ARREOLA: TO SIĘ NIE POWTÓRZY

- To nie był szczęśliwy i przypadkowy cios. To on wykreował tę akcję i połamał mi nos. Należy się mu za to szacunek, lecz tym razem ta sytuacja się już nie powtórzy - zapewnia Chris Arreola (36-3, 31 KO), który w sobotnią noc przystąpi do rewanżu z Bermane Stivernem (23-1-1, 20 KO) o wakujący po Witaliju Kliczce pas federacji WBC wagi ciężkiej.

- Jeśli tylko uda mi się go zranić, to wykorzystam okazję i znokautuję go. On powinien zrobić ze mną to samo, jednak nie posiada instynktu zabójcy. Ja to mam, uwierzcie mi. Kiedy więc zobaczę, że jest zamroczony, dobiorę się mu do tyłka. Pokażę światu o co chodzi w boksie zawodowym. Tu chodzi o destrukcję, a ja chcę go ranić każdym moim ciosem. Oczywiście wszystko muszę robić z głową. Zaczynać akcje lewym prostym, zaś reszta sama przyjdzie - stwierdził Arreola, który przy okazji przyznał, że nie ma między nim a jego rywalem złej krwi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: val198
Data: 07-05-2014 23:37:07 
Czy ktoś wie gdzie to można będzie obejrzeć.
 Autor komentarza: jassin
Data: 07-05-2014 23:38:56 
Licze ze to bedzie wyjatkowa walka w HW. Od czasow Lewis v Kliczko i widowiskowego Brewstera nie bylo takich krwawych pojedynkow... Arreola nie peka, Stiverne takze wiec beda grzmoty.
 Autor komentarza: ChisoraBestFighter
Data: 08-05-2014 00:32:35 
Chrisowi walka z Adamkiem po tytule jak najbardziej by odpowiadała. Wie on już teraz że z Adamkiem takiej samej wpadki by nie zaliczył bo on jest sporo słabszy i wolniejszy. Rewanż z Tomkiem jako dobrowolna obrona ? Wziąłby to z pocałowaniem ręki. Nawet spójrzcie jakie Haye miał obrony. Ze starym Ruizem i Audley'em ? Dla Arrreoli walka z tym Adamkiem by była już sporo większym ryzykiem niż przeciwnicy Haye'a :D Lecz mimo to i tak do tego nie dojdzie przez te obowiązkowe obrony.

Ja to mniej więcej widzę tak i to wcale nie ma w tym żadnej przesady: Chris po demolce ze Stivernem wygranej niejednogłośnie. Rozbija Deontaya do max 5-6 rundy. Po czym zostaje pożądnie roz***dolony przez Pereza który to samo zrobił już wcześniej z Jenningsem ;) Biorę tu głównie pod uwage talent i bardzo dobrą technikę Kubańczyka. Czy ktos wyobraża sobie aby którys z dwójki bokserów Arreola/Stiverne albo Jennings przetrwali taką przeprawę jaką zafundował Mago ? Ja nie mam wątpliwości.

A na drugim placu boju wielką nadzieje i szansę widzę dla Del Boya (stąd ten nick). To co nie sprawdziło sie we przypadku pięściaża kompletnego (Witalij) może zadziałać z Władem i Dereck może go znokautować a nawet wypunktować. No ale zobaczymy po walce z Furym jak to będzie wyglądac. Choć dla mnie Tyson już jest pokonany ;)
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 08-05-2014 00:55:21 
Redakcja chyba nie lubi Fightklubu,jak tak to zawsze mamy dopisek pod artykułem że transmisja w Polsat Sport,a tu nic,mimo że wiadomo już od kilku dni że od 2:00 transmisja Live w Fightklubie.

http://fightklub.pl/arreola-stiverne/
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 08-05-2014 07:07:18 
ChisoraBestFighter

O stary, bierz tego pół:)
P.s Perez jest sredniakiem
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 08:07:00 
Autor komentarza: ChisoraBestFighterData: 08-05-2014 00:32:35
Czy ktos wyobraża sobie aby którys z dwójki bokserów Arreola/Stiverne albo Jennings przetrwali taką przeprawę jaką zafundował Mago ? Ja nie mam wątpliwości.

*
*
*
*
*

A co z Carlosem Takamem, który w ostatniej walce wygrał z Perezem 6-4 (remis jest tu bardzo krzywdzący)? Jeżeli oglądałeś walki Pereza tylko z Mago i jakieś tam popisy w Prize Fighterze z kołkiem Fieldsem, to rzeczywiście robi wrażenie. Tyle tylko, że Perez jest bardzo nierówny i nie wiadomo czy na Jenningsie się nie zatrzyma. Jennings czy Stiverne nie będą mu wchodzić na ciosy jak to robił Magomed. No, ale żeby to pojąć to trzeba trochę boksu obejrzeć, a nie kilka walk na krzyż + highlighty. Także drogi znawco, nadrób zaległości najpierw, a potem racz nas swoimi wątpliwymi wywodami.
 Autor komentarza: baxx
Data: 08-05-2014 08:07:26 
No co Ty, Chris! Ktoś Ci wcisnął kit. Miałeś pecha z tym ciosem. NietrzeźwyTomasz wie to lepiej niż Ty sam.
 Autor komentarza: rondobry
Data: 08-05-2014 08:08:30 
Bermane na pewno ma słabsza gadane przedz walka lol:)
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 08:12:51 
Autor komentarza: baxxData: 08-05-2014 08:07:26
No co Ty, Chris! Ktoś Ci wcisnął kit. Miałeś pecha z tym ciosem. NietrzeźwyTomasz wie to lepiej niż Ty sam.

*
*
*
*
*

Czego nie rozumiesz? To, że Chris mówi, że to nie był szczęśliwy cios (dla Stiverna) i nie był on przypadkowy (Stiverne trafił sporo takich), nie zmienia faktu, że był on DLA CHRISA pechowy, ponieważ złamał mu nos i posłał na deski. Myśl chłopie! Nie będę żył wiecznie.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 08-05-2014 08:31:25 
ChisoraBestFighter

Już chyba drugi raz wklejasz ten post.

Perez to żaden rozpier...acz. Mago to prosty jak cep zawodnik, idący do przodu, bez obrony, którego stary McCline'e położył w pierwszej rundzie sygnalizowanym prawym. Duża siła fizyczna i mocne uderzenie, to wszystko co posiadał.
Jakoś nie widziałem, żeby takiego Walkera rozpier...olił, a z całą pewnością BJ będzie bardziej wymagający, z Takam'em dostał w mojej opinii prezent od sędziów i nie powinien tego zremisować, więc o jakim rozpi...dolu tutaj mowa?

"Czy ktos wyobraża sobie aby którys z dwójki bokserów Arreola/Stiverne albo Jennings przetrwali taką przeprawę jaką zafundował Mago"

Po pierwsze żadnej przeprawy nie będzie, bo Ci zawodnicy to jednak inny poziom niż Mago, a z całą pewnością Stiverne, Arreola mają odpowiednią odporność, by przyjąć wszystko co ma do zaoferowania Mike'e, a Jennings ze szczelna gardą i łapami jak orangutan zapewne niewiele będzie przyjmował (o tym akurat się przekonamy za 2 tyg.).

Reasumując, wygląda na to, że obejrzałeś jedną walkę Perez'a i na jej podstawie formułujesz wnioski, które są w mojej opinii niestety nietrafne.

Odnośnie możliwości wypunktowania Włada czy jego położenia , to nawet nie chce mi się rozpisywać. W każdym razie Chisor'a prawdopodobnie przegra z Fury'm (choć szans mu nie odpieram), a to za sprawą szczęki, która prawdopodobnie jest już skruszona, a przy jego stylu walki niezbędna do wywierania takiego pressingu.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 08-05-2014 08:46:37 
Obejrzałem przed chwilą jeszcze raz ich pierwszą walkę i uważam że punktacja była zbyt wysoka. Stiverne wygrał 2-3 punktami. Była to siekanka w której moim zdaniem Arreola od początku forsował zbyt wolne tempo. Mimo nadwagi jest odporny i dobry kondycyjnie i najgorsze co mógłby zrobić to próbować zmieniać taktykę na rewanż( wyszłoby jeszcze gorzej). Jedyne co może zrobić to zwiększyć tempo walki co może dać mu wygraną w końcowych rundach. Niekoniecznie przez TKO czy KO ale zmęczony Stiverne może oddać większość końcowych rund.
Jeżeli miałbym dziś typować to stawiam jednak na Arreolę.
 Autor komentarza: Norbert
Data: 08-05-2014 10:15:50 
Kibicuję Chisorze ,lubię tego gościa bo ma charakter i słabości z którymi ciągle walczy i prze do przodu jak ,,RUDY 102" z 4 pancernych....heeeeh
 Autor komentarza: fellanmorgh
Data: 08-05-2014 11:09:58 
To nie był szczęśliwy i przypadkowy cios. To on wykreował tę akcję i połamał mi nos.
*
*
*
*
Arreola ma honor!, przynajmniej jest jednym z tych ktory powiedzial prawde!
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 11:29:51 
Autor komentarza: fellanmorghData: 08-05-2014 11:09:58
Arreola ma honor!, przynajmniej jest jednym z tych ktory powiedzial prawde!

*
*
*
*
*

Pewnie, że ma honor, tylko co to zmienia?

To, że Chris mówi, że to nie był szczęśliwy cios (dla Stiverna) i nie był on przypadkowy (Stiverne trafił sporo takich), nie zmienia faktu, że był on DLA CHRISA pechowy, ponieważ złamał mu nos i posłał na deski. Myśl chłopie! Nie będę żył wiecznie.
 Autor komentarza: btfh
Data: 08-05-2014 15:03:16 
@Nietrzezwy

Pech zawiera w sobie przypadkowość (niepomyślny zbieg okoliczności), w tym wypadku cios był wypracowany przez Stiverna i dodatkowo możliwy dzięki błędom Arreoli w obronie, a zatem nie można mówić o pechu a jedynie o prostej konsekwencji dobrego/złego działania.
 Autor komentarza: UshiroTobi
Data: 08-05-2014 15:11:54 
jaki jest fight card gali Arreola Stiverne na Fight Clubie?
 Autor komentarza: ChisoraBestFighter
Data: 08-05-2014 22:23:38 
Nietrzeźwy i rocky86
Oglądał jedną czy wcale to dla mnie nieważne. Większość z waszych przypuszczeń trafiliście to trzeba Wam przyznać. Przed samą walką z Jenningsem miałem nadrobić +5 moze 6 walk Pereza. Ale narazie postanowiłem napisać po obejrzeniu walki z Mago. Walka była świetna dla Mike'a prezentował tam świetną formę, a skoro trafia mu sie najlepszy zawodnik z jakim przyjdzie mu walczyć to chyba formę przygotuje jeszcze lepszą i zawalczy jeszcze lepiej.
Oglądam mało walk bo nie mam na to czasu. Ćwiczę i pracuję a nie siedzę non stop przed kompem i piszę jakim to jestem wielkim znafcom.

O Derecka spytam sie tylko raz. Czego jesteście tacy bezmyślni i ciagle powtarzacie te same brednie. Ma podejrzaną szczękę... ho ho. Weź człowieku miej swoje zdanie a nie ciągle takie powtarzanie pierdół. Dostał mocną bombę od Pali od Haye'a pare razy, Vit go nie połorzył. Jaką ma podejrzaną ? większość bokserów by po tym padała (z Hayem padł na własne życzenie i trochę za wcześnie walka przerwana) a on dalej walczy i dalej według co poniektórych ma podejrzaną szczękę. Z Furym nie przegra bo to imbecyl. Dla mnie na każdej płaszczyźnie jest od niego lepszy (niewiem szybkość, odporność, talent, siłą ciosu, dynamika...) Jęśli to przewgra to naprawdę przez jakiegoś pecha albo przez sędziów. Bo na cios kończący bym nie liczył.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.