TRINIDAD CZUJE, ŻE WYGRAŁBY Z MAYWEATHEREM

Elisinio Castillo, boxingscene.com

2014-06-09

Ostatnie dni to nieustanne święto portorykańskiego boksu. Najpierw Miguel Cotto (39-4, 32 KO) w wielkim stylu rozprawił się z Sergio Martinezem (51-3-2, 28 KO) i został pierwszym w historii swego kraju mistrzem świata czterech kategorii, a następnie legendarny Felix Trinidad (42-3, 35 KO) dołączył do elitarnego grona w Międzynarodowej Galerii Sław Boksu.

Zobacz też: OSCAR, TITO I CALZAGHE W GALERII SŁAW

Przy tej okazji 41-letni "Tito" udzielił kilku wywiadów i wypowiedział się na temat walki z genialnym Floydem Mayweatherem (46-0, 26 KO). Trinidad jest przekonany, że gdyby spotkali się u szczytu formy w kategorii półśredniej lub junior średniej, wygrałby z Amerykaninem przed czasem.

Zobacz też: COTTO ZDEMOLOWAŁ MARTINEZA!

- Chciałbym stoczyć taki pojedynek. Udowodniłem, że byłem najlepszy w wadze półśredniej. 15 razy obroniłem tytuł, a na koniec wygrałem z Oscarem De La Hoyą i zunifikowałem mistrzowskie pasy. Myślę, że miałem wszystko, by pokonać Mayweathera w wadze półśredniej lub junior średniej. Moje umiejętności bokserskie i kondycja oraz walka na dystans i w półdystansie upewniają mnie, że gdybym miał 12 rund, to w końcu bym go złapał - ocenia "Tito".