WILDER: WALKA ZE STIVERNE'EM NA PEWNO W LISTOPADZIE

Deontay Wilder (32-0, 32 KO) twierdzi, że jego walka o pas WBC w wadze ciężkiej z Bermane'em Stiverne'em (24-1-1, 21 KO) odbędzie się nie w grudniu, a w listopadzie. Takie zapewnienie Amerykanin otrzymał od obozu czempiona.

- To jest ten miesiąc, tego się trzymają ludzie Stiverne’a, mówią, że to już pewne na sto procent. Ja się oczywiście zgadzam, od dawna czekam na tę szansę. Rozpoczęły się już negocjacje, wkrótce świat pozna lokalizację i wszystkie szczegóły. Wszystko zostanie ogłoszone niebawem – powiedział "Brązowy Bombardier".

Trzydziestodniowy okres negocjacji, zarządzony przez władze WBC, ruszył w poniedziałek. Jeżeli strony nie dojdą w tym czasie do porozumienia, odbędzie się przetarg.

Wilder tymczasem odpiera kolejne zarzuty, stawiane mu po niedzielnej walce z Jasonem Gavernem (25-17-4, 11 KO). Już przed pojedynkiem krytykowano go za dobór rywala. Po nim z kolei wielu kibiców negatywnie oceniło postawę 28-letniego Amerykanina, który stoczył najdłuższą w karierze, trwającą pełne cztery rundy walkę.

- Walczyłem na jego poziomie, dostosowałem się. Chciałem przeboksować osiem rund, ale rywal się zmęczył. Gdybym błyszczał na jego tle, ludzie by pewnie mówili, że on był nikim. Nie będzie takiego gadania, gdy będę na szczycie – stwierdził Wilder.