KOWALIOW I CAPARELLO Z SZACUNKIEM O SOBIE, ALE I PEWNI SWEGO

Na niewiele ponad dwa tygodnie przed pojedynkiem Siergieja Kowaliowa (24-0-1, 22 KO) z Blake'em Caparello (19-0-1, 6 KO) o mistrzostwo świata federacji WBO wagi półciężkiej odbyła się konferencja prasowa promująca to wydarzenie.

- Blake jest niepokonanym zawodnikiem i na pewno traktuję go poważnie. Obaj wkroczymy do ringu zrobić co do nas należy, lecz ja zamierzam wyjść, boksować swoje i ostatecznie wygrać. Caparello będzie głodny takiego sukcesu i w zasadzie nie będzie miał nic do stracenia, a tylko do zyskania. Cała presja będzie spoczywać na mnie i stąd nie myślę nawet o Hopkinsie, tylko koncentruję się na najbliższym występie - zapewnił słynący z kamiennych pieści i siejący postrach wśród rywali Rosjanin.

- Kowaliow jest najmocniej bijącym pięściarzem naszych czasów w boksie. Dlatego pracujemy nad kilkoma różnymi planami taktycznymi, jak tej jego sile się przeciwstawić. Nie będę wiedział do końca jak rzeczywiście mocno bije dopóki nie znajdę się z nim w ringu. Ale jeśli pójdę z nim na wymiany i okaże się, że nie jestem w stanie z nim rywalizować w ten sposób, wówczas zmienię taktykę i swój plan na walkę na inny. Może nie mam takiego pojedynczego uderzenia, jednak gdy składam swoje ciosy w kombinację, to również potrafię ranić przeciwników. Za mną wiele świetnych sparingów. Postaram się go zastopować, choć na pewno będę przygotowany też na pełne dwanaście rund. Psychicznie czuję się naprawdę mocny i wierzę, że pokonam Kowaliowa, a potem zunifikuję pasy z Adonisem Stevensonem. Siła Kowaliowa mnie nie przestraszy - zapewnia Australijczyk, który niedawno był głównym sparingpartnerem Andrzeja Fonfary (25-3, 15 KO) przed jego potyczką z Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: progresywny
Data: 15-07-2014 19:10:09 
Nie daję większych szans, ale w szanse Caparello wierzę bardziej niż w szanse Campillo, Cleverly'ego, Siłacha czy Agnewa.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 15-07-2014 19:48:18 
@progresywny
Jakieś 10%. Duva dalej daje mu bumów bo liczy, że wyżebrze jakąś dobrą ofertę, a jakiś poważniejszy przeciwnik mógłby pokrzyżować plany.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 15-07-2014 20:58:53 
Whisper bzdury pisze jakie bumy ja cała czołówka unika walk z kovalevem kolejny znawca się znalazł nie pierwszy nie ostatni
 Autor komentarza: Whisper
Data: 15-07-2014 22:21:10 
@Vitalij71
Tak czołówka go unika :D. Powiedz jaka czołówka? Dlaczego Duva pisze o jakiś absurdalnych pozwach i ciągle kontraktuje mu jakichś randomów? Bo nie ma kasy. ME nie istnieje na rynku amerykańskim(patrz wcześniejsze żebranie Adamka o walkę na HBO). Kowalev przez swoją promotorkę nie gwarantuje pieniędzy. Więc sory ale "znafcą" to może jesteś ty kolego.
 Autor komentarza: DQPiczko
Data: 15-07-2014 23:42:25 
@Whisper
Dokładnie, masz rację.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 16-07-2014 11:48:35 
Whisper to że nie ma kasy Duva to jedno tu się zgodzę fakt ale niemów mi że nie czuje respektu a czołówka wagi półciężkiej napewno boi sie konfrontacji z Kowaliowem nie mówie wtym wypadku o Hopkisnie bo ten gość do każdego wyjdzie w półciężkiej.
Pisze pisma Duva bo nie chce dominacji Haymona ja sie jej nie dziwię
Whisper na jej miejscu też byś dbał o swoje interesy i swoich bokserów
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.