SPADA NIE DAJE SZANS RUBIO W WALCE Z GOŁOWKINEM

Na początku kwietnia Domenico Spada (39-5, 19 KO) został zdemolowany przez Marco Antonio Rubio (59-6-1, 51 KO), który w kolejnym występie 18 października w Carson skrzyżuje rękawice z postrachem wagi średniej, Giennadijem Gołowkinem (30-0, 27 KO). Pomimo bolesnej porażki z rąk Meksykanina Włoch nie daje mu większych szans w tej konfrontacji.

- Wydarzyło się wtedy sporo dziwnych rzeczy. Miałem o dziwo niedowagę dwóch kilogramów. W hotelu miałem limit na styk, musiałem trochę zbijać, a na ceremonii niecałe 71 kilogramów. Sędzia robił mi jakieś problemy, ale co najważniejsze, zostały popełnione poważne błędy podczas badań antydopingowych. Kazali mi oddać mocz po walce do pustej butelki po wodzie mineralnej - wspomina Spada swoją kwietniową walkę w Meksyku.

- Rubio zawiódł mnie tym, że uciekał i dużo klinczował. Nie daję mu żadnych szans w starciu z Gołowkinem. To nie potrwa więcej niż pięć rund, bo Rubio zachowuje się jak mała dziewczynka. Walczył nieczysto, faulował, a arbiter mi odebrał dwa punkty - dodał Spada, który 25 października w Monte Carlo przystąpi do potyczki z Martinem Murrayem (28-1-1, 12 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 08-09-2014 20:37:22 
Mogli by napisać hurtowo, że ŚWIAT nie daje szans nikomu z GGG.
Zrobić obszerny artykuł od podszewki, dlaczego z Gołowkinem w obecnym zestawieniu rywali nie da rady Kazachstańczykowi.
 Autor komentarza: ghost
Data: 09-09-2014 08:38:26 
Rubio, jako jeden z niewielu jakieś szanse z GGG będzie miał.
To bardzo solidny, niedoceniany bokser.
Oczywiście faworytem Gołowkin, ale nie zdziwiłoby mnie, gdyby zakończyło się po 12 rundach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.