ROACH CHĘTNIE PRZYGOTUJE PACQUIAO NA ALGIERI

Bill Emes, Boxingscene

2014-06-15

Ostatnio sporo pisaliśmy o bólu głowy Freddiego Roacha, który nie chciał walki Rusłana Prowodnikowa (23-3, 16 KO) z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO), czyli dwóch swoich podopiecznych. Teraz, gdy Rosjanina pokonał niespodziewanie Chris Algieri (20-0, 8 KO) znany szkoleniowiec chętnie zobaczyłby go z "Pac-Manem".

- Walka z Pacquiao na pewno byłaby czym świetnym. To przecież przyszły członek Galerii Sław. Taki pojedynek to ciekawa perspektywa, lecz nie wiem co się stanie w przyszłości - nie ukrywa nowy mistrz świata federacji WBO kategorii junior półśredniej.

- Algieri jest miłym chłopakiem, choć nie słyszałem o nim zanim zakontraktowano tę walkę. Pokazał się w niej z dobrej strony, ale nie wiem czy mógłby przejść w górę do wagi półśredniej. Manny za to myśli o powrocie do limitu 140 funtów, a wtedy Algieri mógłby być dla niego odpowiednim przeciwnikiem. Nie miałbym nic przeciwko temu, by przygotować Pacquiao na pobicie Chrisa - dodał jeden z najsławniejszych szkoleniowców w świecie boksu.