JENNINGS: Z KLICZKĄ BOKSOWAŁBYM INACZEJ NIŻ Z PEREZEM

Redakcja, ontheropesboxing.com

2014-08-14

Lipcowa walka z Mike'em Perezem, choć wygrana, utwierdziła sceptyków w przekonaniu, że Bryant Jennings (19-0, 10 KO) nie byłby w stanie zagrozić królowi wagi ciężkiej, Władimirowi Kliczce (62-3, 52 KO). Niepokonany Amerykanin wierzy jednak w siebie i tłumaczy, że z Ukraińcem zaboksowałby zupełnie inaczej.

- Styl robi walkę, a w przypadku Pereza walczyć trzeba było w sposób agresywny, ale jednocześnie techniczny i ostrożny. Perez boksuje w półdystansie, dlatego musiałem zrezygnować z pewnych broni w moim arsenale, m.in. ciosów prostych. Kliczko to zupełnie inny pięściarz, ale niech sobie ludzie gadają. Nie przejmuję się tym, dalej robię swoje. Nie chcę tylko, żeby potem, jak już udowodnię moim krytykom, jak bardzo się mylili, naglę zaczęli się oni podpinać pod mój sukces – stwierdził.

Pogromca Artura Szpilki wygrał z Perezem niejednogłośną decyzją sędziów. Nie zaprezentował się jednak z najlepszej strony, a w odniesieniu zwycięstwa pomógł mu arbiter ringowy, który w ostatniej rundzie podjął kontrowersyjną decyzję o odjęciu rywalowi punktu.

- Popełniłem w tej walce sporo błędów, powinienem był zaboksować lepiej. Przede wszystkim trzeba było częściej wyprzedzać ataki przeciwnika, a także zadawać więcej ciosów. Nie była to ładna walka, ale nie każda taka będzie. Cieszę się w każdym razie ze zwycięstwa – powiedział.