FURY: KLICZKO NIE MA JAJ, UCIEKNIE PRZEDE MNĄ NA EMERYTURĘ

Leszek Dudek, RingTV

2014-06-26

Przygotowujący się do rewanżowego pojedynku z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO) brytyjski kolos Tyson Fury (22-0, 16 KO) nie wierzy, by kiedykolwiek miało dojść do jego walki z niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO). Olbrzym z Wilmslow uważa, że "Dr. Steelhammer" ucieknie przed nim na emeryturę.

- Kliczko nie będzie ze mną walczył, bo jest zbyt wielką c**ą. Nie ma jaj. Gdyby je miał, wyszedłby ze mną do ringu - przekonuje 25-letni Fury. - Prawdpodobnie nie zostanę obowiązkowym pretendentem wcześniej niż w 2016 roku, a wtedy Kliczko będzię już po walce ze Stiverne'em i odejdzie na emeryturę jako mistrz świata wszystkich federacji. Wszystkie pasy zostaną zwakowane, a ja będę musiał bić się o jeden z nich.

Zobacz też: CHISORA: ZETNĘ GO JAK DRZEWO

Starcie Tysona z "Del Boyem" odbędzie się 26 lipca w Manchesterze. Trzy lata temu na Wembley lepszy był Fury, ale Chisora wyszedł wówczas do walki z ogromną nadwagą i przegrał na własne życzenie. Dziś obydwaj są lepsi i trudno wskazać faworyta.

- Nie interesuje mnie, co mówi Chisora. Nie słucham tego idioty. Chisora oberwie za swoje, jego słowa nie mają żadnego znaczenia. On jest twardy i to będzie dobra walka, jednowymiarowy pięściarz jego pokroju nie jest w stanie mi zagrozić. Chisora jest jak Joe Frazier, tylko nie tak dobry. Dziś taki styl nie przejdzie, bo jestem zbyt atletyczny. Nieco ponad 180 cm wzrostu i 110 kilo wagi to i tak za mało na obecną wagę ciężką - kończy Fury.