STIVERNE - WILDER. JENNINGS STAWIA NA MISTRZA ŚWIATA

Redakcja, On The Ropes Boxing Radio

2014-08-24

Prawdopodobnie jeszcze przed końcem roku mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) będzie musiał zmierzyć się z obowiązkowym pretendentem Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO). Ich starcie z zainteresowaniem obejrzy Bryant Jennings (19-0, 10 KO), któremu przyjdzie potem zmierzyć się ze zwycięzcą. - Stawiam raczej na Stiverne'a - mówi pogromca naszego Artura Szpilki (16-1, 12 KO).

Jennings odniósł w tym roku już dwa cenne zwycięstwa. Najpierw odebrał zero polskiemu prospektowi w debiucie na HBO, a potem minimalnie pokonał Mike'a Pereza (20-1-1, 12 KO) i choć w tym drugim występie nie zachwycił, to jednak zaliczył bardzo cenny test i wskoczył na drugie miejsce w rankingu WBC.

Zobacz też: JENNINGS O WALCE Z KLICZKO

Poproszony o typ na walkę Stiverne-Wilder, Jennings uważnie dobiera słowa i otwarcie mówi, że Deontay jest dla niego wielką niewiadomą z uwagi na to, iż tak naprawdę nic o nim nie wiadomo - nie walczył przecież z żadnym mocnym rywalem, a kolejne szybkie zwycięstwa sprawiły jedynie, że przy jego osobie są same znaki zapytania.

- Myślę, że skłonię się ku wygranej Stiverne'a z tego powodu, że jest lepszy technicznie, a też ma siłę. Wokół Deontaya jest mnóstwo pytań. Nie potrafię wskazać żadnego jego atutu poza siłą, bo nic nie było nam dane zobaczyć - powiedział 30-letni "By-By".

- Bardzo ostrożnie podchodzę do analizy i będę musiał postawić na to, co wygląda lepiej na papierze. Biorę pod uwagę doświadczenie i to, co widziałem u obydwu zawodników - wykłada Jennings, który nie zamierza czekać na walkę o tytuł i chętnie stoczy po drodze przynajmniej jeden pojedynek. - Chcę pozostać aktywny. Jeżeli to nie wpłynie na moją pozycję obowiązkowego pretendenta.