O tych najważniejszych walkach już pisaliśmy, więc teraz wyniki potyczek mniej ważnych, co nie znaczy, że nieważnych. Wszystko w rozwinięciu.

Po dwóch porażkach podczas rozgrywanych w Sofii 8. Mistrzostw Unii Europejskiej dziś znacznie lepsze wiadomości. Zwycięstwa zanotowali tegoroczni mistrzowie Polski wagi lekkiej (60kg) oraz ciężkiej (-91kg) - Dawid Michelus i Igor Jakubowski.

Po zwycięstwach Danny'ego Garcii (29-0, 17 KO) i Lamonta Petersona (33-2-1, 17 KO) na gali na Brooklynie czas na bezpośrednią konfrontację amerykańskich zawodników. Dojdzie do niej prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

Przed Wami zapowiadana w zeszłym tygodniu pierwsza część reportażu o meczu polskiej drużyny z Kubańczykami. Materiał jest gorący jak Hawana.

Po wygranej w połowie marca z Tomkiem Adamkiem dziś do gry powrócił udanie Wiaczesław Głazkow (18-0-1, 11 KO), choć niedoceniany Derric Rossy (29-9, 14 KO) sprawił mu zdecydowanie więcej problemów nić wszyscy się spodziewali.

Dwaj utalentowani bracia - Hakob Karapetyan (5-0, 3 KO) oraz Sasun Karapetyan (7-1, 2 KO), od teraz są wolnymi od kontraktu zawodnikami. Nie prowadzą póki co żadnych negocjacji, ale z pewnością będą łakomymi kąskami dla większości polskich promotorów.

Shannon Briggs (55-6-1, 48 KO) jest przekonany, że nie ma na niego mocnych w dzisiejszej wadze ciężkiej. Były czempion twierdzi, że nie pokonałby go ani Władimir Kliczko (62-3, 52 KO), ani tym bardziej nokautujący kolejnych rywali Deontay Wilder (31-0, 31 KO).

Trwa gala w Barclays Center na Brooklynie z walką wieczoru Danny Garcia (28-0, 16 KO) kontra Rod Salka (19-3, 3 KO). To jest temat dla Was - kibiców. Tu możecie wymieniać swoje opinie o tym wieczorze oraz poszczególnych pojedynkach.

Danny Garcia (29-0, 17 KO) to panujący mistrz świata kategorii junior półśredniej według federacji WBC i WBA, lecz dziś spotkał się z mało znanym Rodem Salką (19-4, 3 KO) w umówionym limicie 142. funtów, czyli 64,4 kilograma.

Trzy lata temu Daniel Jacobs (28-1, 25 KO) walczył o życie z najgroźniejszym rywalem - rakiem. Wygrał z nim, stąd też kolejni bokserzy nie są już mu straszni. Dziś nad ranem czasu polskiego pięściarz z Nowego Jorku zastopował przed czasem Jarroda Fletchera (18-2, 10 KO) i zdobył wakujący tytuł mistrza świata federacji WBA wagi średniej w wersji Regular.

Lamont Peterson (33-2-1, 17 KO) pokonał przed momentem Edgara Santanę (29-5, 20 KO), skutecznie broniąc tym samym tytuł mistrza świata federacji IBF kategorii junior półśredniej.

Świeżo upieczony regularny mistrz WBA w wadze średniej Daniel Jacobs (28-1, 25 KO), który minionej nocy pokonał na Brooklynie Jarroda Fletchera, rzucił wyzwanie czempionowi WBO Peterowi Quillinowi (31-0, 22 KO).

- Moja ręka wciąż jeszcze nie jest pewna. Nie złamałem jej, ale nie wyleczyłem też po spotkaniu z Adamkiem. Miałem nadzieję na lepszą rehabilitację, choć nie chcę też szukać wymówek - powiedział po zejściu z ringu Wiaczesław Głazkow (18-0-1, 11 KO), który dzisiejszej nocy zaboksował co najwyżej przeciętnie.

- 27 lutego, walka o mistrzostwo Nowego Jorku. Wszystko było zaklepane, ale nastały problemy, dostałem telefon, że nie mogę zawalczyć, bo w innym wypadku byłbym pewnie deportowany - opowiada w długim, obszernym wywiadzie z Bokser.org Michał Chudecki (9-0-1, 3 KO)

Trenerzy Andrzej Gmitruk, Adam Jabłoński, Rafał Wojda, Paweł Kłak, ale również Michał Cieślak, Rafał Grabowski, Bartek Krasuski, Bartek Derleta, Maciek Sulęcki, Darek Sęk i Norbert Dąbrowski - taka mocna ekipa dziś zakończyła pierwszy tydzień obozu w Żywcu. A zostało jeszcze kilka dni ciężkiej pracy.

Adrien Broner (28-1, 22 KO) był minionej nocy gościem w studiu telewizji Showtime i w rozmowie z Brianem Kennym pokrótce opowiedział o swoich planach na najbliższą przyszłość. "Problem" przede wszystkim chce się ponownie zmierzyć z Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO), z którym zaznał jedynej porażki w karierze.

Evander Holyfield został minionej nocy oficjalnie włączony do Bokserskiej Galerii Sław Stanu Nevada. 51-letniego Amerykanina do zaszczytnego grona wprowadził jego największy ringowy rywal, Mike Tyson.