ARREOLA CHCE INSPIROWAĆ DZIECIAKI

Carlos Arias, Boxingscene

2014-05-08

- Tu nie chodzi o pieniądze, tylko o historię i zapisy w różnych księgach. Chcę by ludzie o mnie mówili kiedy już umrę - mówi zmotywowany przed spotkaniem z Bermanem Stivernem (23-1-1, 20 KO) żądny rewanżu Chris Arreola (36-3, 31 KO).

- Chcę po sobie coś zostawić, a zarazem być inspiracją dla dzieciaków. I nie ważne, czy mają być w przyszłości bokserami czy lekarzami, tylko o fakt, że jeśli chce się czegoś naprawdę mocno, to wszystko można osiągnąć. Ja nie miałem dosłownie nic. Spałem gdzieś w pokoju telewizyjnym na kanapie czy na ziemi, bywało nawet tak, że spałem pod stołem. Ale pracowałem ciężko i mam teraz wszystko. Dzięki transmisji pojedynku na antenie ESPN naszą walkę będzie mógł zobaczyć każdy i to mnie cieszy. Boks powinien wrócić do otwartych kanałów - powiedział "Koszmar".