ANDRZEJ GMITRUK O SULĘCKI vs PROKSA

W mediach coraz częściej przewija się temat ewentualnej ewentualnej walki Macieja Sulęckiego (18-0, 3 KO) z Grzegorzem Proksą (29-3, 21 KO) podczas listopadowej gali Polsat Boxing Night. Wypowiedź tego pierwszego prezentowaliśmy już wczoraj, a co o takiej potyczce myśli Andrzej Gmitruk?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zubr
Data: 23-08-2014 17:29:40 
w KP nie tylko Łapin jest szczególnie traktowany - czy mógł by ktoś mi powiedzieć, gdzie jeszcze zawodnicy dostają od promotora kasę co miesiąc ? nawet jak nie ma wyników, nawet jak się buntują, nie chcą walczyć.. ? : )


co do Sulęckiego - wszystko spoko, serio, tylko ta wata... no wata straszna. Niby bije dynamicznie itd. ale co z tego ? wg mnie dużo zależy jak widzie nastawiony Proska do tej walki - jak będzie znowu polował na jeden cios, to Sulęcki może go dość wyraźnie wypunktować. A jak zawalczy na luzie bijąc seriami, to wg mnie wygra Proksa. Nie wiem co się stało z tym chłopakiem, że przestał boksować tak jak kiedyś. Napalanki jakieś coś... chyba za bardzo chciał udowodnić, że jest panczer. Szkoda
 Autor komentarza: rakowski
Data: 23-08-2014 18:29:55 
Proksa wygladal niezaciekawie z Mora.Ciezko bylo cos ugrac walczyc jedna reka.Sulecki to jeden z najlepszych piesciarzy,a czy starczy to na klase europejska Proksy?Nie mam pojecia.Zagadek jest pelno,a zaden z naszych piesciarzy nie wacha europejskiej czolowki-mowie o prospektach :P
 Autor komentarza: progresywny
Data: 23-08-2014 19:39:33 
Adamek-Szpilka
Cieślak-Duszak
Głowacki-Janik
Opalach-Sołdra
Sulęcki-Proksa
Szymański-Skrzypczyński
Cieślak-Kaczor

i mielibyśmy super galę
 Autor komentarza: adolfinio
Data: 23-08-2014 19:39:49 
Zubr
Pełna zgoda. W walce niby nie widać, żeby Sulęcki bił słabo, ale przeciwnicy jakoś nie padają.
Co do Proksy to od walki z Silvestrem coś mu się poprzestawiało. Obrona bardzo słaba i polowanie na ko.Porównywano go kiedyś (oczywiście sporo na wyrost) do Martineza, ale przecież nawet on w walce często podnosi ręce.
 Autor komentarza: Shanhavel
Data: 23-08-2014 19:52:46 
Co najdziwniejsze Sulęcki chyba na poważnie myśli o przenosinach do wyższej kategorii. Tam to już naprawdę będzie bił jak dziecko.
 Autor komentarza: legos
Data: 23-08-2014 20:21:52 
Gmitruk mówił w Puncherze, że w jego grupie też bokserzy mają stypendia wypłacane co miesiąc tak jak w SKP.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 23-08-2014 20:23:34 
@legos

Tylko, że w SKP płacą pewnie po 20 tysięcy na miesiąc a u Gmitruka z 500 zł.
 Autor komentarza: legos
Data: 23-08-2014 20:36:54 
Kij wie jakie to kwoty, czy jakaś średnia krajowa czy ile, ale jakby dawali 20 tyś to by poszli z torbami już dawno dawno temu.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 23-08-2014 20:53:45 
Proksa nie miał sparingpartnerów do walki z Morą.
Tak to jest jak się przygotowuje w Polsce i nie ma pieniędzy aby kogoś ściągnąć.
"Zawodnicy z południa" - tak byli określani. Przewracali się szybko… Nie miał bardzo dobrych sparingpartnerów z dłuższym zasięgiem ramion, na których przećwiczyłby skracanie dystansu itp.

Sulęcki może mieć np. małe dłonie i nie niosą one takiej enegi, mimo niezłej dynamiki.
Przy dużych dłoniach to cios z samej ręki ma wagę… Taki duży kamień przywiązany do nadgarstka.

Sulęcki w walce z Proksą będzie jak chłopiec we mgle. Będzie deklasacja.
Przypominają mi się słowa Jackiewicza o sparingach z Proksą- że nie radził sobie zupełnie z Proksą.

W walce z Proksą trzeba bić seriami. Pojedynczych ciosów zajebiście unika.
Albo mieć większy zasięg rąk i umieć to wykorzystać.

Proksa miał/ma potencjał aby coś zwojować w USA, ale musiałby tam siedzieć- trener + sparingpartnerzy.
Niestety wybór Zbarskiego, później Hearna (Matchroom) to błędna decyzja.
Mając takie możliwości jak Szpilka, Diablo, Jackiewicz u Wasilewskiego, dawno by był bardzo wysoko.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 23-08-2014 21:24:35 
Clevland - błąd z tymi dłońmi wg mnie. Prince Nazim Hamed miał tak delikatne dłonie, że ciągle mu pękały bo miał bardzo mocny cios - ale delikatne, małe dłonie. Cios wychodzi prawdopodobnie z układu mięśni, wiązadeł, czy coś w ten styl...

drugi przykład to mój wujek hehe - małe dłonie, na sztandze nie wycisną na klatkę 68 kilo a nokautował gości w barach.


Siła ciosu to coś bardziej złożonego, niż duże dłonie
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 23-08-2014 21:53:02 
Żenująca jakość dźwięku. Nawet tego nie słucham. Wystarczy,że poczytam Wasze komentarze :)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 23-08-2014 23:30:33 
@Zubr

Na siłę ciosu składa się wiele czynników. Jedni ją po prostu mają tak z natury.
Może to być super koordynacja.
Prince Nazim Hamed? I małe dłonie- ciekawe.
Ale on wygląda na takiego co długie ręce, do tego szybkość.
Może dołożył do tego precyzję.

Mnie ciekawi GGG- potężna siła i wytrzymałe kości.
W innych sportach nagrywają (np. uderzenie tenisisty) a później robią analizę ruchu w zwolnionym tempie. Ciekawy jestem jak wygląda u GGG sekwencja ruchów, jak przenosi ciężar ciała itd. Po nagraniu można by było to zobaczyć.

Walka na gołe pięści to co innego. Nie ma rękawicy, jest za to kamień (pięść), trafienie w czuły punkt przynosi od razu efekt.
Jak weźmiesz kowala który wali młotkiem po xxx razy to on ma niezłą siłę.
Miałeś okazję sparować z kimś kto ma duże dłonie? Rzuca samą ręką a efekt czuć.
 Autor komentarza: piotr
Data: 24-08-2014 01:41:26 
Proste. Mała dłoń to większa siła ciosu bo większy nacisk na cm2.
Najlepsze małe, ale grubokościste i wytrzymałe dłonie.

Najgorsze łapki z cieniutkimi paluszkami i kostkami.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 24-08-2014 13:59:53 
to jest zagadnienie dynamiczne a nie statyczne więc nie nacisk ma tutaj znaczenia, a energia przenoszona przez rozpędzoną pięść. Energia ta to masa pomnożona przez predkość (do kwadratu) i podzielona przez 2. (m*v^2)/2 Najważniejsza jest więc prędkość wyprowadzanych ciosów bo jest podniesiona do kwadratu ale również masa łapy i samej pięści ma znaczenie. Do tego dochodzi poprawna technika i odpowiednie przenoszenie energii z całego ciała oraz oczywiście precyzja. Jest to więc zagadnienie skomplikowane
 Autor komentarza: Zubr
Data: 24-08-2014 14:28:44 
to jak wyjaśnisz, że taki Diablo nukautuje gości ciosami wyprowadzonymi praktyczne z samego przedramienia w zwarciu ? tu nie ma ani szybkości, ani przełożenia masy
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 24-08-2014 15:06:07 
pokaż mi te nokauty z przedramienia proszę

http://www.youtube.com/watch?v=Y58JmNA8ObU

ostatni cios w walce z czakijewem prawie niewidoczny tak był szybki. Zobacz jak umieśniony jest Diablo, to jest typowa "żyła" zobacz z jakich skrętów są wyprowadzane te krótkie ciosy, na jakim napięciu mięśniowym. do tego dochodzi ruch przeciwnika w tym samym kierunku co nadlatujący cios
 Autor komentarza: Zubr
Data: 24-08-2014 15:28:38 
1 rzucenie na deski Czakijewa. Ten cios to był krótki, bity z przedramienia prawy - bez jakiego kolwiek zamachu. Drugi, to w ostatniej walce z Fragomenim - podobna sytuacjia, praktycznie bez miejsca na zamach rozbija policzek Włochowi, rzucając go na deski
 Autor komentarza: Zubr
Data: 24-08-2014 15:28:52 
sorry lewy nie prawy
 Autor komentarza: Clevland
Data: 24-08-2014 15:36:56 
Czysty cios na szczękę nie musi być bardzo mocny aby był nokautujący, szczególnie gdy ktoś nie ma mocnej szczęki.
Te ciosy na innym bokser mogłyby nie zrobić wrażenia.
Jedni mają mocny cios, inni mocną szczękę.
Np. GGG ma jedno i drugie.

W niektórych sportach używa się całych zestawów -kamizelka ,czujniki na dłoniach, biodrach aby sprawdzić prawidłowość sekwencji ruchu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.