MAYWEATHER BAŁ SIĘ MARGARITO?

Redakcja, thaboxingvoice.com

2014-09-30

Jeden z najwybitniejszych trenerów Naazim Richardson nie chce już oglądać walki Floyda Mayweathera (47-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). - Żeby usatysfakcjonować publiczność, musieliby stoczyć lepszą i dwa razy dłuższą batalię od tej Haglera z Hearnsem. Nie mają już tego w sobie - ocenia szkoleniowiec.

- Nie chcę oglądać ich walki. Kocham obydwu. Kiedy będzie po wszystkim, ludzie zaczną gadać. Żeby usatysfakcjonować publiczność po takim czasie oczekiwania, walka musiałaby być lepsza i dwa razy dłuższa niż Hagler-Hearns, a wszyscy wiemy, że to się nie wydarzy. Oni nie mają w sobie czegoś takiego, może Pacquiao kiedyś to miał, ale już nie - mówi Richardson.

PACQUIAO: ŻAL MI FLOYDA, MODLĘ SIĘ ZA NIEGO

Słynny trener dodaje, że przebieg pojedynku zawsze go fascynował i zmieniał już swoje osobiste przemyślenia na ten temat. - Był czas, kiedy byłem przekonany, że Pacquiao to wygra. Potem byłem pewien, że to Floyd zwycięży. Teraz wiem za to, że jeśli Floyd pokona Pacquiao, to ludzie powiedzą, że walczył z nim dopiero po tym, jak ten został znokautowany - dodaje.

Richardson nie uważa, by Mayweather bał się starcia z "Pacmanem". - Mówimy o gościu, który ma bilans 47-0. Mam zawodnika, który dopiero wygrał pierwszą walkę, a już myśli, że zawojuje cały świat. Jaką pewność siebie musi mieć Floyd, skoro zbudował rekord 47-0? - pyta retorycznie.

SUGAR RAY LEONARD O MAYWEATHER-PACQUIAO

Na sam koniec Naazim dochodzi jednak do wniosku, że "Money" zawsze unikał innego zawodnika - twardego jak skała Antonio Margarito (38-8, 27 KO), dawnego trzykrotnego mistrza świata wagi półśredniej, który u szczytu formy palił się do walki z Mayweatherem, ale Amerykanin nie chciał o tym słyszeć.

- Zawsze wiedziałem, że Floyd nigdy nie zawalczy z Margarito. Jeżeli nie umiesz uderzyć, a mam tu na myśli naprawdę mocny cios, to nie masz czego szukać z Margarito. Nie pokonasz go, bo on cały czas będzie szedł do przodu. To ostatni znany mi zawodnik, o którym mogę powiedzieć, że był gotowy umrzeć w ringu - kończy Richardson.