LUIS ORTIZ BŁYSKAWICZNIE ODPRAWIŁ KAYODE - TERAZ CZAGAJEW?

Redakcja, Informacja własna

2014-09-12

Luis Ortiz (22-0, 19 KO) długo musiał czekać na swoją szansę, ale gdy tylko ją dostał, udowodnił z przytupem, że należy do ścisłej czołówki dzisiejszej wagi ciężkiej. Doświadczony Kubańczyk błyskawicznie odprawił dziś nad ranem niepokonanego dotąd Lateefa Kayode (20-1, 16 KO), zdobywając przy okazji pas mistrza świata federacji WBA w wersji tymczasowej.

Już w pierwszej akcji Nigeryjczyk zapoznał się z deskami. Chciał uderzyć obszernym prawym, ale Ortiz odchylił się i skontrował kombinacją lewy sierp-prawy podbródkowy. Pierwszy cios minął o centymetry szczękę, ale drugi doszedł celu. Kayode szybko się poderwał i wydawało się, że opanował sytuację. Przez ponad dwie minuty działo się niewiele, aż nagle Luis zaskoczył rywale swoim lewym sierpowym przy linach. Pod przeciwnikiem ugięły się nogi, a doświadczony z ponad czterystu walk amatorskich Kubańczyk ruszył na zranioną ofiarę. Zasypał ją potężnymi bombami z obu rąk i choć Nigeryjczyk starał się odpowiadać, na pięć sekund przed gongiem kończącym pierwsze starcie sędzia Robert Byrd wkroczył do akcji i zastopował potyczkę.

Tak oto 35-letni Ortiz został mistrzem WBA w wersji tymczasowej i w myśl postanowień władz organizacji w kolejnym pojedynku powinien skrzyżować rękawice z posiadaczem tytułu WBA Regular - Rusłanem Czagajewem (33-2-1, 20 KO).