Mistrz WBC wagi cruiser Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) pokusił się o ocenę dzisiejszego występu Mateusza Masternaka (32-2, 23 KO), który w Monako przegrał z niebezpiecznym Youri Kayembre Kalengą (20-1, 13 KO). Zdaniem "Diablo" Masternak nie wytrzymał presji przed walką, co miało przełożenie na jego dyspozycję w ringu.

Krzysztofowi Rogowskiemu (7-9, 2 KO) nie udała się kolejna wyprawa na Wyspy Brytyjskie. Polak walczył dzielnie, ale nie sprostał w Belfaście byłemu mistrzowi Europy i pretendentowi do pasa mistrza świata.

Dobrze znany polskim kibicom z walk z Pawłem Głażewskim i Aleksym Kuziemskim, pochodzący z Konga, ale reprezentujący Francję Doudou Ngumbu (33-5, 12 KO) pokonał zawodnika z RPA Johnny Mullera (16-4-2, 12 KO). Muller zastąpił przymierzanego pierwotnie do tego pojedynku swojego rodaka, mistrza IBO wagi super średniej Thomasa Oosthuizena. W kolejnej walce gali w Monte Carlo Hekkie Budler (25-1, 9 KO) znokautował Pigmy Kokietgyma (52-7-2, 22 KO).

Jeszcze niedawno Chad Dawson (31-3, 17 KO) zapewniał, że odzyskał motywację i powróci silniejszy niż kiedykolwiek, ale zdjęcia z ceremonii ważenia w Carson zadały kłam wcześniejszym słowom byłego trzykrotnego mistrza świata wagi półciężkiej.

Mateusz Masternak (32-2, 23 KO) przegrał niejednogłośnie na punkty z bardzo niewygodnym Youri Kayembre Kalengą (20-1, 13 KO) z Francji. Zwycięzca zdobył tymczasowy pas WBA wagi cruiser.

Krzysztof Rogowski (7-9, 2 KO) zaprezentował się z dobrej strony podczas wczorajszej gali w Belfaście, jednak przegrał na punkty z byłym mistrzem Europy i pretendentem do mistrzostwa świata Willie Caseyem (15-3, 9 KO).

Świetnie dysponowany Martin Murray (28-1-1, 12 KO) nie dał żadnych szans ambitnemu Maxowi Bursakowi (29-3-1, 12 KO) i pewnie zwyciężył jednogłośnie na punkty w walce wieczoru gali w Monako. Tym samym pięściarz z Anglii zdobył wakujący pas WBC Silver wagi średniej.

Przed nami gala w Monte Carlo, gdzie w jednej z walk Mateusz Masternak (32-1, 23 KO) zaatakuje pas mistrza świata federacji WBA kategorii junior ciężkiej w wersji tymczasowej. Jego rywalem będzie Youri Kalenga (19-1, 13 KO) z Francji. To jest temat dla Was - kibiców! Tu możecie wymieniać swoje poglądy odnośnie walki "Mastera", ale również komentować wszystkie potyczki tego wieczoru. Zapraszamy do merytorycznej zabawy!

Przebywający na wakacjach w Hiszpanii Sergio Martinez (51-3-2, 28 KO) wstrzyma się z decyzją co do dalszej kariery do zakończenia piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii, których finał zaplanowano na 13 lipca.

W rozmowie z prowadzącym studio telewizji Polsat Sport Mateuszem Borkiem, po przegranej walce z Yourim Kalengą (20-1, 13 KO), pokonany Mateusz Masternak (32-2, 23 KO) krytycznie ocenił swoją postawę. Stwierdził, że zbyt długo czekał z ofensywą.

W trakcie telefonicznej rozmowy z Mateuszem Masternakiem (32-2, 23 KO) po jego przegranej walce o pas WBA interim, padło pytanie o dalsze perspektywy, a w tym kontekście możliwość dania rewanżu obecnemu w studiu Łukaszowi Janikowi (26-2, 14 KO), którego "Master" pokonał prawie pięć lat temu. Między pięściarzami doszło do ostrej wymiany zdań.

- Jeśli Masternak nie nadzieje się na jakiś obszerny cios, to powinien sobie spokojnie poradzić  mówi o dzisiejszej walce Masternaka Artur Szpilka. W Monte Carlo wrocławianin zmierzy się o pas WBA Interim z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO).

- Oczywiście życzę Mateuszowi zwycięstwa, ponieważ wciąż czekam na rewanż z nim - mówi Łukasz Janik (26-2, 14 KO), pięściarz ze stajni Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera, pytany o dzisiejszą walkę pomiędzy Mateuszem Masternakiem (32-1, 23 KO), a Yourim Kalengą (19-1, 13 KO), której stawką jest tytuł WBA Interim wagi junior ciężkiej.

Youri Kalenga (19-1, 13 KO), który dziś wieczorem zmierzy się w Monte Carlo z Mateuszem Masternakiem (32-1, 23 KO) w walce o pas tymczasowego mistrza WBA w wadze junior ciężkiej, darzy polskiego pięściarza dużą estymą.

Dziennikarz ESPN Dan Rafael podał na Twitterze gaże zawodników, którzy tej nocy wystąpią na gali Showtime w StubHub Center w kalifornijskim Carson. Największą wypłatę zgarnie największa gwiazda wieczoru - Robert Guerrero (31-2-1, 18 KO). Były mistrz świata wagi piórkowej i super piórkowej oraz tymczasowy w lekkiej i półśredniej otrzyma za swój występ milion dolarów. Jego rywal Yoshihiro Kamegai (24-1-1, 21 KO) będzie musiał zadowolić się kwotą 75 tysięcy.

Kilkanaście tygodni temu Nadjib Mohammedi (34-3, 20 KO) przyjechał do Dzierżoniowa, by sparować z Mateuszem Masternakiem (32-1, 23 KO). Za kilkanaście godzin obaj staną przed życiową szansą - Polak zaboksuje z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO) o pas WBA Interim kategorii cruiser, zaś przeciwnikiem Francuza w eliminatorze do tronu IBF wagi półciężkiej będzie Anatolij Dudczenko (19-2, 13 KO).

Coraz mniej prawdopodobna wydaje się piąta walka Juana Manuela Marqueza (56-7-1, 40 KO) z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Zamiast lecieć do Makao, gdzie kolejny pojedynek stoczy 22 listopada Filipińczyk, "Dinamita" woli pozostać w Meksyku i tam skrzyżować rękawice z mniej wymagającym rywalem.

Yoshihiro Kamegai (24-1-1, 21 KO) okazał się nieznacznie cięższy od Roberta Guerrero (31-2-1, 18 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Carson. Japończyk wniósł na wagę 146.7 funta, Amerykanin - 146.

Gary Russell Jr (24-0, 14 KO) uważa, że Wasyl Łomaczenko (1-1, 1 KO) zapłacił frycowe, kiedy na początku marca w swojej drugiej zawodowej walce przegrał z Orlando Salido.