czesto nie ma siły i szybkosc by nokautowac o tym pisze

Szpilce potrzebny jest trener od wydolnosci taki swiatowy ktory nie popsuje jego szybkosci a zrobi wydolnosc i wtedy kilku zawodnikom z czolowki Artur problem moze sprawic
 Autor komentarza: Milan
Data: 02-11-2014 11:34:01 
rocky
tak regres , znaczny regres , czesto jak z kims gadam o tej walce to ciezko zatypowac bo czesto sie słysze : " nie wiadomo ile zostało z Górala"
 Autor komentarza: tolek78
Data: 02-11-2014 11:50:09 
Adamek wygra po przed czasem po kumulacji ciosów.

Pierwsze rundy mogą należeć do Szpilki,z czasem zacznie padać Artur kondycyjnie.,ciężko będzie dotlenić tą masę mięśni których ostatnio nabrał.

Adamek spokojnie wyczeka pierwsze rundy i sądzę że od 5 rundy zacznie zyskiwać przewagę która może się skończyć tak jak napisałem wyżej,Artur nie jest za bardzo odporny.

Na koniec nie lubię obydwu i tak naprawdę to mi jest bez różnicy który wygra,ale idę do buka i z 200 zł postawie na Adamka przed czasem
 Autor komentarza: Zarev
Data: 02-11-2014 11:50:17 
rafalteo
Na maszynie Szpilka uderzyl mocniej niz Wach. Oczywiscie mozna zakladac, ze NA PEWNO ta maszyna nie zmierzyla kto bije mocniej (nie chodzi juz o to jaka wartosc, ale kto mial lepszy wynik), ale po co? Ja mysle ze prawdopodobienstwo ze maszyna zmierzyla poprawnie kto mocniej uderzyl jest wieksze, niz prawdopodobienstwo, ze maszyna zmierzyla niepoprawnie. Tyle.

***

Trenowałeś kiedyś cokolwiek kolego? Pytam, bo skoro porównujesz uderzenie w nieruchomy przedmiot (w tym wypadku gruszkę) do uderzenia w cel znajdujacy się w ruchu to gdzieś tu mocna pomyłka zaszła. Zresztą, patrząc na video widać że Szpilke omal nie przekręciło plecami do maszyny, wyobrażasz sobie Artura rzucającego takim cepem w Adamka? Co do mechaniki działania tych urządzeń, jakby wzieli z widowni faceta ważącego ponad 90-100 kg i pozwolili mu na wzięcie jednego-dwóch kroków rozpędu to wynikiem przebiłby i Artura i Wacha. I pozwole sobie zacytować mojego dawnego wykładowce na koniec "mame oszukasz, tate oszukasz, ale fizyki nie dasz rady".
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 02-11-2014 12:08:28 
@Zarev
Robilem sparingi bokserskie z kuzynami i bratem
Bilismy naprawde- tzn z calej sily.

Nie bardzo rozumiem w ktorym momencie porownalem uderzenie w nieruchomy przedmiot z uderzeniem w ruszajacy sie cel
Z cala pewnoscia masz problemy z czytanie ze zrozumieniem, wiec Ci wytlumacze kolego:
Porownalem sile ciosu Szpilki z Wachem ktory bije mocno. Porownalem ja na podstawie filmiku w ktorym obaj uderzali w maszyne bokserska. Oczywiscie nie jest to zadnym naukowym badaniem bo te maszyny sa wadliwe, ale uznalem, ze szanse na to ze maszyna zmierzyla POPRAWNIE kto MOCNIEJ UDERZYL sa wieksze niz szanse, ze AKURAT byla wadliwa i zle to zmierzyla. Zreszta nawet patrzac jak zadawali te ciosy uderzenie Szpilki wydalo mi sie silniejsze

Nie bardzo rozumiem osob ktore z gory zakladaja ze maszyna MUSIALA zle zmierzyc. No tak, z cala pewnoscia oni to WIEDZĄ. Tak jak to, ze w boksie wszyscy koksuja.
Normalnie alfa i omega
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 02-11-2014 12:08:48 
"Jeśli Artur opanuje emocje, nie nakręci się za bardzo jeszcze w szatni, wówczas walka rzeczywiście może iść 50/50"



Walka nigdy nie pojdzie 50/50, Adamek mimo ze podstarzaly caly czas gra w innej lidze niz ten blazen.
Jedyny postep u Szpilki to wiekszy biceps I kaloryfer na brzuchu (wyraznie widac na co marnowal czas od walki z Jenningsem) - jesli ktos sadzi to zrobi jaka roznice jest w grubym bledzie....


 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 02-11-2014 12:11:00 
Wszyscy zapominaja o jednym elemencie. Twarz Adamka jest juz jak stara wysuszona skorzana rekawiczka... zawsze latwo przyjmowal ciosy, ale skora twarzy teraz puchnie i peka bardzo co jest calkowicie normalne po tylu wojnach i ciosach przyjetych. Biorac pod uwage sedziow Wasyla to moze i jakies tko byc jak nam Adamek ladnie zapuchnie. Szpilka walczacy jak z McClinem czyli punktujac z doskoku ma szanse-mala ale jednak. Problem jest taki ze tepy Szminka bedzie chcial pewnie pokazac jaki mocny on to nie jest.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 02-11-2014 12:25:48 
Zależy co dla kogo znaczy mocny cios.
Artur bije na 3 z małym plusem, ewentualnie 4 z ogromnym minusem.
Nie ma dowodów na to by było inaczej a raczej są na to że właśnie tak to wygląda. Trafiał często a zawodnicy nie kładli się jak porażeni. Wszystko to zaczęło się wraz z wzrostem poziomu rywali. A przecież Mollo i Minto to co najwyżej średnia półka.
Cios ma jednak zdecydowanie lepszy niż Adamek. Z tym z p. redaktorem właśnie się nie zgadzam między innymi.

Rocky
Szanuję Cię bo piszesz zawsze z sensem i przyznam szczerze że bardzo często się zgadzamy. Co do Adamka i jego oceny ma jedną uwagę. Często nie bierzesz pod uwagę w jego ocenie różnicy w stylu, możliwościach itd rywala.
Adamek się postarzał ale nie sądzę by był prawie o połowę gorszy niż był kiedyś.
Co do rozbicia to jasne że dopadło Górala. Albo po prostu mniej dawał się trafiać. Głazkov miał go podłączonego kilkukrotnie, a nawet z tego co pamiętam Adamek miał lekkie zachwianie jak dostał od Cunna z tego co pamiętam.
Ja w ogóle bym nie popadał w żadne skrajności co przy ocenie tej walki zdecydowanie za często się ludziom zdarza. Np wymienienie przez redaktora opinii o możliwości znokautowania mocnych zawodników (przecenianie ciosu u Szpuli) czy pisanie że Adamek to jedna z najtwardszych szczęk biznesu...
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 02-11-2014 12:44:58 
Jeśli chodzi o sparingpartnerów Adamka to miał trzech, nie dwóch. Był jeszcze jakiś Rosjanin. Ale nie zmienia to faktu, że przygotowania amatorskie.
 Autor komentarza: coolpix
Data: 02-11-2014 12:52:17 
kilka banałów:adamek jest coraz słabszy,wolniejszy i mniej odporny a siła i inne atuty szpilki przeceniane,w dodatku jest wyjątkowo oporny na ringowy rozsądek.banały niosą jednak często wiele prawdy w sobie.
po pierwsze szpilka nie będzie latał tam i z powrotem,ma na rzetelne przygotowania czas a i adamek obecny to nie jennings.
po drugie tomek adamek jest już cieniem cienia,nie ma się co łudzić że zrobi starą formę na najbliższą walkę, skoro coraz gorzej było w każdej następnej walce po kliczce.
po trzecie adamek zawsze wypadał blado na tle śliskich i gibkich przeciwników w dodatku leworęcznych bądź walczących z pozycji odwrotnej.ktośpowie że śliski i gibki szpilka nie jest-wg mnie jest wystarczająco aby była to dla adamka droga przez mękę.
kluczem w tej walce będzie dla mnie głównie przygotowanie kondycyjne szpilki.nie zdziwi mnie jego wygrana,zachęcający z bukmacherskiego pkt widzenia jest remis.
fajna dyskusja,pozdrawiam
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 02-11-2014 12:54:07 
Jeśli Adamek będzie ciut lepszy niż Głazkovem gdzie wypadł na szkolne -3 to wygra taka moja opinia. Pytanie czy Tomka nie dopadł wiek
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 02-11-2014 13:01:07 
Osoby poszukujące transportu z Wrocławia do Krakowa 8 listopada na galę Adamek- Szpilka proszeni są o kontakt mailowy dwade1@o2.pl - aby uzyskać szczegółowe informacje.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 02-11-2014 13:19:48 
UndeadDog

"Co do Adamka i jego oceny ma jedną uwagę. Często nie bierzesz pod uwagę w jego ocenie różnicy w stylu, możliwościach itd rywala.
Adamek się postarzał ale nie sądzę by był prawie o połowę gorszy niż był kiedyś."

Mozliwe, ze masz rację z tym stylem rywali, ale przy obecnej ocenie chyba jednak uwzględniłem te elementy. Generalnie to ile stracił Adamek procentowo, to taka zabawa i to czy strzelimy poziomem 20%, 30%, czy 50% raczej nie jest istotne. Istotny jest sam przekaz, a mianowicie Adamek sporo stracił, a jeśli uwzględnimy to co w głównej mierze stracił i w jaki sposób te elementy wpływały na jego klasę, to można powiedzieć, że stracił bardzo dużo. Co definiowało Adamka? Szybkość, mobilność, umiejętność składania bardzo ładnych kombinacji, szczęka, kondycja i psychika. Można śmiało powiedzieć, ze stracił szybkość, mobilność, a o kombinacjach zapomniał. Jak zestawiałem Adamka z walki z Chrisem i Adamka z walki z Guinn'em, to widziałem w tych elementach duży regres. Z Glazkowem było jeszcze słabiej, choć tutaj jak napisałeś styl Ukraińca mógł mieć duży wpływ na obraz Adamka w tej walce.

"Co do rozbicia to jasne że dopadło Górala. Albo po prostu mniej dawał się trafiać. Głazkov miał go podłączonego kilkukrotnie"
Możliwe, ze jest nieco mniej odporny na ciosy, ale dobry z plusem wciąż w tym aspekcie mu się nalezy, a z Twoją oceną ciosu Szpilki się zgodze i myślę, że cios na 3 plus nie wystarczy na szczękę Adamka.
Co do podłaczenia Adamka kilkukrotnie przez Glazkowa, to widziałem raz (chyba w 6 rundzie albo 8) solidny prawy w punkt, ktory zachwiał Adamkiem to wszystko i chyba tylko jeszcze jedno uderzenie, które Adamek mógł odczuć, ale podłączony to on nie był. Podłączony Adamek był wielokrotnie w walce z Vit'em, dwa razy przez Walker'a, raz przez Granta (czy tam dwa razy ale nieznacznie) i może raz przez Arreol'ę. Z Carem tego nie widziałem, poza jednym przypadkiem.
Szpilka może w poczatkowej fazie walki trafić kilka razy solidnie Adamka, ale wątpie by był w stanie go znokautować, a do tego uważam, ze jeśli uda mu się Adamka trafić, a Tomek okaże objawy lekkiego zamroczenia, to Szpilka pójdzie za ciosem i może to być poczatek końca Gita. Adamek bardzo szybko do siebie dochodzi, u niego powrót do równowagi trwa dosłownie chwilę, zasadniczo wygląda to tak, że przyjmuje, zachwieje sie i momentalnie się stabilizuje. Szpila po trafieniu może polecieć na żywioł, czując krew, to jego natura i to może go pogrążyć.
No cóż, ja czekam na wagę, zobaczymy ile Szpilka wniesie, bo jest to dla mnie istotna informacja, która w pewnym sensie wyklaruje mi kwestię szybkości i ewentualnej kondycji. Moim zdaniem Szpila nie powinien ważyć więcej niz 103-104kg, im więcej wniesie tym gorzej dla jego pięty achillesowej, tj. kondycji/wydolności. Adamek mam nadzieję, ze wniesie w granicach 98-99kg, im więcej tym gorzej dla niego (chociaż uważam, że w HW nie powinien wnosić więcej jak 94-96 kg).
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 02-11-2014 13:34:41 
Dosc ciekawy artykul
Czekam az ktorys z redaktorow Orga.pokusi sie o napisanie artykulu "Kariera Adamka w hevy,prawdy i mity"

Ogladalem prawie wszystkie walkiToma Quick Hands,jakie stoczyl w krolewskiej kategorii(poza urywkami z McBrida i kilkoma rundami z Guinem)i po prawdzie,ja nie widze jakiejegos dyrastycznego spadku formy Gorala.Od walki z Estrada,do pojedynku z Glazkovem
Oczywiscie Goral w tym czasie miewal lepsze(Arreola) i gorsze(Cunn)walki,ale po mojemu,to walczy na podobnym poziomie.Tyle,ze po walce z vitalijem,wielu spadly klapki z oczu i zaczeli dostrzegac wady Adamka.Oczywiscie kolejne walki i zebrane ciosy,oraz uplyw czasu nie sa bez wplywy na jego obecna forme.Ale teksty w stylu ze jezeli iles tam procennt zostalo z "dawnego Adamka" to gladko poradzi sobie z Gitem,sa szukaniem usprawiedliwienia dla ewentualnego zwyciestwa Szpilki

Obecnie jest ze 20 zawodnikow w dywizji hevy,ktorzy pokonuja Gorala i w sumie nigdy nie nalezal on do scislej czolowki tej kategorii
 Autor komentarza: Elzet
Data: 02-11-2014 13:56:46 
Dla mnie walke spokojnie powinien wygrac Adamek. Mysle, że Szpilka w początkowych rundach będzie próbował walczyć z dystansu, ale się będzie podpalał, po pierwszym czystym ciosie straci głowę i zacznie zbierać. Adamek ma dziurawą obronę i na pewno walki życia ma już za sobą, ale nie wiem jak można pomijać totalny marazm Szpilki jeśli chodzi o defensywę. Zbiera czyściochy od każdego, a walczył, wyłączeniem Jenningsa, z co najwyżej przeciętniakami. Konsekwencji i upór Adamka to wystarczające atuty żeby wygrać ze Szpilka nawet jakby mógł boksować tylko prawą ręką. Pisze sie o różnicy w sparingpartnerach, ale wystarczy spojrzeć z kim walki toczył Tomek, a z kim Szpilka. Żadnego sparingi nie zastąpią walki. Adamek na pkt. Bardzo wyraźnie
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 02-11-2014 14:15:25 
Milan
A czy uważasz, ze Szpilka zrobił mega wydolność przez te 10 miesięcy ? Dorzucają jakieś 7-8 kg dodatkowych mięśni to raczej wątpie. Kondycje buduje sie przez lata. Poza tym wracając do ciosu, to wiadomo ze przygotowanie fizyczne odgrywa duza role, ale nokautowanie na sparingach nie świadczy o mocnym ciosie, przecież Szpilka mając siły jak to ująłeś i tak ma średni cios, który nie wystarczy na twardego Adamka.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 02-11-2014 14:20:32 
Rocky.
Andrewsky ma tu sporo racji. Ja w sumie zawsze powtarzałem że Adamek taki dobry jak go kreują w Hw nie jest. Byłem posądzany o hejterstwo i może i dobrze bo długi czas być może pod pewne aspekty hejtowania może i przejawiałem. Dla mnie nigdy nie był to czołowy pięściarz w Hw.

Co do spadku mobilności, gorszej pracy nóg itd.
Arreola był niejako stworzony dla Górala. Nie za wysoki, nie miał przewagi zasięgu dużej, dość powolny na nogach i ogólnie wolny. Jeszcze do tego często nieprzygotowywał się należycie.
Nie odbieram tej wygranej Adamkowi ale stylowo to zupełnie inny świat niż pięściarze z którymi mierzył się po Vitaliju. Cunn i Chambers okazali się za szybcy i zbyt mobilni a to Tomkowi nie pasowało. Głazkov to taki młody Tomek z lepszymi parametrami. Wyszło na ile stać Adamka właśnie w tych walkach.
Ja nie sądzę że Adamek nie stracił nic bo stracił, tyle że czy aż tak tragicznie spadł w dół czy to po prostu rywale którzy nie byli pod niego dobrani.
Tak naprawdę Adamek w Hw jechał na nazwiskach kojarzonych z Gołotą (McBride, Grant) czyli starych wypalonych dziadach.
Szczerze to nie wiem czy to starzenie się nie jest też głównie spowodowane tym że za 2 razem już nie mógł dobierać tak rywali i zaczęły się wpadki.
W każdym bądź razie Szpulka raczej to przegra choć przewiduję walkę ciężką dla obu. Bardzo ciężką.

Co do wagi to tu pełna zgoda. Adamek niepotrzebnie nabrał te parę kg. Dla mnie to nieudany zabieg marketingowy spowodowany też lenistwem Tomka...
Szpulka to podobny gabarytowo pięściarz do Adamka. Z jego szczęką i ciosem nigdy nie zrobią z niego twardego punczera dlatego zbytnie pakowanie nie uczyni go lepszym. Ja uważam że nie tylko to że Jennings był silniejszy zdecydowało o wyglądzie tamtego pojedynku.
Zobaczymy jak to się potoczy.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 02-11-2014 14:25:15 
A i jeszcze jednej kwestii nie poruszyłem. Może i masz rację że Adamka szczęka wytrzyma ciosy Szpulki. Pamiętać jednak trzeba o tym że może powtórzyć się historia z walki z Głązkovem tj jakieś opuchnięcie rozcięcie itd. A wtedy przyjmuje się jeszcze więcej i łatwiej.
Reasumując nie zdziwiłbym się gdyby Szpulka wygrał przez TKO po serii trafionych ciosów. Mniejsze prawdopodobieństwo ale możliwość jest.
Klasyczne KO na Tomku to chyba jedyne (no może z poddaniem się Adamka w narożniku) rozwiązanie w tej walce które by mnie bardzo zdziwiło.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 02-11-2014 14:56:41 
Artykuł jest ok ale autor pominął lub bardzo skrótowo potraktował sprawę wyszkolenia bokserskiego, które u Adamka jest bardzo dobre (nawet w tym wieku i pod tym trenerem) a u Szpilki co najwyżej poprawne. A ten element wg mnie zadecyduje o wygranej Adamka.
 Autor komentarza: Milan
Data: 02-11-2014 15:24:16 
Mradam
Szpilka na jenningsa mial solidna wydolnosc ale BJ stlamsil Szpilke fizycznie , Adamek nie ma siły Amerykanina , moim zdaniem wydolność Szpilce na górala będzie wystarczajaca ,
 Autor komentarza: btfh
Data: 02-11-2014 15:28:57 
Tak jak kilka osób tutaj, też ostatnio odświeżyłem sobie walki Adamka i Szpilki, staram się być obiektywny choć nie jest to łatwe bo obu nie lubię, ale Adamka bardziej :)
Sporo jest mitów, za jeden z nich uważam słabą kondycję Szpilki, z Jenningsem nie było źle, po pierwsze walczył z rywalem, którego kondycja jest zdecydowanie powyżej średniej w HW, po drugie Jennings zmuszał go do dodatkowego wysiłku swoim dużym zasięgiem i frustrował świetną gardą, Szpilka musiał się więcej ruszać i do tego spinał bo miał problem z trafieniem swojego przeciwnika. Adamek z pewnością nie zmusi Szpilki do takiej ruchliwości, a lewa ręka nie zrobi krzywdy, jedyne na co musi Szpilka uważać to prawy z kontry, sam z kolei nie będzie miał problemów z trafieniem.
 Autor komentarza: pablo36
Data: 02-11-2014 19:15:45 
według mnie wszystko zalezy od Adamka w tej walce szpilka bedzie boksowal swoje do 6 conajmnie rundy jezeli Adamek to wytrzyma i nie bedzie uciekal po rngu przez cala walke moze odwrocic to w koncowych rundach na swoja korzysc czyli jak dla mnie taktyka szpilki
ko do 6 rundy
taktyka adamka
wytrzymac 6 rund i przycisnac w koncowce tylko w taki sposob widze wygrana adamka
 Autor komentarza: Kadej
Data: 03-11-2014 00:03:58 
Wie ktoś czy można jeszcze kupić bilety na tę galę?
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 03-11-2014 02:25:40 
a mnie zastanawia posądzanie Szpilki o słabą odporność na ciosy.
Tu moje pytanie czemu i skąd taka opinia? Bo padał? Przecież to jest waga ciężka
i jak się leją chłopy po ponad 100kg to mocny strzał na szczękę i paść może każdy.
przecież czy to Mollo czy to Jennings trafili go naprawde celnie, padał i wstawał
i to jest właśnie chęć walki i charakter. Wszystkie deski to słaba obrona. Część to nawet
nie tyle samo uderzenie, a ustawienie się, nogi bardziej z przodu niż reszta ciała.

Co do wagi sądzę, że Szpilka robił zagrywkę z tymi 108kg (pewnie chwile taką wagę miał), co Łapin zweryfikował mówiąc, że ten tylko spalił sadło co jest prawdopodobne. Wg mnie Szpilka wniesie na wagę ze 104, a Adamek 98.
 Autor komentarza: Zarev
Data: 03-11-2014 11:40:02 
rafalteo
[tutaj jakies biadolenie bo cytowanie tego to aż wstyd]
Nie bardzo rozumiem osob ktore z gory zakladaja ze maszyna MUSIALA zle zmierzyc. No tak, z cala pewnoscia oni to WIEDZĄ. Tak jak to, ze w boksie wszyscy koksuja.
Normalnie alfa i omega

To teraz kolego z doświadczeniem w sparingach z kuzynem i bratem z 'całej siły', idź na salę bokserską i spróbuj z całej siły uderzyć w nieruchomy worek bokserski(uwaga na nadgarstki jeżeli doświadczenia dużo nie masz), następnie poproś o to samo kolege najlepiej ważącego kilkanaście kilogramów mniej, ale z długim stażem treningowym. Worek rozbujasz na pewno mocniej od niego, bo masz większą mase a cel jest nieruchomy. Następnie idzcie na sparing i spróbuj wykonać równie mocne uderzenie w ruchu, przy okazji uważaj by kolega czyms mocnym Cie nie poturbował. Do czego zmierzam? Cios w gruszke nijak ma sie do rzeczyw
 Autor komentarza: Zarev
Data: 03-11-2014 11:48:54 
@kontynuacja postu wyzej
nijak ma sie do rzeczywistości bo cel jest ruchomy i nie staje w miejscu co za tym idzie nie jesteś w stanie uderzyć w przeciwnika identycznie jak w worek bo albo Ci ucieknie albo dostaniesz kontrę.
 Autor komentarza: boruwbc
Data: 03-11-2014 11:49:16 
Jeśli Adamek nie będzie jeszcze gorszy niż w walce z Glazkowem to wygra bez dwóch zdań.
Wiadomo to jest boks i jeden cios może zaważyć czasami. Walka zapowiada sie inyteresująco,typuje Adamek na punkty albo w końcówce przed czasem ale raczej na punkty.
 Autor komentarza: Emperror
Data: 03-11-2014 21:23:42 
Kadej

Na allegro kilka bylo po 150zl i na eventim.pl sa jeszcze po 200 i 300 jeszcze pare jest ale niewiele
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.