REKORDY POPULARNOŚCI GOŁOWKINA

Giennadij Gołowkin (31-0, 28 KO) podbił serca Amerykanów do tego stopnia, że oglądają go w akcji chętniej niż "swoich". Jego sobotnią, błyskawiczną egzekucję na bardzo groźnym przecież Marco Antonio Rubio w hali StubHub Center w Carson obejrzało na żywo aż 9 323 widzów!

Dla porównania - kiedy Andre Ward, miejscowy bohater, bił się z Arthurem Abrahamem w półfinale turnieju "Super Six", na trybunach zasiadło ponad cztery tysiące mniej (5 311) fanów szermierki na pięści. Wynik z soboty jest nie tylko najlepszych "rezultatem" tej hali jeśli chodzi o boks. Tu nigdy nie zasiadło tylu widzów na żadnym innym wydarzeniu - czy to sportowym, czy kulturowym.

Nie ma się więc co dziwić, jeśli stacja HBO już w przyszłym roku przeniesie zapewne bombardiera z Kazachstanu z "otwartej" transmisji do systemu PPV, czyli "płać aby obejrzeć". I jeśli rywal będzie odpowiedniej klasy, a takim na pewno będzie ktoś z trójki Alvarez/Cotto/Ward, to i wynik PPV może być zaskakująco wysoki.

GIENNADIJ GOŁOWKIN: SERWIS SPECJALNY

Dodajmy jeszcze, że Rubio był osiemnastą z rzędu ofiarą "GGG", która poległa przed czasem. Tak oto Gołowkin wygrał przez nokaut każdą z trzynastu potyczek o mistrzostwo świata wagi średniej - czy to pełnoprawne, czy w wersji tymczasowej na samym początku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 20-10-2014 09:05:32 
przecież Roach twierdzi ze walki z Cotto nie będzie bo GGG jest za mało popularny hehehehe

po tej walce może w końcu czesc kibicow zrozumie ze to jest mistrz nad mistrze a gadanie ze dotychczas lal tylko leszczy się skończy bo się okazuje ze przy nim każdy wygląda jak leszcz

chce go zobaczyć z Cotto lub Canelo a walka z Wardem bylaby mega nudna bo Ward robilby wszystko żeby nie boksować tylko klincz i ucieczki po ringu
 Autor komentarza: JAx00
Data: 20-10-2014 09:34:54 
odyniec

no i ma racje . PPV z Canelo bedzie o niebo lepsze niz Gienkiem .
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 20-10-2014 09:46:58 
Porażka Proksy ma tu zupełnie inny wymiar bo on wytrzymał "aż" ! 5 rund
 Autor komentarza: rocky86
Data: 20-10-2014 10:12:34 
No i Roach dobrze mówi, bo walka z Canelo przyniesie Cotto zapewne najiększą wypłatę w karierze, więc po co ma iść na GGG za powiedzmy 5mnln USD, skoro może walczyć z rudym za jakieś 15 mln USD (moze więcej)? Bez sensu, szczególnie , że ewentualna wygrana z Canelo otwiera drzwi do rewanżu z Floydem za kolejne 15 mln czy 20 mln. Walka z Gołowkinem jest dla Cotto nieoplacalna i do tego pewne baty, bo GGG wniesie do ringu jakieś 20 funtów więcej niż Cotto i zmiażdży go fizycznie.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 20-10-2014 10:57:53 
GGG to wielki mistrz, juz przechodzi do historii. Po takich nokautach, tlucze bylych mistrzow bez ceregieli.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 11:29:15 
Cytat:"...kiedy Andre Ward, miejscowy bohater, bił się z Arthurem Abrahamem w półfinale turnieju "Super Six", na trybunach zasiadło ponad cztery tysiące mniej (5 311) fanów szermierki na pięści."


Nic dziwnego,ponieważ Golovkin to taki nowy Louis,Tyson,Dempsey,albo Robinson czy też Fitzsimmons.
Ludzie uwielbiają i kochają takich "złych chłopców".

Andre Ward jest bardzo skuteczny,ale nudny jak Władimir.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 14:11:44 
W sumie to nieładnie postąpiłem wymieniając z wagi średniej tylko Robinsona i Fitzsimmonsa,a zapomniałem przecież o naszym "Killerze",mistrzu świata wagi średniej,"Zabójcy z Michigan" ,czyli Stanisławie Kiecalu,który legitymował się rekordem 51(48KO)-4-4.

Kiecal będąc niekwestionowanym mistrzem wagi średniej zaatakował mistrza wagi ciężkiej Jacka Johnsona.
Przegrał przez KO,ale wcześniej miał Johnsona na deskach,a sam mistrz wagi ciężkiej stwierdził później,że nigdy nie otrzymał tak silnego ciosu, jak od "naszego" punchera.

Fitzsimmons'owi natomiast ta sztuk się udała i będąc aktualnym mistrzem wagi średniej znokautował mistrza wagi ciężkiej James J. Corbetta w 14 rundzie.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-10-2014 16:54:59 
@LennoxLewisLion

"Ludzie uwielbiają i kochają takich "złych chłopców"."

Źli chłopcy to raczej Tyson, Cygan, Szpilka...
 Autor komentarza: tolek78
Data: 20-10-2014 17:02:06 
piotr

LLL raczej chodziło o to że źli ale w ringu nie mający litości dla przeciwnika
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 17:10:26 
@piotr

"Źli chłopcy" - miałem na myśli ekscytujący puncherzy,ci którzy są zabijakami w ringu,czyli Louis,Tyson,Dempsey,Robinson,Fitzsimmons,Kiecal,Hagler itd.

Szpilka i Cygan są "złymi chłopcami" ,ale w innym sensie ,są bardziej chuliganami,ale królami nokautu i mistrzami w ringu to nie są.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 17:14:40 
@tolek78 - uprzedziłeś mnie...:-)
 Autor komentarza: tolek78
Data: 20-10-2014 17:24:38 
LLL

sorki hehe
 Autor komentarza: didier89
Data: 20-10-2014 17:26:08 
Czy ktoś zapomniał że w przed GGG walczył Donaire ?
chyba że hala była pusta i dopiero na Gienka przyszli kibice ? to kto tak dopingował Nonito ?
 Autor komentarza: tolek78
Data: 20-10-2014 17:38:19 
LLL

sorki nie w temacie ,czytając twoje posty zauważyłem że interesujesz się historią boksu jak postrzegasz Carlosa Monzona bo to jest jeden z moich ulubionych bokserów w historii
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-10-2014 17:44:25 
JAx00Data: 20-10-2014 09:34:54
odyniec

no i ma racje . PPV z Canelo bedzie o niebo lepsze niz Gienkiem .
*
*
Być może dlatego, że w tej walce nie będzie wyraźnego faworyta.
GGG nawet z nimi dwoma w ringu i tak byłby faworytem ;-)
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-10-2014 17:46:56 
piotrData: 20-10-2014 16:54:59
@LennoxLewisLion

"Ludzie uwielbiają i kochają takich "złych chłopców"."

Źli chłopcy to raczej Tyson, Cygan, Szpilka...
*
*
Co to za zestawienie?
Wypluj natychmiast tego Tysona :-)
Szpilkę lubi tylkogimbaza, Kosteckiego tylko "przyjaciele" spod celi (wiadomo o co chodzi)
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-10-2014 17:49:27 
didier89Data: 20-10-2014 17:26:08
Czy ktoś zapomniał że w przed GGG walczył Donaire ?
chyba że hala była pusta i dopiero na Gienka przyszli kibice ? to kto tak dopingował Nonito ?
*
*
słuszna uwaga
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-10-2014 17:49:52 
Tak w ogóle mogliby zorganizować taki Super Six w innych kategoriach.
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-10-2014 17:50:14 
Oczywiście nie w średniej... :-)
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 18:04:16 
@tolek78

Carlos Monzon również jest jedenym z moich ulubionych mistrzów w historii.

Był niesamowitym gościem.

Do niego pasują te słowa jak ulał :"Pali,pije,chodzi i bije..."

Palił 100 papierosów dziennie!A jak trenował do walki to "tylko" 50...;-)


Czytałeś ten artykuł o nim...?"Brutalny żywot Carlosa Monzona?
 Autor komentarza: tolek78
Data: 20-10-2014 18:08:56 
LLL

ten artykuł jakoś nie wpadł mi w ręce sporo o nim czytałem zafascynował mnie jako bokser bo jak można przy takim stylu życia toczyć takie ringowe wojny ,jak masz gdzieś linka to podrzuć to z wielkim zaciekawieniem przeczytam ten artykuł
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 18:10:48 
@tolek78

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/brutalny_zywot_carlosa_monzona_82128.html
 Autor komentarza: tolek78
Data: 20-10-2014 18:18:51 
LLL

Wielkie dzięki zabieram się za czytanie
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 18:21:18 
Takie "Terminatory" pokroju Monzona rodzą się co jakiś czas i są po prostu stworzeni do walki,w przeciwieństwie do niektórych innych pięściarzy,którzy takich predyspozycji nie posiadają.


Najbardziej pasuje tu cytat z książki Aleksandra Rekszy,pt. "Żelazny Joe":

"Część chłopców trafia do pięściarstwa przypadkowo,część-z dziwnej konieczności wewnętrznej,po prostu z powołania."
 Autor komentarza: tolek78
Data: 20-10-2014 18:37:25 
LLL

jeszcze raz dzięki za link fantastyczny artykuł dzięki takim bokserom jak Moznon pokochałem ten sport,dlatego teraz mnie tak cholernie wkurzają te wszystkie zagrywki promotorskie i biznesowe dużo ten sport stracił na wartości i nie boję się tego stwierdzić że na jakości
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-10-2014 18:55:28 
@tolek - spoko...:-)
 Autor komentarza: tolek78
Data: 20-10-2014 19:32:24 
mam pytanie do redakcji czy nie dało by rady zrobić cyklu artykułów przedstawiających sylwetki bokserów uznawanych za najlepszych w danym roku na świecie
 Autor komentarza: Woolite
Data: 20-10-2014 19:41:23 
rocky86@ skoro może walczyć z rudym za jakieś 15 mln USD (moze więcej)? Bez sensu, szczególnie , że ewentualna wygrana z Canelo otwiera drzwi do rewanżu z Floydem za kolejne 15 mln czy 20 mln.
*
Chyba się z choinki urwałeś, że takie kwoty wypisujesz. To nie Arabia Saudyjska, tylko biznes w Stanach, na wszystko trzeba zarobić, nic się z nieba nie sypie.
Dodajmy, że to nie Cotto przyciągnie PPV, tylko Alvarez czy Golovkin. Już z Martinezem nie wygenerował tego, co miał wygenerować: http://www.bokser.org/content/2014/06/24/125844/index.jsp
Czas medialny i sportowy Cotto się już skończył. Jest w grze tylko dlatego, że pokonał kaleki wrak Martineza. Teraz chce szybko odciąć od tego kupony i zawinąć się ze statku zanim wyjdzie, że pokona go każdy z czołówki średniej o dobrych warunkach. GGG takiego małego chłopka do 3 rundy ciężko nokautuje.

Ward nie jest w stanie nawet sprzedać oglądalności w TV, czy biletów na sali, a co mówić o PPV... Więc kto tu dyktuje warunki? Ma jakość sportową, ale nie daje ludziom emocji, no cóż...
Walka z Canelo to ogromne zyski z PPV, bo jeden i drugi jest miły dla oka i obaj robią sprzedaż. Ale do takiej walki nie dojdzie, bo 80-20, że Rudy zostanie ciężko znokautowany, szczególnie, że dużo przyjmuje, a z Golovkinem tak się nie da. DeLaHoya pozbawi swoją stajnię jedynego zawodnika, który dobrą wypłatę przynosi? Nie sądzę.
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-10-2014 22:29:07 
Tak, Monzon to był świetny pięściarz. Urodzony talent.
Niesportowy tryb życia, a raczej używki, nie przeszkodziły w sukcesach.
Koleś wywodził się z biedoty.
Miał szczęście, że go ktoś zauważył.
 Autor komentarza: cut
Data: 21-10-2014 06:12:01 
autro artykulu nie rozumie chyba ze w ameryce nie ma swoich, to jest typowo europejska domena, tam jestes jaki jestes
 Autor komentarza: rocky86
Data: 21-10-2014 07:54:58 
Woolite

15 mln peknie jak nic. Cotto vs Canelo, portorykańczyk vs meksykanin, w Meksyku, w dniu cinco de mayo. Mega gwiazdy latynoskie, w dniu wielkiego święta, w meksyku w którym kochają boks, potencjał biznesowy giganyczny, mogą sprzedać nawet 1 mln PPV i spokojne zarobić po 15 mln (podejrzewam, że będą mieli gwarantowane po 8-10 mln). Po ewentualnej wygranej pozycja do negocjacji z Floydem bardzo dobra i 15-20 mln bardzo prawdopodobne.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.