To był tydzień wielkiego boksu w stolicy Rosji. W sobotę gala w Pałacu Sportu zakończyła się pełnym sukcesem gospodarzy, którzy opuścili ją z dwoma pasami mistrzowskimi w wadze junior ciężkiej, a w środę Moskwę odwiedził sam Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO).
Najlepszy pięściarz świata przyleciał do Rosji w ramach swojego europejskiego tournee. Odpowiedział na pytania dziennikarzy i poprowadził mały trening z młodymi pięściarzami, którym pokazał kilka sztuczek.
RAY LEONARD LICZY NA WIELKĄ WALKĘ
- Spędziłem tutaj tylko parę godzin, ale zdążyłem zauważyć, że Rosjanie to uroczy, bardzo sympatyczni ludzie. Jestem im wdzięczny za tak ciepłe powitanie. Wsparcie kibiców sprawia, że chcę jeszcze intensywniej trenować – powiedział Amerykanin.
"Money" nie wykazał się jednak znajomością lokalnego rynku bokserskiego. Zapytany o wynik zaplanowanej na 8 listopada walki unifikacyjnej w wadze półciężkiej pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (25-0-1, 23 KO) a Bernardem Hopkinsem (55-6-2, 32 KO) odparł:
- Nie widziałem żadnej walki Kowaliowa, ale ma on bardzo dobry rekord, dużo nokautów. To sugeruje, że należy do tego poziomu i będzie miał szanse na zwycięstwo – stwierdził.
Nie zabrakło też oczywiście pytań o wyczekiwane od lat starcie z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Mayweather nie miał nowej odpowiedzi.
- Niech on najpierw pokona Algieriego, potem porozmawiamy – oznajmił.