STIVERNE vs WILDER: NIE MA DATY PRZETARGU

Prezydent federacji WBC Mauricio Sulaiman ma nadzieję, że przetarg na walkę Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO) z Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO) mimo wszystko nie będzie potrzebny. Zaprzeczył też informacjom, jakoby jego nową datę wyznaczono na 6 października.

Konkurs ofert, który ma na celu wyłonienie organizatora pojedynku, miał się odbyć już 12 września, ale był dwukrotnie przekładany. Według ostatnich, niepotwierdzonych informacji miało do niego w końcu dojść w najbliższy poniedziałek. Sulaiman postanowił wyjaśnić sytuację.

- Nie ma jeszcze nowego terminu. Obie strony poinformowały mnie, że są bardzo blisko porozumienia, zobaczymy więc, jak to będzie wyglądało po moim powrocie z delegacji. Wtedy zdecydujemy co dalej – powiedział.

Zobacz też: WILDER SIĘ NIECIERPLIWI

Sulaimanowi wtóruje menedżer Stiverne’a, Camille Estephan.

- Wszyscy czują, że porozumienie jest bardzo blisko. W zasadzie zostało już osiągnięte, nie ma tylko ustalonej daty. Z naszej strony jest już w zasadzie wszystko ugrane, niemal co do wszystkiego jesteśmy dogadani z Donem Kingiem. Brakuje tylko daty i miejsca walki – stwierdził.

Jednym z powodów braku terminu jest fakt, że wciąż nie wiadomo, która telewizja miałaby pokazać walkę. Zainteresowanie wyraża stacja Showtime, ale nie przedstawiła dotąd żadnej oferty. HBO z kolei wydaje się w ogóle niezainteresowane tym pojedynkiem. Niewykluczone więc, że transmisją zajmie się jeszcze inna teleweizja.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 02-10-2014 11:08:07 
Joshua na 9 walkę bierze Sprotta, Wilder Firthę na 30. Czy naprawdę jest tutaj ktoś aż tak nierozgarnięty sądząc, że GBP nie widział wielokrotnie padającego na sparingach Wildera ? A jeden z najbardziej żałosnych, ochronnych parasolów w historii boksu roztoczył ( GBP ) ot tak sobie ? xDDDDDD
 Autor komentarza: piotr
Data: 02-10-2014 11:18:56 
Ni ma kaski dla Amerykańskiego Wawrzyka(lub Price'a)...
 Autor komentarza: ghost
Data: 02-10-2014 11:26:19 
Telewizje bardzo dobrze wiedzą, że ten pojedynek to może być finansowa klapa. Wyjdzie Wilder, da walkę w stylu Kołodzieja i ludzie będą zawiedzeni.
Spore ryzyko.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-10-2014 11:32:04 
W listopadzie/grudniu wszyscy przekonają się o klasie Wildera i pęknie mit, że Deontay to balonik medialny.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 02-10-2014 11:34:53 
Cytat:"Zainteresowanie wyraża stacja Showtime, ale nie przedstawiła dotąd żadnej oferty. HBO z kolei wydaje się w ogóle niezainteresowane tym pojedynkiem. Niewykluczone więc, że transmisją zajmie się jeszcze inna teleweizja."


Nie ma się czemu dziwić.
W USA boks to sport "niszowy" i mało popularny.

Gdyby tak Wilder walczył z Władkiem w unifikacyjnej walce,to tak!Byłoby to wydarzenie ,które mogło by i prawdopodobnie zainteresowało by wielu obywateli.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-10-2014 11:41:58 
Wilder przypomina mi Lennoxa Lewisa - wysoki, mocno bije, podejrzana szczęka, preferuje walkę na dystans. Zresztą sam wielki mistrz uczył go zadawać ciosy proste i powiedział, że dostrzega w Wilderze wielki potencjał...lol...
 Autor komentarza: ghost
Data: 02-10-2014 11:52:24 
@ progresywny
Z Lennoxa Lewisa to Wilder ma co najwyżej...
kolor skóry :-)
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-10-2014 12:28:27 
@ghost

Nie zgodziłbym się, Wilder musi popracować tylko by nie odkrywać się zbytnio przy atakach, doszlifować jaby, pracować nad kondycją i będzie dobrze.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 02-10-2014 12:44:26 
oby jak najszybciej do tej walki doszlo, chcem zobaczyc koniec bumobijcy ;d
 Autor komentarza: JAx00
Data: 02-10-2014 12:46:12 
progresywny

Lewis mial podejrzana szczeke? Oo
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-10-2014 12:52:52 
@JAx90

Został znokautowany przez Olivera McCalla i Hasima Rahmana, stary porozbijany Mike Tyson też był dla niego wielkim zagrożeniem, dlatego na początku walki Lewis się wycofał i czekał aż się Tyson zmęczy go gdyby szarżował z Tysonem to by Mike go znokautował. Dlatego Lewis walczył na dystans bo bał się nokautów, również uniknął walki z puncherem Corrie Sandersem.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-10-2014 12:55:54 
Dlaczego Lewis z jedynymi tak potężnymi zawodnikami jak Tyson i Tua zdecydował się walczyć? Bo Tua był za niski i Lewis wiedział, że Tua nie doskoczy jego szczęki. Tyson to samo, z tym że jeszcze był przećpany, porozbijany i wolny.`
 Autor komentarza: JAx00
Data: 02-10-2014 12:57:34 
progresywny

chyba nie ogladales walki z Rahmanem. prime Vitek nie zagrozil nawet staremu Lewisowi tymi bombami , wiec dla mnie Lewis mial dobra szczeke ;d
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-10-2014 13:01:09 
@Jax90

O Rahmanie własnie wspomniałem, że go znokautował jednym ciosem, McCall również. A co do Witalija to Witalij walczył ze złamanym łukiem brwiowym, w dodatku Lewis cały czas pocierał sznurkami od rękawicy po ranie, więc Vitali od 3 rundy nie miał szansy z ograniczonym widzeniem czysto trafić Lewisa, natomiast Lewis w 6 rundzie trafił go najmocniejszym podródkowym jaki widziałem w życiu a Vitali niewzruszony stał.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 02-10-2014 13:07:25 
A najmocniejszą szczękę w historii ma Vitali.
 Autor komentarza: un4given
Data: 02-10-2014 13:34:58 
Jak można mieć ZŁAMANY łuk brwiowy ? bakuś nie trolluj bo znowu bana wyhaczysz.
 Autor komentarza: Milan
Data: 02-10-2014 13:57:32 
Panowie wracajmy do tematu a baka zostawmy w piaskownicy bo on ma złamany mózg na pół
a wiec jak to jest ze wielkie amerykanskie tv zastanawiaja sie czy wogole pokazac walke wildera z stiverne ? czyli wiara w bumobombera nie jest taka wielka jak wieszczy nam tu jeden mitoman hehe
mam nadzieje tylko ze stary don w koncu podpisze konttakt bo juz sie nudne robito ciagle przekladanie
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 02-10-2014 14:10:06 
Rzeczywiście ciekawa kwestia.
W końcu to walka i mistrzostwo świata, wreszcie bez udziału odległych poziomem Klitschków. Przecież o tym Amerykanie marzą...

Co do opinii o Wilderze to rzeczywiście są skrajne. Niektórzy dali się nabrać na jego "siłę" ale przyznam szczerze że wchodząc od czasu do czasu na forum ESB jest tam cała masa ludzi którzy mają krótko mówiąc podejście często bardziej surowe niż ja czy kilku innych użytkowników jeśli chodzi o Wildera...
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 02-10-2014 15:17:43 
za chwile przyjdzie alkoholik i wytlumaczy wam dlaczego wilder musi miec ten pas :D :D :D
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 02-10-2014 15:33:53 
@Pies
"Co do opinii o Wilderze to rzeczywiście są skrajne. Niektórzy dali się nabrać na jego "siłę""

Widze ze glupoty i urojen ciag dalszy
Po zapowiedziach ze Diablo pokona Drozda jak tylko mu sie zechce postarac i ze Glazkow nie ma czego szukac z czolowka teraz forsujemy kolejne pierdo lamento.
Tym razem, ze Gavern i Firtha trafiali Wildera (sic! trzeba byc slepy albo chory na glowe zeby widziec ze oni czymkolwiek tam trafili gdziekolwiek poza garde lub powietrze) oraz ze cios Wildera jest przereklamowany i inni sie nabieraja- no taa, przeciez kazdy prospekt moze miec 32 KO z tymi z ktorymi walczyl Wilder ;)

Postępująca glupota trwa
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 15:48:11 
Przecież nikt Wilderowi nie odmawia siły ciosu, bardziej zastanawia, że nie potrafi skończyć jakichś opasłych maćków z półciężkiej + wały tłuszczu, jak McCreary'ego, czy Greer'a (kuźwa co za nazwiska). Koleś z bokserem niezłej klasy jakim jest bez wątpienia Stivern, zwyczajnie nie ma większych szans. Ciekawe jest też, że często jakieś ogórasy z najniższej półki, dosłownie wujki z wesela - trafiają go (sic) i można sobie wyobrazić co będzie gdy ktoś Wilderowi w końcu solidnie przypieprzy. Kto widział choć 1/4 jego walk wie, że jest totalnie napompowany i najpewniej polegnie z pierwszym lepszym. Było dokładnie tak samo ze Szpulą, tyle, że Szpula miał lepszych przeciwników (twardy McLine, nabuzowany Mollo, wijący się Minto, o Jenningsie nie wspomnę). Ciekawe jakby sobie poradził z nieprzyjemnie nacierającym i solidnie bijącym Arreolą. Mitchell no.2?
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 02-10-2014 16:39:01 
@Hangagod

Po 1 Wilder potrafi ich skonczyc bo ich skonczyl. Po 2- w boksie czesto bywa tak, ze gdy nie szukasz nokautu to on przychodzi, gdy natomiast bardzo szukasz- wrecz na sile- nokautu, to czasem bywa ze idzie jak po grudzie. Kazdy kto choc troche wiecej obserwuje boks (dlatego wlasnie takich jak Pies nazywam laikiem) to wie.
Haye'owi tez szlo ciezko znokautowac Mormecka czy Fragomeniego. Mimo to nie mial wiekszych problemow ze zniszczeniem takiego kozaka jakim wtedy byl Chisora, ktory twardoscia Mormecka czy Fraga wtedy byl na glowe. To byl ciezki nokaut.
Zapewniam Cie, ze jesli ktos ma 32 KO na 32 walki z takimi rywalami jakich mial Wilder (rywalami roznymi, gdzie niektorzy z nich osiagali juz pewien poziom jak Lyakhovich czy Firtha, nie byli takimi bumami) i są to nokauty takie jak u Wildera- a wiec nie kumulacje, ale to zazwyczaj jeden cios podlaczal totalnie rywala, reszta ewentualnie czasem byla dosypywana- to taki ktos musi miec bardzo mocny cios.

To czy nie ma wiekszych szans- dla mnie ta walka jest losowa, ciezko mi stwierdzic do konca, na pewno Stiverne jest co najmniej lekkim faworytem, bo jest sprawdzony w bojach, a Wilder wydawal sie miec problemy z szczeka w przeszlosci.
Wilder nie jest drugim Kolodziejem czy Wawrzykiem- to calkowicie wyzszy kaliber wiec te porownania sa idiotyczne. Co wciaz nie znaczy ze nie moze byc dmuchanym balonikiem.
Wszystko sie okaze w ringu, ale nie zdziwie sie jak Wilder pokona Stiverne'a
Po prostu go "ubije"
 Autor komentarza: un4given
Data: 02-10-2014 17:27:18 
Wilder będzie miał ciężko skończyć Stiverne'a jednym ciosem. Chyba że by trafił naprawdę czysto co będzie szalenie trudne. Raczej będzie musiał trafić i poprawić kilka razy. Ja chiałbym aby ta walka odpowiedziała na pytanie co wart jest Wilder. Jeśli da się złapać mocną czystą bombą i tak skończy się ta walka to tak naprawdę nic nam to nie powie o tym zawodniku. No może poza tym że nie ma tytanowej szczęki i defensywa nie jest jego najmocniejszą stroną. W zasadzie to wiadomo już teraz. I w drugą strone jeśli Wilder ubije grubego równie szybko jak swoich dotychczasowych rywali to dalej nie będzie wiadomo co z kondycją Deontaya na dłuższym dystansie i jak słaba jest ta szczęka Amerykanina. Fajnie by było gdyby ta walka potrwała trochę dłużej, padło trochę mocnych ciosów z obu stron tak zeby był wiekszy material do analizy. Faworytem dość sporym pozostaje mistrz świata ale nie można skreślać zawodnika o takim potencjale, tak mocno bijącego jak Wilder.

Porównania do Kołodzieja są karygodne xD
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 17:30:48 
Heh, czy ja go porównuje do Kołodzieja, czy Wawrzyka, pls. Zestawiłem go za Szpulką. Tamci dwaj to piąta liga, w zestawieniu z czołówką - totalne bokserskie zera, nie ma o czym gadać. 1. Ktoś z tak silnym ciosem nie skończył roboty, kiedy miał gości na widelcu, hm. 2. I tutaj tez jest błąd, bo koleś właśnie nie potrafi sobie przeboksować na spokojnie, czyt. uśpić odpowiednio rywala, tylko od razu rypie prawym. Aż tak mało sprytny z niego facio, czy po prostu inaczej nie umie? Haye, to mimo wszystko inny bokser, jego cios bazuje na innej proporcji masy do przyspieszenia. Łatwiej jest przeżyć moim zdaniem serię szybszą, ale lżejszą, niż zostać poczęstowany po podłączeniu wolniejszą serią młotów, która w miarę celne powinna złamać każdego. Nie masz też wrażenia, że koleś skończy jak każdy w tym binzesie, który został przerzucony z basenika dla dzieci do basenu olimpijskiego? Facet się po prostu utopi, pogubi, wyłapie bardzo szybko dobry cios i skończy się polowanie na czerwony październik. Nie dość, że najpewniej szklanka, to on po prostu tych ciosów w porę nie dostrzega (może to jego naturalny refleks, albo zupełny brak obycia, nie wiem) i często inkasuje różnego rodzaju obcierki, od "zawodników" opasłych, wolnych, pozbawionych dynamiki. Powiedzmy, że z Malikiem mu poszło, wręcz za dobrze, ale dobra - styl, cios mu wyszedł - zdarza się, wciąż za mało, żeby na tej podstawie uważać, że jest jakimś większym zagrożeniem dla takiego solidnie boksującego bizona jakim jest Stivern. 80/20 dla niego.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 17:37:19 
BlackDog laikiem? Hm, poza obsesją na punkcie Klitschków, to facet mówi rozsądnie. W dodatku coś naskakują na niego jakieś trolle z kont, które są banowane po bardzo krótkim czasie, co raczej o czymś świadczy. Ale w sumie to nie moja sprawa.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 02-10-2014 17:59:57 
@Hangagod
UndeadDog nie mowi rozsadnie tylko mowi blednie- ciagle sie myli co do tego na co stac danego boksera oraz kto wygra dana walke
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 18:10:08 
Teraz zaklinasz rzeczywistość. Dobrze typował Walkę z Thompsonem i Price'm, gdzie ja w rewanżu liczyłem na totalny pogrom dziadka i się przeliczyłem, choć było blisko, to się chłop pozbierał i ostatecznie utłukł młodego. Dla mnie wynik ich pierwszej walki był totalnie przypadkowy, a okazało się, że jednak Price ma ogromne problemy z radzeniem sobie z presją, no i jest szklany, a na to naciskał BlackDog przed walką. Innych przykładów nie chce mi się szukać w głowie, bo po prostu szkoda czasu. Z tego co zapamiętuje, koleś ma z reguły trafne analizy i tyle w temacie.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 02-10-2014 19:04:12 
@Hangagod
"Dobrze typował Walkę z Thompsonem i Price'm, gdzie ja w rewanżu liczyłem na totalny pogrom dziadka i się przeliczyłem, choć było blisko, to się chłop pozbierał i ostatecznie utłukł młodego. "

Kpisz? to ze w rewanzu Thompson wygra to bylo niemal pewne bo tej szklance Price'a. Poza tym i tak nie dales dowodu na to ze tak przewidywal

Mowimy o czyms co jest jakimkolwiek wymiernikiem wiedzy, a nie to co wie Janusz


Z reguly Pies sie myli- jak z Glazkowem i jak z Diablo-Drozd
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 02-10-2014 19:18:07 
"W dodatku coś naskakują na niego jakieś trolle z kont, które są banowane po bardzo krótkim czasie, co raczej o czymś świadczy."

Tu masz przykład kolejnego. By zaś nie wyszło że po prostu tak gościa oceniam dodam że próbowałem mu wytłumaczyć co myślałem o Głazkovie i o walce z Tomkiem w tamtym czasie. Ba polecałem gostkowi poczytać inne moje posty. Uczepił się jednego którego jak stwierdził rozumie lepiej niż ja jako autor i to co miałem na myśli...
Z Diablo-Drozd kompletnie już nie wiem o co mu chodzi ale widać to kolejny (być może ten sam) kretyn który czerpie przyjemność z próby zdyskredytowania mnie w oczach innych...
Należy to zostawić i przeczekać. W końcu wychwyci kolejnego bana bo gdy się na niego nie zwraca uwagi zaczyna robić się nerwowy i agresywny.
Pozdro.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 19:24:30 
To nie było pewne, w zasadzie na upartego to można by tam Thompsona policzyć do 10, nie takie akcje w boksie odchodziły. Dowody? No teraz to Ty chyba kpisz. Skąd ja Ci cokolwiek wytrzasnę. Nie jestem nienormalny, żeby przeczesywać archiwum dla jakiegoś chłopa z internetu, bo się uparł :D Równie dobrze mogę teraz ja się zrewanżować o dowody na to co próbujesz mi tutaj wmówić. No ale ok, co pisał o walce Diablo-Drozd, bo to akurat mnie ominęło i jak bardzo się mylił ;]
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 02-10-2014 19:26:39 
o widzę że blackdog utworzył sobie konto o nazwie Hangagod. czyżby na wypadek bana?? haha
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 02-10-2014 19:34:12 
"Albo Krzysiek przed czasem albo Drozd okaże się za szybki i zbyt uważny..."

http://www.bokser.org/content/2014/09/27/183618/index.jsp 20:42
To chyba ostatnie co wyskrobałem na temat przebiegu walki.
Zresztą nie mam żadnego problemu by przyznać że bardziej spodziewałem się zwycięstwa Diablo. Polecam jednak nie zajmować się polemiką z Rafałem. Wyjątkowo dziwny z niego gość.
Pozdro.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 19:36:01 
Ta, jakieś dwa lata temu, na wypadek gdyby dwa lata później zaatakowała go spuszczona z łańcucha banda, w dodatku wcześniej prowadził sam ze sobą dyskusje nt Klitchków i Haye'a. BlackDog to prawdziwy geniusz zła ;-)
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 02-10-2014 19:38:03 
Redakcja może sprawdzić z jakiego IP pisze hangagod i UndeadDog - no chyba że używasz dwóch komp.
Sam znasz prawdę - jeśli jest tak jak myślę to mi cię żal...
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 02-10-2014 19:42:43 
Zresztą sam sprawdzę...
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 19:44:31 
Nie ma sprawy. O co się zakładamy? ;-) Im bardziej czytam takie komentarze, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ktoś tu za mało czasu poświęca na życie towarzyskie.
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 02-10-2014 19:49:43 
o nic o moje przekonanie. A o moje życie towarzyskie się nie martw. Zlecę to komuś innemu.Sam nie potrafię i nie mam zamiaru tracić na to czas.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 02-10-2014 20:02:58 
@Pies
Czy Ty jestes idiotą czy tylko udajesz?
Po 1 w boksie nie ma "jesli to jesli tamto" w ringu wygrywa jeden bokser a nie dwoch, w ringu nie ma "jesli"- rozumiesz aluzje?

Po 1 Nawet przyjmujac Twoj pseudotyp (stawianie na obydwu zawodnikow xD) to Diablo nawet jakby zawalczyl na poziomie jak za swych najlepszych walk to by to przegral bo w tej walce nie przegral niejednoglosnie- on zostal totalnie zdeklasowany

Krotko mowiac to Twoja kolejna gafa potwierdzajaca ze o boksie to Ty nic nie wiesz- co mowie Ci nie tylko ja, ale np cop

@Hangagod
"To nie było pewne, w zasadzie na upartego to można by tam Thompsona policzyć do 10, nie takie akcje w boksie odchodziły. "

Jakie policzyc, o czym Ty gadasz? ja mowie o jego typowaniu 2 walki- no naprawde Pies zostal geniuszem ze stawial na KO na Price po pierwszej walce w ktorej zostal zdemolowany xD
Czy Ty jestes idiotą?
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 02-10-2014 20:27:06 
No ok, wytłumaczę jak dziecku, iż chodziło mi o to, że Tony wąchał dechy, czyli było gorąco Dalej; dostał nieźle, powiedzmy w trzech rundach. Gdyby Price nie okazał się takim mięczakiem, mógłby walkę wygrać, także nie było to oczywiste. Liczyłem wtedy na demolkę Thompsona, jakby nie było starego, ociężałego dziada, jedynie z mocnym ciosem, przez młodszego, ułożonego technicznie i nie licho bijącego zawodnika, mimo, że szklanego. Ale Price nawet nie wyłapał czyściocha w drugiej walce, po prostu psychika mu nawaliła, czego nie przewidziałem. Podsumowując: nie było to 2+2, szczególnie, że cios w 1 walce wydawał się całkowicie przypadkowy.
 Autor komentarza: ghost
Data: 03-10-2014 09:10:07 
Hangagod Data: 02-10-2014 20:27:06
No ok, wytłumaczę jak dziecku...
*
*
Od kiedy to logiczne, rozsądne tłumaczenie dociera do Boskiego Rafaella? Tylo go tym podqrviasz jeszcze bardziej ;-)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.