RIOS WRÓCI 2 SIERPNIA, CHCE MARQUEZA

Leszek Dudek, Informacja własna

2014-05-20

Brandon Rios (31-2-1, 23 KO) przegrał ostatnie dwie walki, ale jako były mistrz świata wciąż pozostaje atrakcyjnym nazwiskiem (niewątpliwie pomaga tu fakt, że "Bam Bam" bije się bardzo widowiskowo). Bob Arum wyjawił, że Rios może wrócić na ring 2 sierpnia, a sam zawodnik potwierdził to już w kilku wywiadach, jakich udzielił przy okazji gali Marquez-Alvarado w Inglewood.

Czy Rios spisałby się lepiej niż Mike Alvarado (34-3, 23 KO), który kompletnie nie trafił z planem taktycznym na pojedynek z Juanem Manuelem Marquezem (55-7-1, 40 KO)? Bardzo możliwe, bo Brandon nie zwykł kombinować, a w bójkach zawsze jest niebezpieczny. Szans nie dał mu Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO), ale to przecież inny kaliber pięściarza.

- Myślę, że ludzie nie chcą kolejnej walki Pacquiao-Marquez. Chcą walki Marquez-Rios. Ja rozwiązałbym to inaczej. Nie wiem, co robił Mike Alvarado. Próbował wyboksować lepszego boksera, choć był od niego większy i silniejszy. Gdyby wywierał presję i podkręcał tempo, wygrałby walkę. Ja zmusiłbym Marqueza do bójki, tak można go zranić - powiedział 28-letni Rios.